Mówi: | Krzysztofa Zaborowska |
Funkcja: | Senior Client Consultant |
Firma: | Nielsen |
Polacy coraz mniej wydają na perfumy. Rośnie sprzedaż kosmetyków kolorowych.
Polacy na kosmetyki wydali w zeszłym roku ponad 19 mld zł. W dalszym ciągu najchętniej kupują je w drogeriach, choć można zaobserwować drobne zmiany w nawykach.
– Drogerie odpowiadają za ponad połowę całego obrotu koszyka kosmetycznego, ale nie można zapomnieć o bardzo dynamicznym rozwoju dyskontów, bo w tym kanale wzrost sprzedaży rok do roku jest większy wartościowo niż w drogeriach – mówi Krzysztofa Zaborowska, Senior Client Consultant z firmy badawczej Nielsen w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Z badań konsumenckich wynika, że każda nowość na rynku wywołuje zainteresowanie ze strony klientów i sprzedaż produktu automatycznie wzrasta. Widać to zwłaszcza w przypadku kosmetyków przeznaczonych do pielęgnacji twarzy. W ciągu ostatnich 12 miesięcy w tej kategorii pojawiło się na sklepowych półkach aż 700 nowych pozycji, co przełożyło się na 4 proc. wzrost sprzedaży.
– Istnieją bardzo stabilne kategorie rynku kosmetycznego. Kosmetyki kolorowe utrzymują 9 proc. tempo wzrostu rok do roku. Żele pod prysznic również rozwijają się dynamicznie i ten trend utrzymuje się od kilku lat. Są również kategorie, które odnotowują spadki sprzedaży, np. perfumy, zarówno męskie, jak i damskie – dodaje Krzysztofa Zaborowska.
Co ciekawe, produkty markowe najchętniej kupujemy w dyskontach. Z kolei po marki własne sięgamy podczas zakupów w sieciowych drogeriach.
Czytaj także
- 2024-06-27: Rośnie skala wykorzystywania seksualnego dzieci przez internet. Ofiarami padają nawet kilkulatkowie
- 2024-06-27: Unijne przepisy przyspieszają zieloną transformację branży kosmetycznej. Zielony Ład może zmniejszyć konkurencyjność europejskich producentów
- 2024-06-18: Chińskie regulacje ograniczyły czas dzieci przed ekranami i nad pracami domowymi. W pozycji siedzącej spędzają one dziennie 46 minut krócej
- 2024-05-15: Polskie aglomeracje stają się coraz bardziej cyfrowe. Skokowo wzrasta zużycie danych w sieci
- 2024-05-16: Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii
- 2024-07-02: Gminy obawiają się wysokich kar za nieosiągnięcie poziomów recyklingu odpadów. Apelują o szybkie wprowadzenie zasady „zanieczyszczający płaci”
- 2024-04-26: T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii
- 2024-06-03: Ministerstwo Zdrowia chce zakazać sprzedaży mentolowych wkładów do podgrzewaczy tytoniu. Według ekspertów doprowadzi to do wzrostu szarej strefy
- 2024-04-25: Polskie rolnictwo potrzebuje inwestycji infrastrukturalnych. Niezbędna jest budowa agroportów i rozwój połączeń kolejowych
- 2024-04-16: Polskie uczelnie są coraz bliższe wprowadzenia mikropoświadczeń. Dla studentów takie certyfikaty to szansa na wzmocnienie pozycji na rynku pracy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.