Mówi: | dr n. med. Marcin Jadczak |
Funkcja: | lekarz medycyny estetycznej |
Korekcja nosa jest jedną z najtrudniejszych operacji plastycznych. Znaczenie ma każdy milimetr
Dzięki korekcji można znacząco zmienić kształt dużego, krzywego lub garbatego nosa, a także wyleczyć choroby zatok przynosowych. Zabieg wykonywany jest w znieczuleniu ogólnym, a pacjent potrzebuje około dwóch tygodni na rekonwalescencję. Operacja plastyczna nosa – obok powiększania piersi i liposukcji – jest jednym z najpopularniejszych zabiegów przeprowadzanych przez chirurgów plastycznych.
Operację plastyczną nosa, czyli rynoplastykę, wykonuje się z powodów estetycznych lub medycznych. W pierwszym przypadku chodzi przede wszystkim o zmianę kształtu nosa tak, by był zgrabny i proporcjonalny. Korekcja polega na usunięciu tzw. garbu, asymetryczności lub skróceniu czubka nosa. Za taki zabieg trzeba zapłacić od 6-10 tys. zł. Medyczne powody korekcji nosa dotyczą pacjentów, którzy mają uszkodzoną strukturę nosa w wyniku urazu, choroby czy wad genetycznych. Wtedy konieczne jest wyprostowanie przegrody nosowej lub plastyka przerośniętych małżowin. Te zabiegi są refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
– Zgłaszają się nie tylko kobiety, lecz także mężczyźni w przeróżnym wieku i z różnych grup społecznych. Trudno powiedzieć, żeby był jakiś standardowy pacjent. Najbardziej przeszkadza im duży i krzywy nos, za szeroki koniuszek, za szeroka podstawa nosa. Oczywiście te problemy są bardzo różnorakie – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle dr n. med. Marcin Jadczak, lekarz medycyny estetycznej.
Przed operacją każdy pacjent powinien wykonać podstawowe badania: grupę krwi, poziom cukru, morfologię oraz na obecność wirusa zapalenia wątroby typu B i C. Jeżeli nie ma żadnych przeciwwskazań medycznych uniemożliwiających znieczulenie ogólne, to taki zabieg można wykonać bez problemu.
– Zabieg trwa to około 2 godzin, rekonwalescencja około 2 tygodni. Po tygodniu ściągamy gips, ściągamy szwy oraz płytki stabilizujące z wnętrza nosa. Natomiast średnio 14 dni trzeba poczekać, aż to wszystko się wchłonie, zejdą siniaki i wtedy można spokojnie już pójść do pracy, poczekać, aż się wszystko wchłonie. Nos nie boli, bo nosem się nie rusza, on jest nieruchomy – tłumaczy dr n. med. Marcin Jadczak.
Chirurdzy przyznają jednak, że plastyczna korekcja nosa to jedna z najtrudniejszych operacji.
– To jest operacja, przy której milimetrowe różnice są problemem. Nos przesunięty w lewo czy w prawo o milimetr to dla pacjentki, pacjenta ogromny problem – mówi dr n. med. Marcin Jadczak.
Zabieg jest przeprowadzany u osób w wieku 18-65 lat. Poprzedzają go szczegółowe konsultacje tak, żeby osiągnąć zamierzony efekt i uniknąć powikłań.
– Rozmawiamy o tym, czego pacjent chce, jakie ma oczekiwania, wykonujemy zdjęcia nosa i wizualizację. Dlatego że i mnie przed operacją łatwiej jest zrozumieć, co pacjent chce, i zaplanować cały zabieg operacyjny, i pacjentowi łatwiej uświadomić sobie, jak ta twarz będzie z tym nosem wyglądała. Bo samo powiedzenie, że nos ma być mniejszy i ładniejszy, to trochę za mało – mówi dr n. med. Marcin Jadczak.
Przed operacją chirurg bierze pod uwagę indywidualny kształt twarzy, układ policzków, warg, czoła i brody. Dr Marcin Jadczak przyznaje, że lekarze medycyny estetycznej nie są w stanie spełnić wszystkich oczekiwań pacjentów.
– Jeżeli ktoś ma gigantyczny nos i powie, że chce mieć malutki, chiński nosek, to jest to niemożliwe. Mówiąc brutalnie, dziura w czaszce u takiej osoby jest zbyt duża, więc jest to fizycznie niemożliwe. Ale jest spory zakres, w którym możemy działać. Pacjentki często przychodzą ze zdjęciami, że chcą mieć właśnie taki nos i często udaje się to zrobić – podkreśla dr n. med. Marcin Jadczak.
