Mówi: | Alicja Markowska |
Funkcja: | kosmetolog |
Firma: | Epilira |
Źle wykonana depilacja laserowa może skutkować oparzeniami i bliznami
Rodzaj skóry i owłosienia, uczulenia, choroby – o takie rzeczy zostanie zapytany klient w profesjonalnym gabinecie kosmetycznym przed zabiegiem depilacji laserowej. W salonie powinien znajdować się certyfikowany sprzęt, a depilację powinna wykonywać wykwalifikowana osoba. Warto wybrać się do gabinetu, w którym można także skonsultować się z lekarzem. Źle przeprowadzony zabieg może skutkować podrażnieniami, poparzeniami, a nawet powstaniem blizn.
Depilacja laserowa, zwana także epilacją laserową, polega na usunięciu włosków wraz z cebulkami, co skutkuje trwałym usunięciem owłosienia. Wykonuje się ją za pomocą lasera diodowego. Wytwarza on wiązkę światła, która jest pochłaniana przez melaninę, czyli naturalny barwnik włosa, i pod wpływem temperatury niszczy cebulkę. Zabiegi wykonujemy co 9-10 tygodni.
– Metoda laserowa jest dobra dla osób, które muszą często wykonywać depilację i mają dość powtarzania zabiegu lub źle znoszą np. depilację woskiem lub za pomocą maszynki – mówi Alicja Markowska, kosmetolog z gabinetu Epilira.
Zabiegi proponują salony kosmetyczne i gabinety medycyny estetycznej. Nie wszystkie jednak są dobrze przygotowane, dlatego warto sprawdzić m.in. jakich pracowników zatrudniają, jaki mają sprzęt oraz czy jest możliwość konsultacji z lekarzem.
– Należy zwrócić uwagę na to, czy dany sprzęt medyczny, który jest używany podczas zabiegu, posiada certyfikaty: ISO, CE oraz nadane przez FDA, czyli Food and Drug Administration. Jest to organizacja, której pozytywna opinia świadczy o bardzo wysokim standardzie oraz braku negatywnego wpływu na organizm i zdrowie. Należy także sprawdzić, kto wykonuje dany zabieg. Taka osoba powinna mieć odpowiednie kwalifikacje oraz doświadczenie w tej dziedzinie. Atutem będzie możliwość konsultacji z lekarzem, który w razie wątpliwości odpowie na pytania – radzi Alicja Markowska.
Jeśli gabinet posiada nieodpowiedni sprzęt, a osoby wykonujące zabieg nie przeszły szkoleń bądź mają zbyt małe doświadczenie, zabieg depilacji laserowej może skończyć się oparzeniami skóry, powstaniem podrażnień, blizn lub bliznowców.
– Są to zmiany na skórze, które bardzo długo zostają na naszym ciele i często nie jesteśmy w stanie ich usunąć – wyjaśnia Alicja Markowska.
W profesjonalnym miejscu przed zabiegiem zostanie przeprowadzony z klientem szczegółowy wywiad dotyczący jego zdrowia. Osoby, które cierpią na padaczkę, bielactwo, łuszczycę lub są w ciąży nie mogą poddać się takiej depilacji. Na pierwszy spotkaniu klient powinien dostać także informacje o tym, jak będzie wyglądał zabieg oraz jak się do niego przygotować. Przed zastosowaniem tej metody powinien być także wykonany strzał testowy lasera, który sprawdzi, jak skóra reaguje na ustawiony laser.
Koszt depilacji laserowej uwarunkowany jest wielkością obszaru, jaki będzie poddawany zabiegowi. Przykładowo za łydki zapłaci się ok. 500 zł, za bikini ok. 380 zł, za tors od 360 zł.
Czytaj także
- 2024-12-13: Alicja Węgorzewska: Nie wierzę w zabobony jak piątek trzynastego czy czarny kot. To my panujemy nad własnym losem
- 2024-10-25: Alicja Węgorzewska: Opera Juliusz Cezar mimo historycznie odległego tła przedstawia te same namiętności, zazdrości i intrygi jak w obecnych czasach. I to jest jej największą siłą
- 2024-11-15: Alicja Węgorzewska: W Warszawskiej Operze Kameralnej sięgamy po rzadkie i trudne dzieła sprzed wieków. Chcemy zaprezentować widzom najwyższy kunszt
- 2024-08-05: Igrzyska w Paryżu znacznie tańsze od poprzednich letnich imprez sportowych. Choć gości jest mniej, niż oczekiwano, korzyści mogą być znaczące
- 2024-05-20: Przewodniczący KNF: Niepokoi nas ograniczone zainteresowanie przedsiębiorców inwestycjami. To wpływa na niski popyt na kredyty inwestycyjne
- 2024-04-17: Inwestycje w przydomowe elektrownie wiatrowe w Polsce mogą się okazać nieopłacalne. Eksperci ostrzegają przed wysokimi kosztami produkcji energii
- 2024-02-15: Energia jest towarem jak każdy inny. Eksperci zachęcają do wdrażania oszczędności w domach [DEPESZA]
- 2023-12-06: Magdalena Lamparska: Macierzyństwo nauczyło mnie miłości bezwarunkowej i cierpliwości. Rodzina jest dla mnie fundamentem
- 2023-09-28: Sektor biotechnologiczny jednym z najciekawszych na warszawskiej giełdzie. Na duże zainteresowanie zagranicznych inwestorów musi jeszcze poczekać
- 2023-02-03: Inflacja nie powstrzymuje Polaków przed podróżowaniem. Szukają atrakcyjnych ofert, ale niekoniecznie najtańszych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.