Mówi: | Violetta Arlak |
Funkcja: | aktorka |
Violetta Arlak: chciałabym przebierać w scenariuszach jak w ulęgałkach. Niestety tak nie jest
Od moich bohaterek przejmuję filozofię, która stwierdza: idź do przodu, bądź odważna – mówi aktorka. Podkreśla, że nigdy się nie poddaje, a problemy traktuje jak drobne kamyki na drodze do celu, a nie poważne przeszkody. Nie ukrywa też, że chciałaby dostawać więcej scenariuszy i móc wybierać w ofertach ról.
Już od 19 sierpnia aktorkę będzie można oglądać w nowym serialu TV4, zatytułowanym "Miłość na zakręcie". Główną bohaterką produkcji jest Jowita (Kamila Boruta), która po śmierci męża musi dokonać wyboru między dalszą karierą akademicką a prowadzeniem centrum samochodowego. Na życiowym zakręcie znajduje się także Krystyna, w którą wciela się Violetta Arlak. Jej bohaterka to wdowa, która pochowała czterech mężów, i ma za sobą niedawną zmianę pracy – zamiast salonu piękności dla psów prowadzi lokalny bar.
– Będzie się bardzo dużo działo, bo życie Krysi się toczy różnymi drogami, zresztą chyba jak każda z postaci tutaj ma zakręty. I w momencie takiego zakrętu też ją poznajemy – mówi Violetta Arlak agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Aktorka nie ukrywa, że z każdym kolejnym odcinkiem serialu coraz bardziej zżywa się ze swoją bohaterką. Zawsze stara się dać odgrywanym postaciom jak najwięcej z siebie, zazwyczaj jednak nie utożsamia się z nimi, choć czerpie naukę z ich doświadczeń. Z Krystyną ma jednak sporo wspólnego - bohaterka serialu "Miłość na zakręcie" to, podobnie jak ona sama, kobieta, która mimo przeciwieństw świetnie radzi sobie w życiu i nigdy się nie poddaje.
– To mi się bardzo podoba w tej postaci. O tyle jest mi bliska ta postać, że możemy obie powiedzieć, że jak są gorsze dni, pierś do przodu i żyjemy dalej – mówi Violetta Arlak.
Gwiazda twierdzi, że w życiu prywatnym stara się postępować tak, by codzienność była przyjemnością, a wszelkie trudności traktuje jako drobne kamienie na drodze, a nie ogromne, niemożliwe do pokonania przeszkody.
– Od moich bohaterek przejmuję pewnie ich filozofię, która mówi idź do przodu, bądź odważna. Czy więcej się czegoś nauczyłam, to nie wiem – stwierdza aktorka.
Violetta Arlak rzadko pokazuje się na dużym ekranie, jest jednak uznaną i lubianą przez widzów aktorką serialową. Wystąpiła w takich popularnych produkcjach telewizyjnych jak "Na dobre i na złe", "Niania", "Hela w opałach" i "Plebania", najbardziej znana jest jednak z kreacji wójtowej Haliny Kozioł w serialu "Ranczo" oraz Cecylii Kwaśniakowej w serialu "M jak miłość".
– Bardzo bym się chciała zastanawiać nad scenariuszami, które dostaję i przebierać jak w ulęgałkach, ale chyba nie będę kłamała, że tak nie jest – mówi Violetta Arlak.
Czytaj także
- 2021-12-06: Małgorzata Socha i Łukasz Garlicki: Cieszymy się, że możemy razem pracować na planie „BrzydUli”. Mamy podobne poczucie humoru, jest też pewna zgodność temperamentów
- 2017-11-09: Violetta Arlak: Raz zagraliśmy taki spektakl, że nie byliśmy w stanie powiedzieć pół zdania. Umieraliśmy ze śmiechu
- 2014-09-08: Dziś w warszawskim Teatrze Capitol premiera spektaklu „Kiedy kota nie ma”
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Seriale

Julia Kamińska: Dzięki roli lekarki z większą pewnością wykonywałabym teraz masaż serca. Potrafiłabym pewnie też zrobić szew na skórze
Aktorka przyznaje, że rola lekarki w serialu „Szpital św. Anny” wiąże się z dodatkowymi trudnościami. Przygotowując się do poszczególnych scen, musi bowiem opanować dość trudną terminologię medyczną. Julia Kamińska zaznacza też, że wykonywanie poszczególnych zabiegów również wymaga dużej precyzji, by na ekranie wszystko wyglądało jak najbardziej profesjonalnie. Najwięcej zawsze dzieje się na SOR-ze i producentom zależało, żeby odzwierciedlić właśnie tę atmosferę i ekstremalne warunki pracy.
Zdrowie
Przybywa osób biorących leki dla chorych na cukrzycę, aby szybciej schudnąć. To rozwiązanie niekorzystne dla zdrowia

Dietetycy ostrzegają przed wykorzystywaniem leków niezgodnie z ich przeznaczeniem. Tak dzieje się coraz częściej z lekami na cukrzycę, które stosują osoby chcące zrzucić zbędne kilogramy. Jak podkreśla dietetyk Jakub Mauricz, może to prowadzić do przykrych dolegliwości zdrowotnych, a nawet zagrażać życiu. Jednocześnie zaznacza, że podstawą leczenia dla osób z nadwagą powinna być zmiana nawyków żywieniowych.
Media
Patricia Kazadi: Maciek Rock jest dla mnie ogromną inspiracją. Uczę się od mistrza

Prowadząca „Must Be the Music” jest przekonana, że nowa odsłona programu zrobi wśród widzów prawdziwą furorę. Ona sama, mimo że zna kulisy, to i tak z dużym zaciekawieniem obejrzała pierwszy odcinek i to, co zobaczyła na ekranie, zrobiło na niej ogromne wrażenie. Patricia Kazadi chwali uczestników, jurorów, a także współprowadzących nową edycję. Nie ukrywa, że dużą inspiracją jest dla niej Maciej Rock, pracowity, utalentowany, a zarazem niezwykle skromny człowiek.