Mówi: | Anna Chachaj |
Funkcja: | kosmetolog |
Firma: | właścicielka salonu Asaia |
Zima odpowiednim czasem na wykonanie mikrodermabrazji
Mikrodermabrazję stosuje się od połowy lat 80. Specjalnym urządzeniem, które jest wyposażone w głowice ścierające, złuszcza się martwy naskórek, dzięki czemu szansę na powstanie mają nowe, zdrowe komórki. Zabieg jest wykonywany na twarzy, szyi, dekolcie, a także na udach i pośladkach. Początkowo mogli go wykonywać tylko dermatolodzy. Obecnie technika mikrodermabrazji jest dostępna w wielu salonach kosmetycznych. Zimą cieszy się największą popularnością, bo to najbezpieczniejszy okres, w którym można się jej poddać.
Aby efekty na skórze po mikrodermabrazji były widoczne, należy się poddać zabiegowi od 6 do 10 razy, w odstępach od 1 do 4 tygodni.
– Umawiając się na serię takich zabiegów z tygodnia na tydzień, dużo głębiej złuszczamy naskórek, żeby dotrzeć do najmłodszych warstw komórek – tłumaczy Anna Chachaj, właścicielka salonu Asaia. – Na pewno pierwszy zabieg w gabinecie jest wykonywany delikatniej. Obserwujemy, jak skóra się zachowuje. Kolejne zabiegi możemy wykonywać dużo intensywniej.
W salonach kosmetycznych można spotkać oferty z różnymi rodzajami mikrodermabrazji: diamentową, korundową oraz tlenową. Pierwsza polega na ścieraniu warstwy naskórka przy pomocy głowic diamentowych i jest najłagodniejszą formą tego typu zabiegu. Drugi rodzaj zabiegu – mikrodermabrazja korundowa – to peeling, który wykonuje się przy pomocy mikronizowanych kryształów tlenku glinu. Jest on dobry na regenerację kolagenu i elastyny. Powinny ją wybrać osoby z przebarwieniami na skórze lub z rozszerzonymi porami. Z kolei mikrodermabrazja tlenowa to połączenie tlenu i soli fizjologicznej. Tego rodzaju zabieg przeznaczony jest dla osób, które chcą oczyścić skórę z zaskórników, krostek oraz miejscowych stanów zapalnych skóry.
Zdaniem kosmetolog, Anny Chachaj, nie z każdym rodzajem skóry można poddać się jednak zabiegowi mikrodermabrazji.
– Nie polecam mikrodermabrazji skórom wrażliwym, naczyniowym, bo łatwo uszkodzić w ten sposób naczynka lub spowodować dodatkowe podrażnienia – radzi kosmetolog i dodaje, że zabieg jest najlepszy dla skór grubych i tłustych.
Często po mikrodermabrazji, aby złagodzić podrażnienia, kosmetyczki wprowadzają za pomocą ultradźwięków odpowiednią ampułkę i maskę.
– Po mikrodermabrazji zazwyczaj na drugi dzień skóra bardzo ładnie wygląda. Jest ślicznie napięta, ma ładny kolor. Trzeciego dnia może zacząć się delikatnie łuszczyć – wyjaśnia Anna Chachaj z salonu Asaia.
Mikrodermabrazji nie powinny się poddawać m.in. osoby, które cierpią na nowotwory skóry, trądzik różowaty, które mają zakażenia wirusowe i grzybicze.
Z badań przeprowadzonych trzy lata temu przez TNS OBOP na zlecenie Centrum Dermatologii i Medycyny Estetycznej WellDerm oraz austriackiej firmy medycznej Croma-Pharma wynika, że 82 proc. Polek jest zainteresowanych zabiegami kosmetycznymi i przedłużającymi młodość. 66 proc. kobiet chciałoby poprawić wygląd i kondycję skóry.
Czytaj także
- 2024-07-04: Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
- 2024-06-28: Samorządy mogą liczyć na rekordowe finansowanie w tej perspektywie finansowej UE. Pierwsze środki już do nich trafiają
- 2024-06-05: WiseEuropa: reforma unijnego rynku energii ma chronić odbiorców przed skokami cen. Dla Polski nie będzie rewolucyjną zmianą [DEPESZA]
- 2024-06-19: Ojcowie coraz częściej wykorzystują urlopy rodzicielskie. Wciąż jednak wiele zależy od podejścia pracodawców
- 2024-06-24: Polscy mali i średni przedsiębiorcy wciąż ostrożnie podchodzą do ekspansji zagranicznej. Potrzebują więcej wsparcia finansowego i doradczego
- 2024-06-21: Polskie samorządy zaczynają wydatkować pieniądze z KPO. Obawiają się, że nie wystarczy im na to czasu
- 2024-06-11: Młodzi przed trzydziestką odnoszą sukcesy w polskiej nauce. Setka najzdolniejszych otrzymała właśnie stypendia
- 2024-06-28: Polski przemysł kosmiczny jest gotowy na zwiększanie udziału w programach Europejskiej Agencji Kosmicznej. Do tego będzie potrzebować coraz więcej wykwalifikowanych kadr
- 2024-06-07: Co roku Policja notuje 2 tys. zaginięć dzieci i kilkanaście tysięcy ucieczek z domu. To dramat dla całych rodzin
- 2024-06-13: Anna Kalczyńska: Ostatni rok dał mi duży oddech i dziś już oglądam „Dzień Dobry TVN” z dystansem. Zmiany doceniamy po jakimś czasie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.