Newsy

Sekret idealnego makijażu tkwi w doborze odpowiedniego podkładu

2013-12-23  |  06:25
Mówi:Małgorzata Smelcerz
Firma:Sephora Make-Up Team
  • MP4
  • Dobrze dobrany podkład potrafi naprawdę zdziałać cuda. Powinien nie tylko tuszować niedoskonałości cery, lecz także ją rozświetlać, nawilżać i pielęgnować. Dlatego – mimo bogatej oferty – wybór idealnej bazy to spore wyzwanie.

    Makijażyści podkreślają, że kobiety zbyt często kierują się kanonem idealnej cery kobiet z okładek luksusowych pism. Nakładają więc na twarz grubą warstwę podkładu, przez co efekt jest zupełnie odwrotny od zamierzonego. Zamiast aksamitnej skóry, tworzy się nieestetyczna maska.

    Bardzo dobrze wygląda skóra, która ma pewną dozę niedoskonałości, przebija nam delikatny rumień, delikatnie się błyszczy, wtedy ona wygląda najlepiej. – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Małgorzata Smelcerz z Sephora Make-Up Team.

    Żeby cera wyglądała zdrowo, trzeba pamiętać o jej codziennej pielęgnacji i nawilżaniu. A podkłady matujące najczęściej wysuszają lub przetłuszczają skórę. Dlatego specjaliści radzą, by z nich zrezygnować.

    Ja wolę nałożyć delikatny podkład, który wyrównuje koloryt skóry, pod to fajna baza wygładzająca i zaprasowanie tego pudrem. Jeśli chodzi o podkłady matujące to są one na ostatnim miejscu na mojej liście priorytetów. – przyznaje Małgorzata Smelcerz.

    Wybór podkładu nie jest łatwy. Przede wszystkim musi on idealnie dopasować się do koloru skóry. A to można prawidłowo ocenić  tylko w świetle dziennym, nie przy sztucznym oświetleniu, jakie najczęściej mamy w drogeriach.

    Wybór podkładu i ocena  koloru tylko w drogerii jest niebezpieczna, najlepiej nałożyć ten podkład na buzię, wziąć próbkę, wyjść do światła dziennego i wtedy podjąć decyzję, bo to światło troche przekłamuje. Często jest tak, że nałożymy podkład na buzie i później on wygląda jakby był za ciemny, zbyt pomarańczowy, odcina się od szyi, a to jest efekt, którego chcemy uniknąć – wyjaśnia Małgorzata Smelcerz.

    Ważny jest także odpowiedni rodzaj podkładu.

     – Najchętniej zaproponowałabym trzy rodzaje produktów. Jeden z produktów baza matująca, wygładzająca i minimalizująca widoczność porów. To jest jedna gama. Druga gama to są bibułki matujące i trzecia: spray'e utrwalające – radzi Małgorzata Smelcerz.

    Najlepiej więc poprosić w drogerii o próbkę podkładu. Dopiero aplikując kosmetyk w domu, mamy szansę zaobserwować, jak on się zachowuje”w normalnych warunkach – czy nie spływa lub po upływie jakiegoś czasu nie zmienia barwy.

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Konsument

    Media

    Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi

    Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.

    Problemy społeczne

    Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

    Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.