Mówi: | Julia Kamińska |
Funkcja: | aktorka, wokalistka |
Julia Kamińska: Założyłam sobie, że w tym roku nie będę kupować żadnych nowych ubrań. Z sukcesem sprzedaję też swoje rzeczy na popularnej platformie
Aktorka chętnie podjęła wyzwanie „no-buy 2025” i jak zapewnia, w tym roku nie zamierza kupować żadnych nowych ubrań. Poza tym systematycznie „wietrzy” swoją szafę i te rzeczy, które już nie są jej potrzebne, sprzedaje przez internet albo oddaje znajomym. Julia Kamińska zaznacza też, że kompletując stylizację na czerwony dywan, stara się nie wydawać pieniędzy na nowe ubrania. Najpierw zagląda do garderoby, by znaleźć w niej coś, co można ponownie wykorzystać.
Trend „no-buy 2025”, który polega na świadomej rezygnacji z zakupów i czerpaniu radości z tego, co się posiada, szturmem podbija media społecznościowe. Julia Kamińska mocno kibicuje tym, którzy wytrwają w postanowieniu, i sama również podejmuje rękawicę.
– Założyłam sobie, że nie będę kupować ubrań, bo zdecydowanie mam ich wystarczającą ilość. Z sukcesem sprzedaję też swoje ubrania na popularnej platformie albo oddaję koleżankom i bardzo lubię to uczucie, że pozbywam się niepotrzebnych rzeczy i dzięki temu mam w domu więcej przestrzeni. Mam malutkie mieszkanie i odczuwałam to, że lubiłam gromadzić rzeczy, natomiast przeczytałam sobie trochę informacji o trendzie #nobuy i bardzo mi się ta inicjatywa podoba. Wykorzystujmy to, co mamy – mówi agencji Newseria Lifestyle Julia Kamińska.
Aktorka przyznaje, że show-biznes, w którym funkcjonuje, rządzi się swoimi prawami. Na czerwonym dywanie trzeba się odpowiednio zaprezentować i nie wszystkich celebrytów można przekonać do tego, by na ściance pojawili się dwa razy w tej samej stylizacji. Ona sama jednak nie podąża za trendami i nie gromadzi w swojej garderobie kreacji tylko na jedną okazję.
– Na co dzień pracuję ze stylistką Agnieszką Wawoczny i staramy się jak najwięcej czerpać z mojej szafy, z jej szafy, z rzeczy z drugiej ręki albo często też pożyczamy ubrania od projektantów. A jeżeli bardzo mi się podobają, to je faktycznie kupuję, ale już od dawna to się nie wydarzyło. Staramy się podchodzić do tego w sposób jak najbardziej racjonalny – mówi.
Julia Kamińska lubi też odświeżać swoją garderobę i jest zwolenniczką dawania niepotrzebnym ubraniom „drugiego życia”. Jak zauważa, często w naszych szafach zalegają rzeczy zupełnie nowe, z metkami. Zamiast więc dokładać do nich kolejne, warto zapytać wśród znajomych, czy nie są w ich guście.
– Jestem wielką fanką takich akcji typu wymianki, kiedy spotykają się znajome i po prostu wymieniają się ubraniami. W ten sposób nie kupujemy, ale nadal dajemy sobie tę radość, ten wystrzał endorfin wynikający z posiadania jakiejś nowej rzeczy, możliwości stworzenia nowej stylizacji. Bardzo mi się to podoba – mówi aktorka.
Od nowego roku niepotrzebnych ubrań i butów nie można już wyrzucać do odpadów zmieszanych. Na mocy dyrektywy unijnej zużyte tekstylia powinny trafiać do osobnych pojemników w punktach selektywnej zbiórki odpadów komunalnych. Aktorka bardzo chwali ten pomysł.
– Myślę, że to jest sensowne rozwiązanie, bo jest wtedy większa szansa, że te ubrania faktycznie zostaną ponownie wykorzystane. Ostatnio ja też wrzuciłam do specjalnego kontenera kilka ubrań, które nadal są dobrej jakości, natomiast nikt z moich znajomych ich nie chce – dodaje Julia Kamińska.
