Newsy

Skóra trądzikowa nie lubi słońca. Latem konieczne jest więc stosowanie wysokich filtrów

2014-06-26  |  06:15
Mówi:dr Agnieszka Bliżanowska
Funkcja:dermatolog, lekarz medycyny estetycznej
Firma:Centrum Medycyny i Dermatologii Estetycznej WellDerm
  • MP4
  • Wbrew pozorom lato nie jest najlepszą porą dla skóry trądzikowej. Często osoby zmagające się z problemem trądziku opalają się, aby poprawić stan swojej skóry. Niestety, początkowe pozytywne efekty są krótkotrwałe, a nadmierna ekspozycja na słońce zaostrza zmiany.

    Nadmierne wystawianie się na słońce powoduje, że zaczyna nam narastać naskórek, zatykając pory i blokując ujścia łoju, który kumuluje się głębiej w skórze, tworząc cysty zapalne. I przez to jesienią, po kilku tygodniach wakacji, kiedy nawet cieszymy się lepszą skórą, okazuje się, że nasz trądzik przybiera dużo gorszą, dużo boleśniejszą zapalną formę – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle dr Agnieszka Bliżanowska, dermatolog, lekarz medycyny estetycznej z Centrum Medycyny i Dermatologii Estetycznej WellDerm.

    Latem należy pamiętać, że słońce może utrwalać przebarwienia lub do nich doprowadzać – zwłaszcza w przypadku skóry trądzikowej. Słońce powoduje też przesuszenie skóry, która reaguje na to wzmożoną produkcją łoju, co z kolei prowadzi do zaostrzenia zmian trądzikowych. Dlatego tak istotne jest stosowanie filtrów ochronnych, zwłaszcza że dostępne są takie, które są opracowane specjalnie z myślą o skórze z problemami, dzięki czemu nie zatykają porów i nie powodują przetłuszczania skóry.

    Pacjenci nie chcą korzystać z filtrów ochronnych, a to jest podstawowy kosmetyk, który powinien być stosowany latem. Kiedyś filtry ochronne były tłuste i zapychały pory. W tej chwili praktycznie wszystkie wiodące firmy mają w swojej ofercie preparaty do skór z trądzikiem, skór mieszanych,skór łojotokowych, które nie tylko chronią przed promieniami UV, lecz także dodatkowo wspomagają walkę ze zmianami trądzikowymi – podkreśla dr Agnieszka Bliżanowska.

    Leczenie trądziku to długoterminowy proces, którego nie powinno się przerywać. Często jednak właśnie latem pacjenci przerywają kuracje w obawie, że zabiegi będą zbyt silne i uwrażliwią skórę na działanie słońca. Tymczasem w okresie letnim dermatolodzy stosują tylko bezpieczne preparaty i takie zabiegi, jak peeling migdałowy (320 zł), peeling azelainowy (200 zł) czy hydroabrazję (od 270 zł). Tego typu zabiegi stosowane regularnie poprawiają wygląd skóry i pozwalają na uniknięcie silnie kryjącego makijażu.

    Często osoby, które mają zmiany trądzikowe, używają kryjących fluidów, żeby zamaskować problem. Dla nas dermatologów z definicji jest to złe podejście. Ale jeśli już tak się dzieje, to chciałabym, żeby nie wydawało im się, że taki fluid stanowi również barierę przed promieniowaniem słonecznym i że to jest to samo, co filtr ochronny. Jeśli stosujemy filtr, to myjemy buzię, nakładamy krem, nakładamy filtr ochronny i dopiero fluid – radzi dermatolog.

    Trądzik to schorzenie skórne, z którym zmaga się wiele osób. Współczesne uwarunkowania cywilizacyjne jak stres i wysoko przetworzone jedzenie powodują, że problem ten przestał być jedynie elementem okresu dojrzewania i dotyka coraz częściej osoby dorosłe. Szczególnie latem trzeba zwrócić uwagę na odpowiednią pielęgnację i ochronę trądzikowej cery, aby silne promieniowanie UV nie zaostrzyło zmian skórnych.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Farmacja

    Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

    Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.