Newsy

Zabiegi medycyny estetycznej w salonach kosmetycznych często wykonywane są przez osoby bez kwalifikacji

2016-03-29  |  06:00

Lekarze medycyny estetycznej przestrzegają, by nie poddawać się zabiegom u osób, które nie mają wystarczających kwalifikacji zawodowych. Dla przykładu, jeśli kosmetolog proponuje zabieg z użyciem botoksu czy kwasu hialuronowego już powinna się zapalić czerwona lampka. Przy wyborze kliniki nie można się sugerować atrakcyjną ulotką i kusząco niską ceną. Najlepszą rekomendacją jest opinia osoby, która skorzystała już z oferty w danym miejscu.

Średnio co piąta Polka przyznaje, że w najbliższych 2–3 latach skłonna jest także skorzystać z zabiegów medycyny estetycznej – wynika z badań TNS Polska przeprowadzonych na zlecenie klinki ESTELL, jednak by obyło się bez powikłań, a efekt zabiegu spełniał oczekiwania, trzeba znaleźć klinikę godną zaufania i prowadzoną przez specjalistę, który ma odpowiednie kompetencje.

– Bez skrępowania należy pytać osoby wykonujące zabiegi o dyplomy ukończenia kursów. Przede wszystkim zwracać uwagę na to, czy to jest lekarz i mieć świadomość tego, że tylko lekarz może wykonywać iniekcje, czyli wszystko, co jest związane z przerwaniem ciągłości skóry. Jeżeli trafimy do kosmetologa, który oferuje usługi takie jak wypełniacze, botoks, to już możemy od razu stwierdzić, że nie należy z tego miejsca korzystać – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Małgorzata Słupska-Mądry, menadżer ds. rozwoju biznesu  Kliniki Medycyny Estetycznej ESTELL.

Badania pokazują, że zdecydowana większość (88 proc.) kobiet deklaruje chęć ponownego skorzystania z zabiegów medycyny estetycznej. Zadowolone klientki często polecają też konkretne kliniki swoim znajomym. 37 proc. pań przyznaje, że główną motywacją do poprawienia swojej urody była inspiracja koleżanki.

– Polecam szukać rekomendacji wśród tych osób, które już korzystały z usług danej kliniki. W tej chwili powstaje bardzo dużo takich miejsc i jest wiele osób, które nie powinny wykonywać takich zabiegów, a robią to i to jest najbardziej niebezpieczne – mówi Małgorzata Słupska-Mądry.

Zdaniem 93 proc. Polek kobiety powinny dbać o swój wygląd – zarówno dla własnej satysfakcji, jak i po to, by podobać się innym. Małgorzata Słupska-Mądry podkreśla jednak, że niewiele pań rozróżnia poszczególne zabiegi, a medycyna estetyczna kojarzy im się głównie z wypełniaczami.

– Chociażby zabieg mezoterapii, który jest podstawowym zabiegiem medycyny estetycznej, kojarzony jest bardziej z zabiegiem kosmetologicznym. A należy przecież pamiętać o tym, że jest to ewidentnie zabieg medyczny, bo mamy do czynienia z iniekcją, czyli nakłuciem, dlatego musi to być robione przez specjalistę – tłumaczy Małgorzata Słupska-Mądry.

Specjaliści podkreślają, że profesjonalny zabieg powinien być wykonywany z zachowaniem wszelkich środków czystości i bezpieczeństwa. W trakcie pierwszej wizyty w gabinecie trzeba więc pytać zarówno o kwalifikacje lekarskie, jak i o to, czy sprzęt ma odpowiedni certyfikat, a materiały pochodzą z zaufanych źródeł.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Konsument

Będzie ubywać mięsa na stołach Polaków. Eksperci radzą ograniczyć spożycie nawet o dwie trzecie

Produkcja zwierzęca nie zniknie, ale będzie musiała zostać ograniczona – oceniają eksperci rynku żywności i podkreślają, że przemawiają za tym zarówno względy zdrowotne, jak i środowiskowe. Obecnie przeciętny Polak zjada ok. 75 kg mięsa rocznie, a wskazywana przez dietetyków zdrowa granica to ok. 20–25 kg.

Podróże

Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.