Newsy

Nowoczesne samoopalacze nie pozostawiają zacieków, a dodatkowo pielęgnują skórę

2014-05-19  |  06:30
Mówi:Klaudia Dagmara Oparcik
Funkcja:przedstawicielka firmy Vita Liberata, specjalizującej się w kosmetykach do opalania
  • MP4
  • Nie trzeba spędzać wielu godzin na słońcu, aby latem cieszyć się piękną opalenizną. Zdrową alternatywą dla plażowania są kosmetyki samoopalające. Nowoczesne samoopalacze nie zawierają szkodliwych konserwantów, a ich aplikacja jest bardzo prosta. Kosmetyki te są bogate w naturalne składniki, które dodatkowo pielęgnują skórę.

    Szkodliwy wpływ słońca na skórę spowodowany jest promieniowaniem UV. Nadmierna ekspozycja ciała na słońce prowadzi do oparzeń, fotoalergii, przebarwień i przyspieszonego starzenia się skóry. Promieniowanie UV uszkadza też DNA komórek skóry, co może prowadzić do rozwoju nowotworu. Jedynym bezpiecznym sposobem na piękną opaleniznę są więc kosmetyki samoopalające. Produkty nowej generacji w niczym nie przypominają dawnych samoopalaczy, które pozostawiały nieestetyczne zacieki i miały chemiczny zapach.

    Istnieje wiele produktów, które mają w swoim składzie certyfikowane składniki pochodzenia organicznego, nawet 80 procent składników jest właśnie organicznych, jak np. wyciąg z aloesu, liczi, mango, ogórka, malin  wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle Klaudia Dagmara Oparcik, przedstawicielka firmy Vita Liberata, specjalizującej się w kosmetykach do opalania.

    Produkty zawierające naturalne składniki oprócz działania koloryzującego doskonale pielęgnują ciało. Dzięki wyciągom roślinnym nawilżają i odżywiają skórę. Nowoczesne kosmetyki samoopalające nie zawierają ponadto szkodliwych dla zdrowia parabenów, alkoholu oraz substancji zapachowych. Mogą je więc bezpiecznie stosować nawet kobiety w ciąży, karmiące piersią oraz osoby o bardzo wrażliwej skórze.

    Dotąd samoopalacze kojarzyły się nam z efektem pomarańczowego koloru, z zaciekami na ubraniach, a także z dość charakterystycznym, przykrym zapachem. Obecnie jednak istnieje wiele produktów, które są pozbawione zapachu. Wysychają w momencie bezpośredniego kontaktu ze skórą. Możemy od razu po ich użyciu ubrać się, nie pozostawią one śladów na ubraniach  dodaje Klaudia Dagmara Oparcik.

    Jeżeli efekt nie musi być długotrwały, warto wybrać jednorazowe, zmywalne preparaty. Zawierają one często drobinki złota, które pięknie rozświetlają skórę. Są więc idealne na wieczorne wyjście. Panie, które chcą długo cieszyć się piękną opalenizną, powinny zdecydować się na kosmetyki o długotrwałym działaniu.

    Mamy preparaty, które utrzymują się od około 5 do 7 dni. Mamy preparaty, które są tylko do twarzy i również utrzymują się od 5 do 7 dni. Pojawiła się także nowość, co jest ogromnym przełomem na rynku produktów samoopalających preparaty w formie pianki, musu, które mogą się utrzymywać nawet do 3 tygodni. Jest to niesamowite, ponieważ efekt jest czterokrotnie dłuższy niż po zastosowaniu normalnego produktu samoopalającego podkreśla Klaudia Dagmara Oparcik. 

    Na rynku dostępne są zarówno preparaty, na których działanie trzeba poczekać kilka godzin, jak i te, których efekty widoczne są zaraz po użyciu. W przypadku tych ostatnich efekt opalenizny widoczny jest zaledwie kilka minut po aplikacji produktu.

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Gwiazdy

    Transport

    Rośnie skala agresji na polskich drogach. Problemem jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też jazda na zderzaku

    Za kilka dni zaczynają się wakacje, czyli statystycznie najniebezpieczniejszy czas na drogach. Wśród głównych przyczyn takich zdarzeń na prostych odcinkach drogi są nadmierna prędkość i jazda na zderzaku. Zarządca autostrady A4 Katowice–Kraków w ramach kampanii „Nie zderzakuj. Posłuchaj. Jedź bezpiecznie” zwraca uwagę na zjawisko agresji na polskich drogach i przypomina, że bezpieczeństwo zaczyna się od osobistych decyzji kierowcy.

    Muzyka

    Alicja Węgorzewska: Czuję się ambasadorką polskiej kultury. Czasami dokonuję niepopularnych wyborów, ale moje pomysły są bardzo odkrywcze

    Dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej została uhonorowana prestiżową nagrodą ShEO Awards 2025 w kategorii „Ambasadorka polskiej kultury” i jak podkreśla, w stu procentach na nią zasłużyła. Przyznawane przez tygodnik „Wprost” wyróżnienie trafia bowiem do kobiet, które zmieniają świat, a Alicja Węgorzewska czyni to od lat, nadając polskiej kulturze operowej zupełnie nowy wymiar. Tym razem szczególne uznanie otrzymała za stworzenie i rozwijanie Festiwalu Mozart Junior. W tym roku odbywa się już jego szósta edycja.