Newsy

Kremy do opalania używane w poprzednim sezonie nie gwarantują już pełnej ochrony przed słońcem

2014-04-09  |  06:50
Kremy do opalania szybko tracą swoje właściwości, a zwietrzałe – nie dają skutecznej ochrony przed niekorzystnym działaniem promieni słonecznych. Dermatolodzy radzą, by kosmetyki z filtrem UV zużyć maksymalnie w ciągu 6 miesięcy po otworzeniu opakowania. Pod wpływem wysokiej temperatury w preparatach zachodzą niekorzystne zmiany i mogą pojawić się drobnoustroje. Przez to zmniejsza się aktywność substancji czynnej. Mimo aktualnej daty ważności, nie należy więc stosować takich kremów  w kolejnym sezonie.

Kosmetyki używane w poprzednim sezonie bardzo szybko tracą swoje właściwości i po upływie kilku miesięcy w ogóle nie chronią przed szkodliwymi promieniami słońca. Błędem jest również korzystanie wyłączenie z ko­sme­ty­ków do ma­ki­ja­żu, które mają fak­tor ochron­ny. Jest on jednak znacznie niższy niż składnik kremów specjalnie do tego przy­sto­so­wa­nych.

Na każdym z produktów powinno być oznaczenie filtru, najlepiej UVA i UVB. To jest bardzo ważne, żeby były oba filtry. Zawsze polecam produkty, które znajdują się w ofercie aptecznej, bo są one polecane przez farmaceutów, są naprawdę bezpieczne i gwarantują, że ta ochrona będzie pełna. Musimy pamiętać też o dobraniu odpowiedniego poziomu filtra. Niekoniecznie te filtry najwyższe są zawsze niezbędne do tego, żeby dobrze chronić skórę, filtry o niższym poziomie faktora również chronią w bardzo dobrym stopniu – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Jacek Jabłoński prezes firmy kosmetycznej Nuxe Polska.

Preparaty z filtrami mogą mieć postać kremu, mleczka, emulsji, żelu lub aerozolu. Zupełnie inne kosmetyki przeznaczone są dla skóry naczynkowej, inne do trądzikowej, a jeszcze inne do skóry  z przebarwieniami.

Powinniśmy pamiętać, że środki pielęgnujące, środki ochrony powinny być nakładane co dwie godziny, powinniśmy po wyjściu z wody również je ponownie aplikować. Polecam, aby już przy umiarkowanym słońcu stosować odpowiednie środki. Być może z troszeczkę niższym filtrem – mówi Jacek Jabłoński.

Dermatolodzy radzą, by pamiętać także o nakryciu głowy, nosić przyciemnione okulary i unikać przebywania na słońcu między godz. 10 a 15.  Badania naukowe wykazały, że nadmierna ekspozycja na promienie słoneczne może doprowadzić do poparzeń, powoduje przedwczesne starzenie skóry oraz  zwiększa ryzyko zachorowania na raka.

Powinniśmy przede wszystkim chronić skórę poprzez odpowiedni ubiór, żeby te części ciała, które są najbardziej narażone chronić: zakładać koszulki, chronić głowę. Jest to bardzo ważne dlatego, żeby móc się cieszyć przyjemnością słońca, ale jednocześnie nie narażać się na przykre konsekwencje – dodaje przedstawiciel firmy Nuxe.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Luna: Status materialny moich rodziców przeszkadza mi w karierze. Przestaję postrzegać siebie jako niezależną artystkę, tylko córkę bogaczy

Wokalistka podkreśla, że ścieżka jej kariery i sukcesy w branży muzycznej budzą wiele emocji, również ze względu na to, czym zajmują się jej rodzice. Jest ona bowiem córką milionera Andrzeja Wielgomasa, założyciela i właściciela firmy Dawtona. Jednak jak zaznacza, to, że pochodzi z zamożnego domu, nie ułatwia jej życia, a wręcz jest swoistym balastem. Luna ma świadomość tego, że w opinii niektórych ludzi wszystko, co ma i co osiągnęła, zawdzięcza tylko bogatym rodzicom.

Konsument

Kobiety podchodzą ostrożne do pracowniczych planów kapitałowych. Większość z nich traktuje PPK jako poduszkę finansową

Z ponad 3,6 mln uczestników pracowniczych planów kapitałowych (PPK) 48 proc. stanowią kobiety – wynika z danych PFR Portal PPK. Zdaniem ekspertów podchodzą one bardzo ostrożnie do tego typu programów i starają się uzupełniać wiedzę na temat działania mechanizmów finansowych. Większość z nich traktuje PPK jako poduszkę finansową, ale coraz więcej osób widzi w nich instrument inwestycyjny.

Media

Maciej Rock: Nie mam ulubionego gatunku muzyki ani wykonawcy. Zetknięcie się z artystami wykonującymi muzykę rockową, mroczną czy disco polo jest niezwykle fascynujące

Prezenter tłumaczy, że rolą prowadzących „Must Be the Music” jest między innymi wspieranie i motywowanie uczestników programu, którzy stresują się przed wejściem na scenę. Wartością dodaną jest natomiast dla niego to, że może poznać artystów, którzy grają niezwykle różnorodną muzykę, i bywa tak, że jakieś wykonanie bądź utwór dosłownie „wbija go w fotel”. Maciej Rock zapewnia, że nie zamyka się na żaden gatunek. Często jakieś nietuzinkowe utwory odkrywa dzięki rekomendacjom znajomych.