Mówi: | Marta Augustynowicz |
Firma: | firma florystyczna Muscari |
Wśród popularnych kwiatów ślubnych goździki, lilie, a nawet chryzantemy
Obecnie nie istnieją już tak silne podziały szeregujące konkretne gatunki kwiatów do konkretnych okazji. Do ślubnych dekoracji można wykorzystać nawet kwiaty, które do niedawna kojarzyły się z pogrzebami, takie jak chryzantemy, a także klasyczne kwiaty ślubne: róże, hortensje czy eustomy.
– Oprócz róż bardzo dużym zainteresowaniem cieszą się hortensje, które znajdziemy w barwie białej, jasnoróżowej i niebieskiej. To jedne z niewielu kwiatów, które kwitną na niebiesko i ten kwiat sprawdza się najlepiej, kiedy panna młoda chciałaby mieć dekoracje w tym kolorze. Popularne są także eustomy, nazywane także różami chińskimi. Mają bardzo szeroką gamę barw, od białej przez żółtą, różową, błękitną, lawendową, aż po ciemne fiolety. Kwiatami, które powracają na ślubne stoły, są goździki i gerbery, które są także bardzo trwałe – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Marta Augustynowicz z firmy florystycznej Muscari.
Przy wybieraniu dekoracji kwiatowych należy zwrócić uwagę na zapach kwiatów. Intensywnie pachnące bukiety nie wszystkim gościom mogą przypaść do gustu.
– Wybierając chryzantemy na kwiaty ślubne, trzeba pamiętać, że mają one bardzo intensywny zapach, który nie każdemu będzie odpowiadał. Podobny problem jest z liliami, których woń dla niektórych z nas jest przepiękna, a dla innych nie do zniesienia. Wybierając kwiaty, które mają znaleźć się na ślubnych stołach, należy zwrócić uwagę na ich zapach lub po konsultacji z dostawcą wybrać gatunki bezzapachowe – mówi Marta Augustynowicz.
Wśród kolorów, na jakie decydują się panny młode, dominują pastele: odcienie beżu, różu lub żółci. Delikatne barwy kojarzą się z romantyzmem, słodyczą i pasują do większości ślubnych dodatków. Jeżeli jednak na stołach pojawią się kolorowe sałatki i butelki z napojami gazowanymi, pastelowe barwy zostaną przez nie zdominowane. Wówczas najlepiej zdecydować się na dekoracje w intensywnych barwach.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Adam Kszczot: Bardzo żałuję, że nie da się drugi raz wystartować w „Tańcu z gwiazdami”. W tym roku planuję za to z żoną pójść na kurs tańca
Biegacz zapewnia, że doskonale czuje się na parkiecie i choć musi jeszcze popracować nad techniką, to taniec sprawia mu mnóstwo przyjemności, poprawia nastrój i dodaje pozytywnej energii. Wiosną ubiegłego roku Adama Kszczota można było oglądać w „Tańcu z gwiazdami”. Partnerowała mu Katarzyna Vu Manh. Niestety jego przygoda z formatem trwała bardzo krótko.
Transport
Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.
Handel
Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy

Rynek piwa skurczył się w 2024 roku o prawie 2 proc. To m.in. efekt wzrostu średniej ceny tego alkoholu, która jest dziś o ponad 40 proc. wyższa niż w 2019 roku. Na tle rynku zdecydowanie wyróżnia się segment bezalkoholowy, który wolumenowo i wartościowo rośnie o ok. 17 proc. w ujęciu rocznym. – Ten segment, wart 1,7 mld zł, jest nadzieją na poprawę wyników branży piwowarskiej – ocenia Igor Tikhonov, prezes Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie. I podkreśla, że rynek pozostaje pod presją rosnących kosztów produkcji i zmian legislacyjnych.