Newsy

Trzy czwarte Polek odczuwa presję, by zawsze wyglądać dobrze. Jedynie połowa uważa się za piękne

2020-04-24  |  06:16

60 proc. kobiet na świecie uważa się za atrakcyjne. Liczba pań zadowolonych ze swojego wyglądu spadła w porównaniu z poprzednim rokiem aż o 5 proc. Ankietowane, pochodzące z 12 państw, w tym z Polski, uzależniają piękno głównie od stanu zdrowia i samopoczucia. Coraz więcej kobiet chce mieć świadomość sygnałów, jakie wysyła im organizm.

– W Polsce 53 proc. kobiet uważa siebie za piękne. Jest to dobry wynik, zwłaszcza jeśli porównamy go do rezultatów otrzymanych w innych krajach europejskich. W Wielkiej Brytanii analogiczny odsetek to jedynie 30 proc. – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Maria Otmar-Szymańska, insight & analytics manager marki Philips.

Większość kobiet uważa, że aby wyglądać promiennie, należy przede wszystkim osiągnąć wewnętrzną równowagę. Jednocześnie przyznają, że trudniej jest wydobyć z siebie piękno we współczesnym, zabieganym świecie.

– Według Polek na piękno wpływa przede wszystkim poczucie stabilności emocjonalnej. Co ciekawe coraz większy wpływ na jego postrzeganie mają również pozytywne nastawienie i aktywność fizyczna – dodaje ekspertka.

Z roku na rok spada odsetek kobiet uzależniających swoje piękno od aprobaty społeczeństwa. Dwa lata temu było to aż 66 proc. ankietowanych, obecnie współczynnik ten wynosi jedynie 40 proc. Spadek jest znakiem, że Polki częściej wsłuchują się w swoje wnętrze. Okazuje się jednak, że tym, co nie pozwala paniom zrezygnować z dbania o urodę, coraz częściej jest ambicja.

– Trzy czwarte kobiet w Polsce czuje presję, żeby zawsze wyglądać dobrze. Co ciekawe wymóg ten stawiamy sobie same. Na pytanie o to, dlaczego Polki codziennie chcą prezentować się pięknie, najczęściej odpowiadają, że robią to dla własnego samopoczucia. Z roku na rok spada liczba pań, które przypisują presję czynnikom zewnętrznym – tłumaczy Maria Otmar-Szymańska.

Kobiety chciałyby, aby w doborze odpowiednich produktów do stylizacji pomagał im ekspert. Równie ważna okazuje się dla nich rekomendacja najbliższych. W kwestiach pielęgnacyjnych aż 49 proc. pań zasięga informacji wśród przyjaciół, rodziny lub znajomych. Dla porównania jedynie 37 proc. ankietowanych szuka porad w mediach społecznościowych.

– Przyszłość kategorii beauty to przede wszystkim produkty, które są naturalne, a w związku z tym pozwalają zachować piękno i zdrowie. Z kolei, jeżeli chodzi o produkty technologiczne, kobietom bardzo zależy, żeby urządzenia były dopasowane do ich zindywidualizowanych potrzeb. W tym aspekcie panie wciąż czują niedosyt – mówi specjalistka.  

Polki zdają sobie sprawę, że częsta stylizacja wpływa na kondycję włosów i może powodować osłabienie ich struktury. Pomimo tej świadomości większość pań (68 proc.) deklaruje, że nie zamierza rezygnować z dotychczasowych zabiegów, takich jak prostowanie czy suszenie. Coraz częściej jednak szukają urządzeń, które w jak najmniejszym stopniu wpłyną na stan ich włosów.

– Kobietom zależy na holistycznym podejściu do tematu beauty i możliwości kontrolowania zmian zachodzących w ich organizmie. Chcą sprawdzać stan swoich włosów i skóry po to, żeby móc jak najszybciej zareagować na potencjalne zagrożenia, które mogłyby wpłynąć na ich wygląd – zwraca uwagę Maria Otmar-Szymańska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Problemy społeczne

Otyłość i insulinooporność zwiększają ryzyko rozwoju alzheimera. Do 2050 roku liczba chorych może się podwoić

Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) liczba pacjentów chorujących na chorobę Alzheimera będzie wzrastać. Eksperci szacują, że do 2030 roku na całym świecie będzie ich 50–65 mln, a do 2050 roku – nawet dwa razy więcej. Prognozy są alarmujące, dlatego specjaliści zwracają uwagę na konieczność profilaktyki, w tym leczenia otyłości, cukrzycy typu 2 i insulinooporności. Liczne badania potwierdzają, że znacznie zwiększają one ryzyko zachorowania na choroby neurodegeneracyjne.

Media

Doda: Realizacja filmu o moim życiu obudziła wielu ludzi, którzy mi bardzo źle życzą. Wśród moich byłych też są jakieś nerwowe ruchy

Wokalistka czuje się zaszczycona tym, że pojawił się pomysł na realizację filmu dokumentalnego, w którym będzie mogła ujawnić szczegóły swojego życia prywatnego i zawodowego. Jak zauważa, nie każdy artysta jest w ten sposób doceniony. Dlatego też ona postanowiła wykorzystać tę szansę i chce jak najlepiej zaprezentować się w tej produkcji. Doda przyznaje również, że ten projekt wywołał wiele negatywnych emocji.