Mówi: | Paweł Wicenty |
Funkcja: | dyrektor marki Oxelo, producenta sprzętu sportowego |
Firma: | Decathlon |
Jazda na hulajnodze sprzyja zachowaniu ładnej sylwetki
Hulajnoga to dzisiaj nie tylko jedna z ulubionych dziecięcych zabawek, lecz także coraz chętniej wybierany przez dorosłych środek transportu. Narciarze biegowi i triathloniści wykorzystują ją do treningów, a firmy jako środek transportu wewnętrznego. Hulajnoga pozwala nie tylko szybko się przemieszczać, lecz także sprzyja utrzymaniu szczupłej sylwetki.
Jazda na hulajnodze pozwala dotlenić organizm, świetnie wpływa na kondycję, rozwija mięśnie nóg, pleców i brzucha. Wspólne jeżdżenie jest też idealnym sposobem na spędzenie wolnego czasu z dzieckiem.
Moda na jazdę na hulajnodze przyszła do Polski z USA i Wielkiej Brytanii, gdzie od lat pojazd ten wykorzystywany jest jako szybki środek transportu. Hulajnoga pozwala sprawnie pokonywać niewielkie odległości, do mniej więcej 5 km.
– Ta moda z Zachodu na jazdę na hulajnodze również pojawia się u nas, stąd coraz więcej osób dorosłych na niej jeździ i używa jej na co dzień. Hulajnogi dla dzieci od tych dla dorosłych różnią się przede wszystkim rozmiarem. Takie dla dzieci są mniej więcej dla osób o wzroście do 1,6 m i 50 kg wagi. Hulajnogi dla dorosłych zazwyczaj do 1,85 metra i 100 kg wagi – mówi Paweł Wicenty ze sklepu Decathlon, dyrektor marki Oxelo, producenta sprzętu sportowego, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Wybierając hulajnogę, należy zwrócić uwagę na kilka elementów. Najważniejszy z nich to materiał, z którego hulajnoga jest wykonana. Eksperci zalecają by wybierać wyłącznie pojazdy wykonane z aluminium. Na rynku dostępne są także pojazdy, zwłaszcza te przeznaczone dla dzieci, z tworzyw sztucznych, jednak nie są one tak trwałe, jak te zrobione z aluminium. Istotny jest również materiał, z których wykonane są kółka. Zdaniem ekspertów powinien to być poliuretan. Takie kółka mają dobrą przyczepność do podłożą i nie ślizgają się po nim.
– Bardzo ważną elementem są również łożyska. Zazwyczaj w hulajnogach montuje się łożyska ABEC 5 lub ABEC 7. Polacy coraz częściej kupują hulajnogi z większymi kółkami. Zamiast tradycyjnych, które mają około 120 mm średnicy, wybierają hulajnogi o kółkach od 150 do nawet 200 mm. Na takiej hulajnodze jeździ się szybciej, wygodniej, lepiej, bardziej nadaje się ona do poruszania się po mieście – mówi Paweł Wicenty.
Przed zakupem należy sprawdzić także czy platforma pokryta jest warstwą antypoślizgową, a rączki kierownicy specjalną pianką, która zabezpieczy dłonie przed otarciami. Hulajnogi dla dzieci wyposażone są zazwyczaj w trzy lub cztery kółka, które zapewniają bezpieczeństwo. Pojazdy dla dorosłych mają tylko dwa kółka, podobnie jak hulajnogi wyczynowe. Te ostatnie mają jednak krótszy drążek i mniejszą platformę, co ułatwia ewolucje. Na rynku dostępne są także hulajnogi wyposażone w silnik elektryczny.
– Jazda na hulajnodze to prosta sprawa, chyba że chcemy skorzystać z hulajnóg nietypowych, jak na przykład hulajnogi wyczynowe do freestyle’u, na których można skakać, robić różne ewolucje, bądź hulajnogi nietypowe, pojawiające w ostatnim czasie, m.in. hulajnogi typu powerwing, gdzie nie odpychamy się normalnie nogą, lecz ruszamy biodrami i w ten sposób się poruszamy, hulajnogi z obrotowym tylnym kołem, na których możemy sobie podriftować ,bądź hulajnogi, które są połączeniem tradycyjnej hulajnogi i deskorolki, na których trochę bardziej przechylamy się na boki – mówi Paweł Wicenty.
Hulajnogi świetnie sprawdzają się w miastach. Pozwalają szybko się przemieszczać i omijać korki. W każdej chwili można je złożyć i skorzystać z transportu publicznego. Coraz więcej firm, miedzy innymi polskie Centrum Nauki Kopernik, wykorzystuje je jako środek transportu wewnętrznego, który pozwala szybko przemieszczać się między budynkami.
Czytaj także
- 2024-04-12: Budowa sieci ładowania elektryków znacząco przyspieszy. W życie wchodzą nowe unijne przepisy
- 2024-04-23: Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
- 2024-04-10: Monika Richardson: Zdecydowałam się sprzedać samochód i nie kupować nowego. Naprawa po ostatniej drobnej stłuczce kosztowała ponad 60 tys. zł
- 2024-03-06: Dopłaty do używanych aut elektrycznych mogłyby pobudzić rynek elektromobilności. Więcej takich pojazdów przyjeżdżałoby z zagranicy
- 2024-03-08: Auta elektryczne nie są już wykorzystywane tylko jako typowe pojazdy miejskie. Kierowcy przemierzają nimi coraz więcej długich dystansów
- 2024-03-19: Niska dostępność małych i tanich samochodów elektrycznych blokuje rozwój rynku. W ciągu kilku lat mają się pojawić modele w przystępnej cenie
- 2024-03-14: Liczba stacji ładowania dynamicznie rośnie, ale nie nadąża za wzrostem sprzedaży elektryków. Polska pozostaje w tyle za państwami regionu
- 2024-01-30: W Polsce musi powstać około 160 nowych lokalizacji ładowania elektryków przy głównych unijnych trasach. O realizację tego celu może być bardzo trudno
- 2024-01-10: Niskie temperatury to sezon na częste awarie akumulatorów. Ten problem to zmora także dla kierowców elektryków
- 2024-01-24: Branża transportu drogowego na zakręcie. Potrzebuje wsparcia dla rozwiązań bezemisyjnych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Konsument
![](/files/1922771799/murawski-gniazdownicy-foto-1,w_274,_small.jpg)
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
![](/files/1922771799/el-gendy-wstawanie-foto,w_133,_small.jpg)
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
![](/files/1922771799/zdrowie-ukraincy-foto_1,w_133,r_png,_small.png)
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.