Newsy

Weronika Marczuk wspiera walkę z przemocą domową na Ukrainie

2013-12-11  |  07:30
Ponad połowa Ukrainek doświadcza przemocy fizycznej lub psychicznej. Z ręki partnera lub męża ginie tam rocznie 10 tysięcy kobiet. Większość z nich przez lata znosi poniżanie i cierpienie w milczeniu, nie szukając pomocy. Weronika Marczuk zaangażowała się w społeczną, która ma uświadomić kobietom, gdzie mogą zgłosić się, jeżeli padną ofiarami przemocy domowej.

Podczas gdy w Polsce z rąk partnera ginie rocznie 150 kobiet, na Ukrainie liczba ta wynosi blisko 10 tysięcy. Weronika Marczuk, producentka telewizyjna urodzona w Kijowie, wspiera walkę z przemocą domową w swoim rodzinnym kraju.

– Organizujemy akcję billboardową uświadamiającą, że kobiety nie powinny milczeć. Pojawi się hasło SAY, nawiązujące do nazwy organizacji, z którą się połączyliśmy. Wiele instytucji zajmujących się walką z przemocą wobec kobiet było do tej pory na Ukrainie rozproszonych. W naszej pracy będziemy czerpać z doświadczeń Polski i innych krajów – mówi agencji Newseria Lifestyle Weronika Marczuk.

Aktorka zwraca uwagę, że sytuacja kobiet na Ukrainie to konsekwencja wielu lat przyzwyczajeń i mentalności mieszkańców, gdzie strach i siła to narzędzia władzy.

– Bardzo bym chciała doprowadzić do sytuacji, w której wszystkie kobiety są świadome swojej wartości i tego, że nikt nie ma prawa podnieść ręki, nikt nie może zmusić do żadnych działań i do zmiany swojego zdania – mówi producentka.

Kampania, w której udział bierze Weronika Marczuk, będzie obecna zarówno w telewizji i na billboardach. Organizatorzy zapraszają także na cykl spotkań, na których kobiety będą mogły porozmawiać z ekspertami, jak radzić sobie z przemocą.

– Wspieramy także centrum-dom kobiet w Kijowie, które funkcjonuje od lat. To jest bardzo ciekawe zjawisko, bo akurat w Polsce tego nie mamy. Pełni ono funkcję schroniska dla kobiet, które padły ofiarą przemocy. W takim ośrodku mogą znaleźć schronienie, pomoc, zachowując anonimowość – tłumaczy Weronika Marczuk.

W zwalczaniu przemocy domowej największe znaczenie ma edukacja, która pełni funkcję środka prewencyjnego. Młode Ukrainki w dalszym ciągu wychowywane są w przekonaniu, że rolą kobiety jest służyć mężczyźnie, stąd tak ogromna liczba przypadków przemocy domowej.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Katarzyna Pakosińska: Cieszę się, że miałam odwagę podjąć decyzję o rozstaniu z Kabaretem Moralnego Niepokoju. Rwało mnie już wtedy gdzie indziej

Kabareciarka przyznaje, że kiedy zaczęły się psuć relacje między nią a pozostałymi członkami Kabaretu Moralnego Niepokoju, to wtedy pojawiła się myśl, by opuścić grupę i zacząć się spełniać na innej płaszczyźnie zawodowej. Przekonuje też, że już wówczas miała w zanadrzu kilka ciekawych pomysłów na rozwój swojej kariery, a to tylko przyspieszyło decyzję o zerwaniu współpracy. I choć na początku trudno jej było się odnaleźć w nowej rzeczywistości, to z perspektywy czasu nie żałuje tamtego kroku. Z zapałem angażuje się w realizację nowych projektów, ale nie wyklucza, że jeszcze kiedyś znów zabłyśnie w kabarecie.

Media i PR

Wydawcy polskich mediów liczą na zmiany w przyjętej przez Sejm nowelizacji prawa autorskiego. Ruszają kolejne rozmowy z rządem

Polskie media apelują do polityków o zmiany w treści przyjętej przez Sejm nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Nowe przepisy, które po trzech latach opóźnienia wdrażają unijną dyrektywę Digital Single Market, dają teoretycznie wydawcom i dziennikarzom prawo do uzyskiwania wynagrodzeń od tzw. big techów za korzystanie z ich utworów. W praktyce może być to jednak trudne do wyegzekwowania. Dlatego media domagają się wzmocnienia pozycji wydawców.  Tym bardziej że obie strony muszą same wynegocjować te wynagrodzenia. – Chcemy mechanizmu, który gwarantuje nam, że w przypadku przedłużania się negocjacji z big techami, wkroczy organ rządowy – tłumaczy Marek Frąckowiak, prezes Izby Wydawców Prasy. Wydawcy liczą, że niezbędne poprawki pojawią się na etapie prac w Senacie.

Psychologia

Luna: W moim życiu jest więcej momentów zwątpienia i bezradności niż szczęścia i ekscytacji. Tylko tego nie pokazuję na Instagramie

Wokalistka chce, by jej pierwszy singiel zaprezentowany po Eurowizji był symbolem wewnętrznego odrodzenia, nowego początku i nadziei, bo choć życie pełne jest upadków, to najważniejsze jest, by z każdej porażki wyciągnąć odpowiednie wnioski, zawsze walczyć o swoje szczęście i odnaleźć w sobie siłę do działania. „Alive” to pełne emocji, intymne wyznanie Luny, ukazujące jej wewnętrzną walkę z wątpliwościami i przytłaczającymi myślami. Utwór opowiada o stanie zawieszenia między dwoma światami – rzeczywistym, pełnym wyzwań i wyimaginowanym, gdzie można znaleźć chwilowe ukojenie.