Mówi: | Michał Lenarczyk |
Firma: | Elfo |
W gabinetach medycyny estetycznej niezbędna jest profesjonalna dokumentacja zdjęciowa. Nie może być ona wykonywana zwykłym aparatem czy smartfonem
Zdjęcia dokumentujące stan faktyczny skóry przed zabiegiem i po nim powinny mieć wysoką jakość techniczną i być wiernym odwzorowaniem rzeczywistości. Muszą być wykonywane dobrym sprzętem i w tych samych warunkach oświetleniowych. Tylko w ten sposób będą przydatnym narzędziem w rękach specjalistów medycyny estetycznej, dermatologów i kosmetologów. Warto zwrócić na to uwagę przy wyborze specjalisty.
– Dokumentacja zdjęciowa jest ważna zarówno dla strony lekarskiej, medycznej, jak i dla pacjenta. Pozwala nie tylko stwierdzić stan początkowy, czyli jak pacjent był przygotowany w momencie, kiedy przychodził do naszej kliniki, lecz także obserwować postępy w terapii i nawiązać głębszą współpracę z pacjentem. Taki kontakt jest bardzo potrzebny, a poza tym wyjaśnia wszelkie wątpliwości, nieścisłości – mówi agencji Newseria Lifestyle Michał Lenarczyk z firmy Elfo, specjalizującej się w studyjnych lampach błyskowych.
Dokumentacja zdjęciowa powinna być wykonywana sprzętem do tego przeznaczonym. W kadrze musi być bowiem nie tylko ta sama perspektywa, takie samo ustawienie pacjenta, lecz także jednakowe natężenie światła.
– Jeżeli robimy zdjęcia z ręki, nawet najlepszymi cyfrówkami bądź aparatami, które są wmontowane w telefony komórkowe, to nie jesteśmy w stanie powtórzyć tzw. warunków „po”. Jeżeli pacjent był u nas dzisiaj rano, a za trzy miesiące przyjdzie wieczorem, to zdjęcia będą wykonywane w zupełnie innych warunkach – tłumaczy Michał Lenarczyk.
Taka dokumentacja zdjęciowa jest więc zupełnie nieprzydatna.
– Nawet jak przyłożymy się naprawdę bardzo mocno, żeby ustawić tak samo pacjenta, to okazuje się, że parametry oświetleniowe nie pozwalają nam w ogóle na analizę powierzchni skóry, na analizę barwnikową, co jest podstawą na zdjęciach, gdzie wyszukujemy melaninę, wyszukujemy naczynia krwionośne, patrzymy, jak zmienia się skóra w czasie w czasie zabiegu. Potem jest nam trudno porównywać – mówi Michał Lenarczyk.
Profesjonalne gabinety często stosują system Fotomedicus, który poprzez swoją konstrukcję i oprogramowanie, pilnuje parametrów i zapewnia możliwość stworzenia bardzo powtarzalnych warunków, zarówno w kwestii geometrycznej, jak i oświetleniowej.
– Oprogramowanie jest tutaj bardzo mocnym elementem integrującym, poza tym zapewnia porządkowanie zdjęć, szybki dostęp do nich i jest to urządzenie, które pozwala bardzo szybko lekarzowi korzystać z tego materiału, który wykonał. Jest to narzędzie, które zostało zbudowane razem z lekarzami i dla lekarzy, bo ma im pomóc w pracy, żeby pacjent był bardziej zadowolony – wyjaśnia Michał Lenarczyk.
System pozwala z jednej strony skupiać się na wykonywaniu i gromadzeniu zdjęć dokumentujących przebieg leczenia i zmiany wyglądu pacjenta. Z drugiej strony, jeśli jest takie oczekiwanie lekarza, umożliwia prowadzenie szczegółowej medycznej dokumentacji opisowej przypadków i przebiegu terapii.
System rozwija się bardzo dynamicznie i oferuje obecnie wiele unikalnych funkcji, między innymi takich jak pogłębiona analiza stanu skóry (przebarwienia, pajączki) czy planowanie i opis zabiegu bezpośrednio na zdjęciach pacjenta.
Musimy pamiętać, że zdjęcia wykonywane smartfonami nie gwarantują również odpowiedniego zabezpieczenia przed osobami postronnymi. Dokumentacja fotograficzna jest częścią dokumentacji medycznej i musi być odpowiednio przechowywana.
Czytaj także
- 2025-04-04: W drugiej połowie roku do sprzedaży trafi najinteligentniejszy Mercedes. W pełni elektryczny CLA jest krokiem do całkowitej dekarbonizacji produkcji
- 2025-04-07: Różnice w prawodawstwie państw UE hamują eksport i rozwój firm. Biznes apeluje o ujednolicenie przepisów
- 2025-04-03: Eksperci apelują o przyspieszenie wdrożenia ETCS na polskiej kolei. Można to zrobić taniej i szybciej
- 2025-03-31: Coraz więcej dronów dzieli przestrzeń powietrzną z załogowymi statkami powietrznymi. Powstaje system do koordynacji lotów
- 2025-02-26: Cyfrowe euro coraz bliżej. Europejski Bank Centralny przygotowuje się do rewolucji w systemie płatności
- 2025-02-18: Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
- 2025-02-04: Lekarze będą lepiej przygotowani do pracy w obliczu działań militarnych. Powstał nowy model kształcenia lekarzy cywilnych i wojskowych
- 2024-12-23: Rekordowy przelew dla Polski z KPO. Część pieniędzy trafi na termomodernizację domów i mieszkań
- 2024-12-27: Dwa konkursy w Agencji Badań Medycznych w 2025 roku. Do wzięcia 275 mln zł
- 2024-12-10: Polska spółka stworzyła innowacyjny system poprawiający bezpieczeństwo pożarowe w kopalniach. Właśnie wchodzi z nim na globalny rynek
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Transport

