Mówi: | Dorota Soszyńska |
Funkcja: | współwłaścicielka i dyrektor kreatywna firm Oceanic i Euro Fragrance |
Specjalne linie kosmetyków stworzone przez fryzjera Hollywod Johna Friedę podbijają polski rynek
Produkty marki John Frieda można znaleźć w salonach fryzjerskich i sieciach sklepów niemal na całym świecie. Od 5 lat kosmetyki firmowane nazwiskiem wybitnego fryzjera dostępne są również na polskim rynku. Wprowadzić je na polski rynek postanowiła Dorota Soszyńska, współwłaścicielka i dyrektor kreatywna firm Oceanic i Euro Fragrance.
Pierwszy salon Johna Friedy w Londynie odwiedzały największe gwiazdy Hollywood, dobrze sytuowani Brytyjczycy, a nawet członkowie rodziny królewskiej. Błyskawiczny sukces odniosły też stworzone przez niego specjalne linie kosmetyków do pielęgnacji i stylizacji różnych rodzajów włosów.
– Jest to marka niezwykle rozpoznawalna, bowiem szczególnie na rynku angielskim i amerykańskim znajduje się w pierwszej trójce. Czyli jest to jeden ze zdecydowanych liderów rynku. Już od kilku lat obserwujemy zdecydowanie, że ta marka ma coraz silniejszą pozycję w Europie – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Dorota Soszyńska, współwłaścicielka i dyrektor kreatywna firm Oceanic i Euro Fragrance.
John Frieda swoją karierę rozpoczął w wieku 16 lat jako asystent Leonarda – legendy fryzjerstwa lat siedemdziesiątych. Jego talent szybko został dostrzeżony i doceniony. Pracował dla brytyjskiego „Vogue'a” i Harpers & Queen”, gdzie udowodnił, że w zaledwie kilka minut potrafi stworzyć nawet najbardziej wyrafinowaną fryzurę. Kiedy dostrzegł, że różne rodzaje włosów, tak jak różne typy cery, wymagają zupełnie innych kosmetyków. By opracować nowe formuły pielęgnacyjnych preparatów, rozpoczął współpracę z chemikami.
– Obserwowałam sukces Johna Friedy już od jakiegoś czasu. I to, czym najbardziej zachwyciły mnie te produkty, to przede wszystkim jakością. Zarówno produktów pielęgnacyjnych, a także produktów do stylizacji włosów. Poza tym to, co chyba jest niezmiernie ważne na polskim rynku jest odpowiedni stosunek jakości do ceny. Nie ukrywam, że dla polskiego konsumenta to ma istotne znaczenie – podkreśla Dorota Soszyńska.
Czytaj także
- 2024-12-06: Polska nie powołała jeszcze koordynatora ds. usług cyfrowych. Projekt przepisów na etapie prac w rządzie
- 2024-12-11: Coraz większa rola sztucznej inteligencji w marketingu. Wirtualni influencerzy na razie pozostają ciekawostką
- 2024-11-22: Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
- 2024-12-18: Piotr Szwedes: Teraz znowu zrobił się trend na brzydotę. Pokazujemy coś brudnego, siebie bez makijażu, że jesteśmy tacy prawdziwi
- 2024-11-05: Polski rynek odzieży sportowej i outdoorowej notuje stabilne wzrosty. Kupujący szukają technologicznych nowinek
- 2024-10-15: Klaudia Carlos: Nie myślę o konkurowaniu z innymi formatami. „Pytanie na śniadanie” jest programem interdyscyplinarnym i wielopokoleniowym
- 2024-10-18: Katarzyna Dowbor: Po rewolucji telewizja publiczna już staje na wszystkie nogi. Dobrze sobie teraz radzimy i wierzymy, że część osób wróci do nas
- 2024-10-28: Beata Tadla: Nowe studio „Pytania na śniadanie” jest bardzo uniwersalne. Wszystko mi w nim pasuje i nie ma kakofonii kolorystycznej
- 2024-10-22: Robert El Gendy: Zauważam inne programy śniadaniowe i dobrze, że one są. Konkurencja nakręca nas do walki o widzów
- 2024-11-12: Tomasz Tylicki: W programach na żywo jak „Pytanie na śniadanie” niezbędna jest swoboda. Jeżeli scenariusz za dużo by nam narzucał, to byłoby sztywno
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.