Mówi: | Małgorzata Słupska-Mądry |
Funkcja: | menadżer ds. rozwoju biznesu |
Firma: | Klinika Medycyny Estetycznej ESTELL |
Zabiegi medycyny estetycznej w salonach kosmetycznych często wykonywane są przez osoby bez kwalifikacji
Lekarze medycyny estetycznej przestrzegają, by nie poddawać się zabiegom u osób, które nie mają wystarczających kwalifikacji zawodowych. Dla przykładu, jeśli kosmetolog proponuje zabieg z użyciem botoksu czy kwasu hialuronowego już powinna się zapalić czerwona lampka. Przy wyborze kliniki nie można się sugerować atrakcyjną ulotką i kusząco niską ceną. Najlepszą rekomendacją jest opinia osoby, która skorzystała już z oferty w danym miejscu.
Średnio co piąta Polka przyznaje, że w najbliższych 2–3 latach skłonna jest także skorzystać z zabiegów medycyny estetycznej – wynika z badań TNS Polska przeprowadzonych na zlecenie klinki ESTELL, jednak by obyło się bez powikłań, a efekt zabiegu spełniał oczekiwania, trzeba znaleźć klinikę godną zaufania i prowadzoną przez specjalistę, który ma odpowiednie kompetencje.
– Bez skrępowania należy pytać osoby wykonujące zabiegi o dyplomy ukończenia kursów. Przede wszystkim zwracać uwagę na to, czy to jest lekarz i mieć świadomość tego, że tylko lekarz może wykonywać iniekcje, czyli wszystko, co jest związane z przerwaniem ciągłości skóry. Jeżeli trafimy do kosmetologa, który oferuje usługi takie jak wypełniacze, botoks, to już możemy od razu stwierdzić, że nie należy z tego miejsca korzystać – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Małgorzata Słupska-Mądry, menadżer ds. rozwoju biznesu Kliniki Medycyny Estetycznej ESTELL.
Badania pokazują, że zdecydowana większość (88 proc.) kobiet deklaruje chęć ponownego skorzystania z zabiegów medycyny estetycznej. Zadowolone klientki często polecają też konkretne kliniki swoim znajomym. 37 proc. pań przyznaje, że główną motywacją do poprawienia swojej urody była inspiracja koleżanki.
– Polecam szukać rekomendacji wśród tych osób, które już korzystały z usług danej kliniki. W tej chwili powstaje bardzo dużo takich miejsc i jest wiele osób, które nie powinny wykonywać takich zabiegów, a robią to i to jest najbardziej niebezpieczne – mówi Małgorzata Słupska-Mądry.
Zdaniem 93 proc. Polek kobiety powinny dbać o swój wygląd – zarówno dla własnej satysfakcji, jak i po to, by podobać się innym. Małgorzata Słupska-Mądry podkreśla jednak, że niewiele pań rozróżnia poszczególne zabiegi, a medycyna estetyczna kojarzy im się głównie z wypełniaczami.
– Chociażby zabieg mezoterapii, który jest podstawowym zabiegiem medycyny estetycznej, kojarzony jest bardziej z zabiegiem kosmetologicznym. A należy przecież pamiętać o tym, że jest to ewidentnie zabieg medyczny, bo mamy do czynienia z iniekcją, czyli nakłuciem, dlatego musi to być robione przez specjalistę – tłumaczy Małgorzata Słupska-Mądry.
Specjaliści podkreślają, że profesjonalny zabieg powinien być wykonywany z zachowaniem wszelkich środków czystości i bezpieczeństwa. W trakcie pierwszej wizyty w gabinecie trzeba więc pytać zarówno o kwalifikacje lekarskie, jak i o to, czy sprzęt ma odpowiedni certyfikat, a materiały pochodzą z zaufanych źródeł.
Czytaj także
- 2024-06-25: Grupa LUX MED szuka medycznych innowatorów. Najlepsi mogą liczyć na potężny zastrzyk finansowania
- 2024-06-10: Zaawansowane skanery produkowane pod Warszawą pomagają w ochronie granic i walce z przemytem. Są wykorzystywane przez służby we wszystkich krajach UE
- 2024-06-04: Nowe systemy biletowe muszą lepiej chronić dane osobowe pasażerów. To cenny łup dla cyberprzestępców
- 2024-05-27: Gabinety stomatologiczne dostosowują się do specjalnych potrzeb pacjentów. Powstają placówki przystosowane do osób otyłych, niepełnosprawnych czy cierpiących na dentofobię
- 2024-05-29: Infrastruktura krytyczna w polskich miastach jest dobrze chroniona. Nadal są jednak słabe punkty
- 2024-06-18: Reforma UE ma wzmocnić europejskie bezpieczeństwo lekowe. Konieczne będą też inwestycje w produkcję leków
- 2024-06-05: Unia Europejska musi mocniej współpracować z NATO. Wybory po obu stronach Atlantyku będą kluczowe
- 2024-04-29: Niepełnoletni internauci czują się coraz mniej pewnie w sieci. Zasad cyberbezpieczeństwa mogą się uczyć za pomocą gry edukacyjnej
- 2024-04-15: Zmiany klimatu coraz mocniej uderzają w polskie rolnictwo. W adaptacji wspierają rolników nowe technologie
- 2024-03-26: W anestezjologii dokonał się skokowy postęp. To dziś jedna z najbezpieczniejszych dziedzin medycyny
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Konsument
![](/files/1922771799/murawski-gniazdownicy-foto-1,w_274,_small.jpg)
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
![](/files/1922771799/el-gendy-wstawanie-foto,w_133,_small.jpg)
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
![](/files/1922771799/zdrowie-ukraincy-foto_1,w_133,r_png,_small.png)
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.