Mówi: | Anna Wśniewska |
Funkcja: | menadżer ds. produktu |
Firma: | Natura Siberica |
Kosmetyki naturalne wskazane do pielęgnacji skóry noworodków. Skutecznie natłuszczają i łagodzą podrażnienia
Zdaniem ekspertów, kosmetyki naturalne są odpowiednie dla pielęgnacji skóry dziecka, ponieważ jej nie podrażniają, chronią przed zaczerwienieniem, pomagają w leczeniu różnych zmian skórnych typu wysypki, krostki czy odparzenia pieluszkowe, a także dogłębnie nawilżają. Dlatego naturalnych kosmetyków można używać także do pielęgnacji maluszków cierpiących na uczulenia czy atopowe zapalenie skóry.
Wybór odpowiednich kosmetyków dla dzieci jest bardzo istotny. Skóra dziecka ma bowiem specyficzne potrzeby. Jest wyposażona w dużo mniejszą ilość gruczołów potowych niż skóra osoby dorosłej. Nie ma również dobrze wykształconej bariery odpornościowej – naskórek jest cieńszy i słabiej przylega do skóry właściwej, więc łatwiej ulega uszkodzeniu, jest skłonny do podrażnień i zaczerwienień oraz silnie reaguje na czynniki zewnętrzne.
– Skóra dziecka jest niezwykle wrażliwa, dlatego jej pielęgnacja musi być bardzo specyficzna i świetnie dobrana. Kosmetyki przeznaczone dla dzieci muszą być wyjątkowo delikatne. Muszą zawierać takie składniki, które nie będą podrażniać bądź przesuszać skóry, ale odpowiednio ją natłuszczać, dogłębnie nawilżać i łagodzić wszelkie podrażnienia. Są to składniki przede wszystkim pochodzenia roślinnego, naturalnego, to bardzo ważna kwestia – mówi agencji Newseria Anna Wśniewska, menadżer ds. produktu Natura Siberica.
Zwykłe środki do pielęgnacji niemowląt i małych dzieci mogą wywoływać alergie, ponieważ zawierają liczne substancje chemiczne – konserwanty, sztuczne barwniki czy substancje zapachowe. Natomiast kosmetyki naturalne są tworzone na bazie wyciągów roślinnych, ziół i minerałów, a te składniki są bardzo dobrze tolerowane przez delikatną dziecięcą skórę.
– Najbardziej szkodliwymi i niepożądanymi substancjami w kosmetykach przeznaczonych dla dzieci są takie składniki jak silne detergenty, czyli popularne SLS i SLES. Są to również polietyloglikole, czyli emulgatory wykorzystywane w silniej działających kosmetykach konwencjonalnych. Unikamy również syntetycznych barwników, konserwantów, silikonów czy pochodnych ropy naftowej. Musimy się wystrzegać wszystkich sztucznych czy syntetycznych składników, które są uważane za podrażniające i mogące powodować alergie – podkreśla Anna Wśniewska.
Kosmetyki naturalne są doskonałym wyborem do pielęgnacji skóry dziecka i zazwyczaj można je stosować już od pierwszych dni życia naszej pociechy. Takie preparaty dla niemowląt cieszą się wśród mam coraz większą popularnością, ponieważ wspomagają u maluchów leczenie wielu problemów skórnych i nie wywołują uczuleń. Przed zakupem danego produktu warto jednak sprawdzić na opakowaniu informację o tym, czy dany kosmetyk nadaje się dla małych dzieci, w tym dla noworodków.
– Kosmetyki naturalne oczywiście mają prawo uczulić lub podrażnić naszą skórę, natomiast prawdopodobieństwo takiej reakcji jest znacznie mniejsze niż w przypadku kosmetyków konwencjonalnych. Zawsze może zdarzyć się osoba, która jest uczulona na jakiś składnik, dlatego zawsze warto najpierw wypróbować kosmetyk na mniejszej powierzchni skóry. Nie możemy powiedzieć, że kosmetyki naturalne równają się kosmetykom hipoalergicznym – są bezpieczne, ale należy zachować zdrowy rozsądek – mówi Anna Wśniewska.
Ważne jest również, by kosmetyki dla dzieci miały odpowiednie atesty – Państwowego Zakładu Higieny, Instytutu Matki i Dziecka lub Centrum Zdrowia Dziecka.
Czytaj także
- 2024-07-04: Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
- 2024-06-28: Samorządy mogą liczyć na rekordowe finansowanie w tej perspektywie finansowej UE. Pierwsze środki już do nich trafiają
- 2024-06-28: Co 6,5 minuty ktoś w Polsce doznaje udaru mózgu. Edukacja dzieci może zapobiec katastrofalnym skutkom i uratować życie dorosłym
- 2024-06-05: WiseEuropa: reforma unijnego rynku energii ma chronić odbiorców przed skokami cen. Dla Polski nie będzie rewolucyjną zmianą [DEPESZA]
- 2024-06-19: Ojcowie coraz częściej wykorzystują urlopy rodzicielskie. Wciąż jednak wiele zależy od podejścia pracodawców
- 2024-06-24: Polscy mali i średni przedsiębiorcy wciąż ostrożnie podchodzą do ekspansji zagranicznej. Potrzebują więcej wsparcia finansowego i doradczego
- 2024-06-27: Rośnie skala wykorzystywania seksualnego dzieci przez internet. Ofiarami padają nawet kilkulatkowie
- 2024-06-27: Unijne przepisy przyspieszają zieloną transformację branży kosmetycznej. Zielony Ład może zmniejszyć konkurencyjność europejskich producentów
- 2024-06-21: Polskie samorządy zaczynają wydatkować pieniądze z KPO. Obawiają się, że nie wystarczy im na to czasu
- 2024-06-11: Młodzi przed trzydziestką odnoszą sukcesy w polskiej nauce. Setka najzdolniejszych otrzymała właśnie stypendia
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.