Według kanonu piękna długość nosa powinna stanowić 1/3 długości twarzy, czyli tyle samo, ile długość czoła oraz ust i brody razem. Z kolei szerokość nosa u podstawy powinna być równa odległości pomiędzy wewnętrznymi kącikami oczu.
Czytaj także
- 2025-07-10: Od lipca ułatwienia w dostępie do terapii dla osób z przewlekłą chorobą nerek. Eksperci apelują o włączenie dietetyków w proces leczenia
- 2025-06-13: Bartłomiej Nowosielski: Kluczowe w leczeniu otyłości jest odpowiednie nastawienie psychiczne. Otoczenie nie zawsze jest wyrozumiałe i empatyczne
- 2025-06-23: Bartłomiej Nowosielski: Osoby z chorobą otyłościową są stygmatyzowane. Hejterów nie obchodzi to, że po drugiej stronie jest człowiek z emocjami
- 2025-07-03: Otyłość nie wynika z braku samodyscypliny czy lenistwa. Ta poważna choroba niesie ze sobą 200 różnych powikłań
- 2025-05-29: Coraz więcej alergików korzysta z immunoterapii podjęzykowej. Nie jest ona dostępna dla najmłodszych pacjentów
- 2025-05-27: Doda: Udało mi się całkowicie zwalczyć przyczynę Hashimoto, a nie tylko skutki tej choroby. Nadal będę się dzielić moimi doświadczeniami i nie dam się zastraszyć
- 2025-05-15: Trwa operacja zmiany wyposażenia indywidualnego żołnierzy. Potrzebny modułowy system „od stóp do głów”
- 2025-02-04: Lekarze będą lepiej przygotowani do pracy w obliczu działań militarnych. Powstał nowy model kształcenia lekarzy cywilnych i wojskowych
- 2025-02-07: Nowoczesne formy podania leków pozwalają uniknąć hospitalizacji. To duże ułatwienie dla pacjentów z chorobami przewlekłymi
- 2024-12-27: Dwa konkursy w Agencji Badań Medycznych w 2025 roku. Do wzięcia 275 mln zł
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Mika Urbaniak: Cały czas tworzę i mam w szufladzie dużo utworów. Teraz kończę moją nową płytę i mam nadzieję, że znowu sporo się będzie wokół mnie działo
Artystka pracuje właśnie nad nową płytą, która ma się ukazać jesienią. Będzie to piąty album w jej karierze i powrót po sześciu latach przerwy. Zwiastunem tego wydawnictwa jest singiel „Co masz na myśli?”. Mika Urbaniak zaznacza, że nowe kompozycje odzwierciedlają jej przemyślenia na temat miłości, siły, nadziei i odnajdywania siebie, a także pułapek przemysłu muzycznego, w którym – jej zdaniem, kobiety radzą sobie coraz lepiej i są bardziej pewne siebie. Jeśli natomiast chodzi o warstwę muzyczną tego krążka, to oprócz powrotu do hip-hopowych korzeni, będzie także można usłyszeć wpływy funku i popu.
Infrastruktura
Wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych najmocniej wpływa na koszty budowy domu. Zainteresowanie inwestorów mimo to nieznacznie wzrasta

Budowa metra kwadratowego domu w Polsce kosztuje od 5,55 do 6 tys. zł w zależności od województwa – wynika z najnowszych analiz firmy Sekocenbud. Najdrożej jest w Warszawie, gdzie cena za metr kwadratowy domu przekroczyła już 6,2 tys. zł. Na przyrosty kosztów budowy domu wpływają zarówno drożejące materiały budowlane, jak i wyższe wynagrodzenia pracowników. Inwestorzy nie rezygnują jednak z budowy domów jednorodzinnych, co ma związek m.in. z wciąż wysokimi cenami mieszkań czy też obniżką stóp procentowych.
Farmacja
Endometrioza przez lata pozostawała lekceważonym problemem. Mimo że cierpi na nią 14 mln kobiet w Europie

Coraz więcej państw UE kompleksowo zaczyna się zajmować problemem endometriozy. W tej grupie państw jest także Polska, która od lipca wprowadziła nowy model bezpłatnej diagnostyki i opieki dla pacjentek z tą chorobą oznaczającą dla nich życie z chronicznym bólem. Podczas ubiegłotygodniowej debaty w Parlamencie Europejskim europosłowie wezwali Komisję Europejską do większej inicjatywy na forum unijnym: opracowania strategii walki z endometriozą i skierowania większych środków na badania nad tą chorobą.