Newsy

Średnio na zakupy w internecie Polacy przeznaczają 80 zł miesięcznie. Największe znaczenie ma dla nich cena

2016-04-13  |  06:30

Rośnie zaufanie klientów do e-sklepów. 54 proc. internautów deklaruje, że kupują online na polskich stronach internetowych. Wciąż decydująca przy wyborze sklepu i produktu lub usługi pozostaje cena. Tu też internet ma przewagę nad sklepami tradycyjnymi, bo umożliwia porównywanie cen w różnych sklepach i wybór najkorzystniejszej oferty. 

Coraz więcej kupujemy w sieci i robimy to coraz chętniej. Główna przeszkoda, którą wymieniano dotychczas jako barierę dla zakupów w sieci, czyli bezpieczeństwo, traci na znaczeniu. W zasadzie ci, którzy dokonują zakupów, wiedzą, że jest to w miarę bezpieczne, przestało być to dużym problemem. Oczywiście jest nim dla tych, którzy nie kupują w sieci, czyli dla drugiej połowy internautów – mówi agencji Newseria Biznes dr Jolanta Tkaczyk z Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie.

Z badania „E-commerce w Polsce 2015” Gemius dla e-Commerce Polska wynika, że średnio na e-zakupy przeznaczamy 80 zł miesięcznie, ale ta kwota stale rośnie. Kupujący w sieci podkreślają, że kupowanie online to wygoda i oszczędność. Produkty są dostępne w szerszym asortymencie niż w sklepach stacjonarnych. Internauci cenią sobie komfort, jakim jest możliwość nabywania produktów bez wychodzenia z domu oraz dostawa do domu. 40 proc. z nich przyznaje, że na decyzję zakupową w danym sklepie wpłynęły pozytywne opinie o nim i doświadczenia innych konsumentów.

Wybierając konkretny sklep internetowy, w pierwszej kolejności klienci biorą jednak pod uwagę cenę. I to rozumianą szeroko, czyli nie tylko jako cena samego produktu, lecz także np. koszt dostawy – mówi dr Jolanta Tkaczyk.

Z ubiegłorocznego badania ICAN Research dla Płatności Online BM wynika, że cena produktu jest ważna dla 68 proc. badanych, zaś wiarygodność sklepu – dla 56 proc. Ponad 30 proc. wskazało, że wybiera sklepy, które umożliwiają szybki i tani zwrot towaru.

E-sklepy starają się przekonać klientów do impulsywnych zakupów, tzn. upraszczają procedury, umożliwiając np. zakup bez rejestracji i maksymalnie skracając ścieżkę od momentu wybrania produktu do dokonania zakupu. Wprawdzie każdy konsument w inny sposób podejmuje decyzje zakupowe, to jednak sieć skłania do bardziej racjonalnych wyborów. Klient ma czas na dokładne przemyślenie zakupu, może porównać ceny w różnych e-sklepach oraz zapoznać się z opiniami użytkowników.

Prawie 3/4 wszystkich zakupów to są tzw. koszyki porzucone. Powody takich decyzji są różne, ale patrząc z ogólnej perspektywy, widzimy, że często jest to problem ostatecznej ceny – wyjaśnia dr Tkaczyk. – Na początku wydaje nam się, że produkt jest w atrakcyjnej cenie, a w momencie, kiedy wrzucamy go do koszyka i chcemy zakończyć transakcję, okazuje się, że cena dostawy nas zniechęca.

Problemem może być też długi czas oczekiwana na zamówiony produkt. Co czwarty kupujący zrezygnował z zakupu w sklepie internetowym z powodu braku dogodnej dla siebie formy płatności.

Obawa o wysoki koszt dostawy i długie oczekiwanie na zakupione produkty są głównymi przyczynami, dla których kupowanie w zagranicznych e-sklepach nie jest jeszcze zbyt popularne. Takich e-zakupów dokonało ok. 13 proc. internautów.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nowe technologie

Gwiazdy

Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze

Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.

Handel

Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież

Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.