Mówi: | Dr Maciej Rogala |
Funkcja: | lekarz medycyny estetycznej |
Nowa maszyna odchudzająca na polskim rynku. Do 11 cm w talii mniej po 6 zabiegach.
Na rynku pojawiło się nowe narzędzie do walki ze zmorą wielu kobiet i mężczyzn, czyli zbędnymi centymetrami. Vanquish, bo tak nazywa się nowatorskie urządzenie, działa bezinwazyjnie i na dużej powierzchni. – Po 4-6 zabiegach możemy stracić w talii od 4 do 11 cm – mówi dr Maciej Rogala, lekarz medycyny estetycznej.
Vanquish to urządzenie o tyle innowacyjne, że w porównaniu do starszych maszyn, działa na większym obszarze i nie wymaga operatora. Dzięki temu w czasie jednego zabiegu można działać zarówno na brzuch jak i boki, co nie było wcześniej możliwe.
– Do tej pory urządzenia, które były na rynku działały tylko punktowo, więc żeby wykonać dużą powierzchnie potrzeba było po pierwsze dużo czasu, po drugie potrzebna była osoba wykonująca zbieg – tłumaczy dr Rogala w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Zabieg maszyną Vanquish trwa 30 minut. W tym czasie urządzenie umieszczone jest tuż nad skórą pacjenta, który podczas jego działania powinien odczuwać delikatne ciepło.
– Efektami ubocznymi może być tylko delikatne poparzenie, kiedy pacjent nie słuchając osoby wykonującej będzie myślał, że czym jest cieplej jest lepszy efekt, a to nieprawda
Pojedynczy zabieg kosztuje 1,5 tys. złotych. Aby dostrzec efekty należy go wykonać przynajmniej cztery razy w odstępach mniej więcej tygodnia. Można również wykupić pakiet zabiegów w niższej cenie.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Konsument
![](/files/1922771799/murawski-gniazdownicy-foto-1,w_274,_small.jpg)
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
![](/files/1922771799/el-gendy-wstawanie-foto,w_133,_small.jpg)
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
![](/files/1922771799/zdrowie-ukraincy-foto_1,w_133,r_png,_small.png)
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.