W Amazon pracuje ponad 750 tys. robotów. Najnowszy jest wyposażony w „zmysł” dotyku
Pierwsze roboty wyposażone w „zmysł” dotyku wykorzystywane są przez Amazon do obsługi produktów w centrach realizacji zamówień w USA i Niemczech. Roboty potrafią precyzyjnie przeszukiwać nawet ciasne przestrzenie półek w poszukiwaniu konkretnych produktów i z wyczuciem przenosić je na taśmę. Dzięki nim pracownicy nie muszą się schylać ani wspinać po drabinie w poszukiwaniu towaru. Automatyzacja wspiera też pracę kurierów. Paczki, które mają być dostarczone pod wskazany adres, podświetlane są w furgonetce na zielono, co ułatwia znalezienie właściwej przesyłki i skraca czas dostawy.
Medycyna
Diagnostyka zaburzeń snu może być łatwiejsza. Inteligentna piżama monitoruje bruksizm i bezdech senny

Naukowcy z Uniwersytetu Cambridge opracowali inteligentną piżamę, której zadaniem jest monitorowanie w warunkach domowych wzorców oddechu podczas snu i wykrywanie jego zaburzeń takich jak bezdech senny, chrapanie czy bruksizm. Jest to możliwe dzięki znajdującym się w materiale zaawansowanym grafenowym czujnikom tensometrycznym. Urządzenie może stać się alternatywą dla często niekomfortowej dla pacjentów diagnostyki w warunkach szpitalnych lub z wykorzystaniem nieporęcznego sprzętu.
Gwiazdy
Julia Kamińska: Elektrośmieci to duży problem. Sama mam w piwnicy zepsutą pralkę i muszę zorganizować jej wywóz

Piotr Zelt, Julia Kamińska i Klaudia Zioberczyk zauważają, że mimo wielu akcji informacyjnych i edukacyjnych nadal nie wszyscy Polacy zdają sobie sprawę z tego, że elektrośmieci, które nie są w odpowiedni sposób zutylizowane, stanowią ogromne zagrożenie dla środowiska. I choć istnieją różne możliwości przekazania zużytych, nieużywanych lub uszkodzonych urządzeń elektrycznych i elektronicznych do punktów zbiórki czy firm zajmujących się recyklingiem, to nie brakuje osób, które lekceważą wszelkie wytyczne i idą na łatwiznę. Wyrzucają takie sprzęty do zwykłych śmietników albo wywożą na przykład do lasu.