Newsy

Zaniedbanie zapalenia zatok może skończyć się operacją

2014-03-17  |  06:10
Mówi:prof. dr hab. n. med. Dariusz Jurkiewicz
Funkcja:kierownik Kliniki Otolaryngologii
Firma:Wojskowy Instytut Medyczny, Centralny Szpital Kliniczny MON
  • MP4

    Ból głowy, niedrożność nosa, ropny katar i osłabienie węchu to typowe objawy ostrego zapalenia zatok. Nieleczona infekcja może przejść w stan przewlekły, który wymaga intensywnej farmakoterapii, a czasem operacji chirurgicznej. W leczeniu przewlekłego zapalenia zatok obecnie wykonuje się zabiegi endoskopowe, które odblokowują ujścia zatok i zapewniają dobry dostęp lekom donosowym.

    Badania epidemiologiczne z ostatnich lat wskazują, że u 87 proc. chorych z nieżytem infekcyjnym nosa obserwuje się objawy ze strony zatok przynosowych. Błona śluzowa jamy nosowej jest połączona ze śluzówką jam zatok, dlatego też zakażenie z łatwością przenosi się pomiędzy tymi dwoma strukturami.  

    – Każda wirusowa infekcja nosa może kończyć się wirusowym zapaleniem zatok. To zapalenie trwa do 7 dni i nie leczy się go. Problem zaczyna się po tych 7 dniach, kiedy pojawiają się większe dolegliwości bólowe. Katar jest gęsty, ropny i obfity. Do tego dochodzą zaburzenia węchu. Wtedy mamy do czynienia już nie z wirusowym, a bakteryjnym zapaleniem zatok – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle prof. dr hab. n. med. Dariusz Jurkiewicz, kierownik Kliniki Otolaryngologii Centralnego Szpitala Klinicznego MON.  

    W przypadku bakteryjnego zapalenia zatok stosuje się sterydy donosowe, a w ostateczności antybiotyki. Jeżeli po 12 tygodniach objawy nadal się utrzymują, ostre zapalenie zatok przechodzi w stan przewlekły. Często ma to miejsce u osób, które nie stosowały się do zaleceń lekarza i zaniedbały leczenie. Bardziej podatni na przejście ostrego zapalenia zatok w przewlekłe mogą być też pacjenci cierpiący jednocześnie na alergiczny nieżyt nosa, astmę, zakażenia zębów lub niedobór odporności. Przewlekły stan zapalny błony śluzowej doprowadza do długotrwałego zablokowania ujść zatok przynosowych. Jeśli zmiany nie ustępują po farmakoterapii, konieczna jest operacja chirurgiczna.

    – W tej chwili wykonuje się endoskopowe, wewnątrznosowe zabiegi, które otwierają ujścia zatok i usuwają wszystkie zmiany patologiczne. Po takim zabiegu duży nacisk kładzie się na leczenie farmakologiczne. Wytworzenie dużych przestrzeni w zatokach zapewnia dobry dostęp lekom, które podajemy donosowo – dodaje Dariusz Jurkiewicz

    Sam zabieg nie wyleczy choroby. Stwarza jednak możliwość stosowania leków, które docierają do wszystkich miejsc nosa i zatok przynosowych, gdzie hamują rozwój zmian zapalnych i ograniczają ryzyko nawrotu zaburzenia.  

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

    Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju

    Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Jadwigi Jankowskiej-Cieślak jednej z najbardziej wybitnych polskich aktorek. Z tej okazji pragniemy podzielić się z Państwem jednym z ostatnich wywiadów, jakich udzieliła naszej redakcji.

    Żywienie

    Problemy społeczne

    Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników

    Dotychczasowe modele organizacji pracy w firmach nie zawsze odpowiadają na wyzwania przyszłości. Ostatnie lata zmieniły zasady gry na rynku pracy i teraz elastyczność liczy się na nim bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Elastyczny model pracy staje się jednym z bardziej oczekiwanych benefitów, a dla firm jest to sposób na przyciągnięcie talentów. Kolejnym jest wykorzystanie innowacyjnych narzędzi technologicznych. To jednak wymaga zarówno od pracowników, jak i od pracodawców zaangażowania w ciągłe podnoszenie kompetencji.

    Gwiazdy

    Wiktor Dyduła: W domu rodzinnym zawsze podtrzymywaliśmy tradycję śmigusa-dyngusa. Teraz widzę, że w miastach już zanika ten zwyczaj

    Zdaniem wokalisty śmigus-dyngus może dostarczyć sporo radości, ale też być powodem kłótni, chociażby w momencie, kiedy nie wszyscy godzą się na taką zabawę. Nie ukrywa też, że w dzieciństwie najbardziej czekał właśnie na lany poniedziałek i bitwę na wiadra. Zauważa jednak, że z roku na rok ta tradycja powoli zanika, a za oblanie wodą osób, które sobie tego nie życzą, można nawet dostać mandat.