Czytaj także
- 2025-07-17: Ważą się losy wymiany handlowej między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską. Na wysokich cłach stracą obie strony
- 2025-07-21: Zbliża się szczyt UE–Chiny. Głównym tematem spotkania będzie polityka handlowa, w tym cła
- 2025-07-15: Sukces gospodarczy Polski może zachęcić do powrotów Polaków mieszkających za granicą. Nowa rządowa strategia ma w tym pomóc
- 2025-07-15: ZPP: Działania administracji narażają na szwank wysiłek deregulacyjny. Niektóre niosą znamiona dyskryminacji i nękania przedsiębiorców
- 2025-07-15: Branża piwowarska dodaje do polskiej gospodarki ponad 20,5 mld zł rocznie. Spadki sprzedaży i produkcji piwa uderzają również w inne sektory
- 2025-07-18: Mika Urbaniak: Cały czas tworzę i mam w szufladzie dużo utworów. Teraz kończę moją nową płytę i mam nadzieję, że znowu sporo się będzie wokół mnie działo
- 2025-06-30: Rozszerzenie UE wśród priorytetów duńskiej prezydencji. Akcesja nowych państw może mieć znaczenie dla bezpieczeństwa i gospodarki
- 2025-07-03: Proces deregulacji nie dotyczy branży tytoniowej. Jest propozycja kolejnej ustawy w ciągu kilku miesięcy
- 2025-07-01: Ruszyła ważna inwestycja przemysłowa w województwie opolskim. Powstanie tu centrum logistyczne dla giganta motoryzacyjnego
- 2025-07-01: Gwiazdy: Stresują nas galerie, więc wolimy zakupy online. W sieci łatwiej też znaleźć dobre promocje
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Beata Pawlikowska: Babia Góra to jest teraz moje ulubione miejsce w Polsce. Jest w niej coś magicznego, więc marzę o tym, żeby tam wrócić
Podróżniczka przyznaje, że majowa wyprawa na Babią Górę mimo kiepskiej pogody okazała się niezwykle ekscytującą przygodą. W prognozach na ten dzień miało być 20 stopni ciepła i dużo słońca, natomiast kiedy wyszła na szlak, padał deszcz, deszcz ze śniegiem i grad, a termometry pokazywały zaledwie kilka stopni powyżej zera. Beata Pawlikowska cieszy się jednak, że nie zniechęciła się taką aurą, bo ta wędrówka zadziałała na nią niezwykle kojąco.
Ochrona środowiska
Przebywanie w lesie pozytywnie wpływa na zdrowie. Kąpiele leśne stają się coraz popularniejsze

Zażywanie kąpieli leśnych ma pozytywne oddziaływanie na zdrowie człowieka, zarówno w aspekcie psychicznym, jak i w zakresie wzmacniania układu odpornościowego. Badania naukowe wykazały między innymi, że taka forma odpoczynku przyczynia się do zwiększenia produkcji i aktywności podstawowych komórek układu immunologicznego, spełniających ważną rolę w walce z wirusami i nowotworami. Polacy coraz lepiej zdają sobie sprawę z tego dobroczynnego wpływu, dlatego rośnie popularność kąpieli leśnych.
Podróże
Dorota Gardias: Jeżeli w wakacje chcemy mieszkać w luksusowym hotelu, korzystać ze SPA i jeść na mieście, to na pewno będzie drogo. Za niewielkie pieniądze również można się świetnie bawić

Pogodynka przyznaje, że bardzo ceni sobie czas spędzony z bliskimi, kontakt z naturą i zdrowy styl życia. Poza tym jest lokalną patriotką, dlatego też tegoroczny urlop postanowiła spędzić w swoich rodzinnych stronach – na Roztoczu, by jeszcze bardziej poznać tę niezwykle urokliwą część Polski. Dorota Gardias uważa, że można dobrze się bawić, korzystać z atrakcji i przywieźć z wyjazdu wiele niezapomnianych wrażeń, nie wydając na to majątku. Tym razem zaplanowała spływy kajakowe, jazdę konno, rowerowe wyprawy oraz podążanie śladami historii. Gdyby trzeba było spać pod namiotem, nie miałaby nic przeciwko.