Newsy

Właściwie przeprowadzona termomodernizacja budynku pozwoli zmniejszyć jego zapotrzebowanie energetyczne i znacznie ograniczyć koszty ogrzewania

2016-06-01  |  06:40

Szybkie wychładzanie pomieszczeń zimą i coraz wyższe rachunki za ogrzewanie to symptomy źle zbilansowanej gospodarki cieplnej budynku. Za utratę ciepła najczęściej odpowiedzialne są źle zaizolowane dachy, ściany zewnętrzne, fundamenty, nieszczelne okna i drzwi, a także wady systemu wentylacji. Problem można zlikwidować poprzez przeprowadzenie termomodernizacji. Pozwoli ona zmniejszyć zapotrzebowanie energetyczne budynku i znacznie ograniczyć koszty utrzymania prawidłowej temperatury w pomieszczeniach. Prace najlepiej zacząć od audytu energetycznego.

Mimo że termomodernizacja jest przedsięwzięciem na dużą skalę, to stanowi ona pewną inwestycję, która wraz z każdą kolejną zimą będzie przynosić same korzyści.

– Podstawowym sygnałem tego, że musimy wykonać w naszym domu termomodernizację, jest to, że dużo płacimy za ogrzewanie. Czyli to jest to, co nas bije po portfelu, ale oczywiście są również takie sygnały, które możemy zobaczyć, czyli np. pleśń czy grzyby, które pojawią się na ścianach, wykraplanie na oknach – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Henryk Kwapisz, ekspert ISOVER Polska.

Prace mające na celu zrównoważenie bilansu cieplnego należy dobrze zaplanować i skonsultować z profesjonalistą, który najpierw przeprowadzi audyt energetyczny. Pozwoli on określić, co jest przyczyną zbyt dużego zapotrzebowania na energię i które elementy budynku powinny być poddane renowacji lub wymianie.

– Audyt energetyczny przed wykonaniem termomodernizacji jest bardzo wskazany. To nie jest duży koszt, podstawowa wizyta audytorska to około 100 zł, a prawdziwy pełen audyt to około 500–1000 złotych. Ale dzięki audytowi dowiemy się bardzo precyzyjnie, co powinniśmy i w jakiej kolejności zrobić – tłumaczy Henryk Kwapisz.

Nie wystarczy jedynie wymiany okien, kaloryferów lub kotła. Jeśli inny element domu szwankuje, to nawet dodatkowe źródło ciepła nie ograniczy jego utraty. Przede wszystkim trzeba więc zadbać o prawidłową izolację.

– Żeby osiągnąć w domu lepszy komfort cieplny, musimy zaizolować ściany, dach, podłogę i wymienić okna. Pamiętajmy o tym również, żeby wszelkie instalacje były bardzo efektywne i na samym końcu, nie zapominajmy o tym, że źródło ciepła też powinno mieć odpowiednią sprawność – mówi Henryk Kwapisz.

Duże znaczenie ma też jakość materiałów, które zostaną użyte do termomodernizacji. Tylko solidne, sprawdzone i przede wszystkim odpowiednio dopasowane do specyfiki izolowanej powierzchni produkty mogą zapewnić zrównoważony bilans energetyczny domu.

Fachowcy tłumaczą, że najważniejszą korzyścią z przeprowadzenia termomodernizacji jest to, że znacznie zmniejszą się rachunku za ogrzewanie. Poza tym bez względu na porę roku będzie można się cieszyć komfortem cieplnym i przytulną atmosferą.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Mika Urbaniak: Dążę do tego, by żyć w autentyczności. Stawiam więc granice w relacjach z innymi

Wokalistka podkreśla, że życie w zgodzie z własnym wnętrzem wymaga nie tylko autorefleksji, ale także odważnego wyrażania siebie i dbania o własne potrzeby. Taki sposób funkcjonowania pomaga utrzymać komfort emocjonalny, pozwala maksymalnie wykorzystać drzemiący w nas potencjał i jest fundamentem szczęśliwego życia. Mika Urbaniak zwraca też uwagę na konieczność wyznaczania granic w relacjach z innymi i budowanie zdrowych relacji.

Ochrona środowiska

Mężczyźni generują dużo wyższy ślad węglowy z transportu i konsumpcji niż kobiety. Główne powody to spożycie czerwonego mięsa i jazda samochodem

Ślad węglowy generowany przez kobiety, liczony na podstawie diety i wykorzystania środków transportu, jest o jedną czwartą niższy w porównaniu do mężczyzn – donoszą francuscy i brytyjscy naukowcy na podstawie badań przeprowadzonych we Francji. Nawet po skorygowaniu wyników, na przykład o różnice płciowe w zapotrzebowaniu na kalorie, luka pozostaje bardzo duża. Tym, co w większości odpowiada za te różnice, są czerwone mięso i samochody – oba wysokoemisyjne i oba powiązane ze stereotypowym wizerunkiem mężczyzny.

Gwiazdy

Marcelina Zawadzka: Kiedyś sama decydowałam o swoim życiu i nie byłam od nikogo zależna. Teraz już przy opiece nad synkiem jestem zdana na pomoc innych

Prezenterka przyznaje, że bycie mamą to ciągłe wykraczanie poza swoją strefę komfortu, bo od momentu narodzin dziecka jest się całkowicie odpowiedzialnym za tę małą istotę i trzeba ustawić wszystko pod jej potrzeby. Każdego dnia macierzyństwo uczy ją pokory i pokazuje, że nie na wszystko ma wpływ i nie wszystkiemu jest w stanie zapobiec. Często nie pozostaje nic innego, jak przyjąć trudne doświadczenia i wyciągnąć z nich odpowiednią lekcję. Marcelina Zawadzka zdradza, że jej dziewięciomiesięczny syn już stawia pierwsze kroki i jest niezwykle ciekawy świata. Czasami towarzyszy jej także w pracy.