Mówi: | dr Ewa Jarczewska-Gerc |
Funkcja: | psycholog |
Firma: | Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej |
Zły stan skóry może być oznaką problemów o podłożu psychicznym
Zdrowie psychiczne ma ogromny wpływ na stan ludzkiej skóry. Z licznych badań wynika, że nawet 80 proc. pacjentów klinik dermatologicznych ma problemy o podłożu psychicznym. Najczęstsze schorzenia dermatologiczne, których przyczyną są emocje, to świąd idiopatyczny, różnego rodzaju wypryski oraz nadmierna potliwość. Aby walka z nimi była skuteczna, niezbędna jest nie tylko pomoc dermatologa, lecz także relaksacja, a w skrajnych przypadkach nawet psychoterapia.
Istnieje silny związek między chorobami skóry a psychiką człowieka. Z badań wynika, że od 30 do 80 proc. pacjentów klinik dermatologicznych boryka się z problemami o podłożu psychicznym. Do schorzeń skóry, w których powstawaniu istotną rolę pełnią czynniki psychiczne, należą m.in. świąd idiopatyczny, przewlekła pokrzywka, nadmierne pocenie. Możliwa jest także sytuacja odwrotna, gdy reakcja skóry jest objawem zaburzenia psychicznego, np. trichotillomanii, obłędu pasożytniczego, dermatoz. Istnieją także choroby o uwarunkowaniu biologicznym, np. łuszczyca lub atopowe zapalenie skóry, których przebieg jest modyfikowany przez czynniki psychiczne.
– To, w jaki sposób wygląda nasza skóra, jak ona się czuje, jest pierwszym komunikatem, jaki dajemy innym ludziom. Poznajemy się, spotykamy i ludzie widzą, jak ten człowiek wygląda, jak wygląda jego skóra. Nawet czasem sobie tego nie uświadamiamy, ale ludzie widzą skórę i myślą sobie, ta osoba jest zdrowa, albo ta osoba ma jakieś problemy. I rzeczywiście, na skórze widać wyraźnie, czy ktoś jest zrelaksowany, odprężony. Widać to po masażu, jak skóra się zmienia pod jego wpływem – mówi dr Ewa Jarczewska-Gerc, psycholog, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Na powstawanie lub zaostrzenie przebiegu niektórych chorób skóry ogromny wpływ ma również stres. Powoduje on zaburzenie krążenia krwi i oddychania komórkowego, w efekcie czego komórki nie pozbywają się produktów przemiany materii oraz nie otrzymują substancji odżywczych. Skóra staje się szorstka i ziemista, mogą się także pojawić wypryski. Współczesna medycyna zaleca holistyczne podejście do chorób dermatologicznych. Zgodnie z nim walka z problemami skórnymi powinna obejmować nie tylko standardowe leczenie dermatologiczne, lecz także relaksację, naukę technik redukcji stresu, jogę, a w skrajnych przypadkach psychoterapię. Bardzo pomocne bywają zwłaszcza masaże relaksacyjne.
– W Indiach matki masują swoje dzieci od momentu urodzenia, aż do momentu wyjścia z domu, czyli w zasadzie do osiągnięcia pewnej dojrzałości, w ten sposób okazując dzieciom swoją miłość. Masaż powoduje, że to dziecko, najpierw niemowlę, potem młody człowiek, czuje się zrelaksowany. Masaż ma właśnie działanie odprężające. Powoduje, że czujemy się mniej spięci. Nie dość, że widać to na skórze, to czujemy się także lepiej psychicznie. Ten dotyk jest niesamowicie ważny także w relacjach między bliskimi – kobietą, mężczyzną, ale też między przyjaciółmi. Przytulanie się, obejmowanie, trzymanie za rękę – to daje nam poczucie bezpieczeństwa – mówi dr Ewa Jarczewska-Gerc.
Badaczom bardzo trudno jest określić stałe czynniki odpowiadające za odczuwanie szczęścia. Uczucie to jest bardzo zindywidualizowane, jednak – zdaniem psychologów – niezwykle istotnym czynnikiem w przypadku niemalże każdego człowieka są relacje z innymi ludźmi. Poprawne więzi, a także płynące z nich wsparcie społeczne, to największe źródło szczęścia dla większości ludzi. Ich brak może prowadzić do licznych zaburzeń psychicznych.
– W badaniach prowadzonych przez amerykańskiego psychologa Sheldona Cohena zbadano związki pomiędzy stresem i odpornością. Badania wykazały, że chroniczny stres prowadzi do obniżenia odporności, przez co łatwiej łapiemy infekcje i dłużej chorujemy. Czynnikiem buforującym, czyli takim parasolem ochronnym, są inni ludzie, a w tym wszystkim niezwykle istotną rolę odgrywa dotykanie i przytulanie się. Czyli ta bliskość fizyczna, której się czasem boimy, sprawia, że czujemy się lepiej i widać to nawet na poziomie właśnie naszego układu odpornościowego – mówi dr Ewa Jarczewska-Gerc.
Powiązaniami między stanem skóry i zdrowiem psychicznym zajmuje się nowa dziedzina medycyny, czyli psychodermatologia. W zakresie jej zainteresowań leżą choroby skóry, których podłoże tkwi w psychice, zaburzenia psychiczne wtórne do chorób skóry, psychiatryczne efekty uboczne leczenia dermatologiczne oraz dermatologiczne efekty uboczne leczenia psychiatrycznego.
Czytaj także
- 2024-07-01: Wypełnianie dokumentacji to nawet dwie trzecie czasu pracy lekarza. Inteligentne cyfrowe narzędzia zaczynają to zmieniać
- 2024-06-14: Elektroniczna karta szczepień ułatwiłaby życie pacjentom i pomogła egzekwować obowiązek szczepień. System jest gotowy na takie e-rozwiązanie
- 2024-06-18: Chińskie regulacje ograniczyły czas dzieci przed ekranami i nad pracami domowymi. W pozycji siedzącej spędzają one dziennie 46 minut krócej
- 2024-06-07: Co roku Policja notuje 2 tys. zaginięć dzieci i kilkanaście tysięcy ucieczek z domu. To dramat dla całych rodzin
- 2024-07-01: Nawyki żywieniowe z dzieciństwa przekładają się na ryzyko otyłości w dorosłym życiu. Naukowcy zbadali wpływ podawanych dzieciom napojów
- 2024-05-28: Do 2030 roku depresja może się stać najczęstszą chorobą na świecie. Coraz częściej choruje młodzież i dzieci
- 2024-06-04: Używki i zły styl życia rujnują zdrowie Polaków. Brak profilaktyki gwarantuje miejsce na podium w wyścigu do choroby
- 2024-04-29: Nawet 80 proc. populacji może mieć kontakt z wirusem HPV. Wciąż niewielka jest wiedza na temat nowotworów, jakie wywołuje
- 2024-05-02: Sport może wspomagać walkę z bezsennością. Osoby aktywne fizycznie mają mniej problemów ze snem
- 2024-05-27: Wojciech „Łozo” Łozowski: Kiedy miałem chore serducho, to napady częstoskurczu zdarzały się podczas koncertu. Kładłem się na scenie, a ludzie myśleli, że to jest jakiś artystyczny performance
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Konsument
![](/files/1922771799/murawski-gniazdownicy-foto-1,w_274,_small.jpg)
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
![](/files/1922771799/el-gendy-wstawanie-foto,w_133,_small.jpg)
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
![](/files/1922771799/zdrowie-ukraincy-foto_1,w_133,r_png,_small.png)
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.