Mówi: | Eliza Dorosz-Panek |
Funkcja: | rzeczniczka |
Firma: | Rossmann Polska |
Polki coraz częściej kupują kosmetyki pod marką własną drogerii zamiast ich markowych odpowiedników
Rośnie zaufanie Polek do produktów pod markami własnymi sieci. Wynika ono m.in. ze skłonności do oszczędzania w okresie spowolnienia gospodarczego – produkty te są zazwyczaj tańsze niż ich markowe odpowiedniki. Jednak w Polsce nadal marki własne są mniej popularne niż na Zachodzie, a zwłaszcza w Niemczech.
– Na rynku niemieckim stanowią one 40 proc. całego towaru w sklepie czy na rynku, a w Polsce jest to 25 proc. Czyli jak przychodzi do sklepu przeciętna pani Schmidt, to znacznie częściej sięga po markę własną niż przeciętna pani Kowalska – zauważa Eliza Dorosz-Panek, rzeczniczka Rossmann Polska.
Widząc ten potencjał, Rossmann Polska zamierza rozwijać produkty pod marką własną. Firma planuje poszerzy ofertę produktów pielęgnacyjnych, a także asortymentu dla matki z dzieckiem.
– Co roku w sklepach Rossmanna mamy 3 tys. nowych produktów – mówi rzeczniczka Rossmann Polska. – Przeciętna pani Kowalska przychodząc do naszego sklepu, kupuje swoje ulubione marki, które zna i lubi. Szuka również nowych zapachów w perfumach, balsamach, nowych składów, innowacyjnych produktów.
Według raportu firmy doradczej PMR z 2013 r., w latach 2007-2012 polski rynek kosmetyczny wzrósł o niecałe 4,6 mld zł. Obroty drogerii wzrosły o 3,9 mld zł, z czego 2,6 mld przypadło na Rossmanna. 54 proc. respondentów ankietowanych przez PMR robi zakupy kosmetyczne głównie w sklepach tej firmy.
– Naszym atutem jest przede wszystkim mocna marka budowana od ponad 20 lat – mówi agencji informacyjnej Newseria Eliza Dorosz-Panek. – Nasza oferta cieszy się dużym zaufaniem i staramy się ją poszerzać w kierunkach, którymi są zainteresowane kobiety. Są to kosmetyka, pielęgnacja twarzy i ciała, ale również coraz większy asortyment dla mamy i dziecka.
W tym roku Rossmann zamierza otworzyć 150 nowych sklepów. Dzięki temu na przełomie 2014/2015 w Polsce ma być tysiąc sklepów sieci.
Czytaj także
- 2024-12-19: Ekonomiści obniżają prognozę wzrostu PKB dla Polski. Szybko rosnący dług publiczny wśród największych zagrożeń
- 2024-12-18: Inżynierowie z Warszawy pracują nad innowacjami dla całej Grupy Orange. Ich specjalności to AI i cyberbezpieczeństwo
- 2024-12-06: R. Metsola: Polska ma bardzo dobrą pozycję do bycia liderem UE na następne pół roku. Bezpieczeństwo w centrum uwagi prezydencji
- 2024-11-28: P. Serafin: Potrzebujemy bardziej elastycznego unijnego budżetu. UE musi ponownie stać się synonimem innowacyjności i konkurencyjności
- 2024-11-28: 1 grudnia nowa Komisja Europejska rozpoczyna prace. W składzie pierwszy raz komisarze ds. mieszkalnictwa oraz obronności
- 2024-11-29: Parlament Europejski zatwierdził unijny budżet na 2025 rok. Wśród priorytetów ochrona granic i konkurencyjność
- 2024-11-27: Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
- 2024-12-09: Firmy nie znają korzyści z wdrażania zrównoważonego rozwoju. Swój ślad węglowy mierzy tylko co piąta firma
- 2024-11-18: Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
- 2024-11-22: Rośnie rola pracowników w podejmowaniu decyzji zarządczych. Firmy chętniej korzystają z ekspertów zewnętrznych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.