Newsy

Badania przed rozpoczęciem uprawiania sportu mogą zapobiec urazom

2014-10-13  |  06:00

Lekarze i fizjoterapeuci ostrzegają, że ukryte wady układu ruchu, które początkowo nie dają objawów, mogą doprowadzić do poważnych urazów u osób aktywnych fizycznie. Zdiagnozowanie tego typu zaburzeń jest możliwe dzięki badaniom funkcjonalnym, które analizują sprawność całej sylwetki. Są istotne zarówno dla amatorów, którzy uprawiają sport rekreacyjnie, jak i dla profesjonalnych sportowców, którzy chcą kontrolować postępy treningowe. Umożliwiają również ocenę gotowości powrotu do sportu po przebytych kontuzjach.

Według badań CBOS 66 proc. mieszkańców naszego kraju uprawia sport, w tym 40 proc. robi to regularnie. Ulubionymi formami rekreacji Polek i Polaków są jazda na rowerze oraz pływanie, choć coraz popularniejsze staje się również bieganie – już 18 proc. badanych przyznaje, że w wolnym czasie biega.

Zdecydowana większość respondentów podejmuje aktywność fizyczną dla zdrowia (70 proc.) oraz dla przyjemności (61 proc.). Lekarze i fizjoterapeuci ostrzegają jednak, że obie te korzyści mogą być osiągnięte tylko wtedy, gdy organizm jest odpowiednio przygotowany do uprawiania sportu.

– Jeśli ktoś od dziecka miał do czynienia ze sportem, jest przystosowany do wykonywania ćwiczeń. Osoby „z biura”, które stawiają sobie ambitne cele sportowe, często są na to nieprzygotowane. Na przykład u kobiet osłabione mięśnie stabilizujące miednicę mogą wpłynąć negatywnie na technikę biegania, co może doprowadzić do koślawienia kolan, a w rezultacie do urazów – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Magdalena Syrek, fizjoterapeutka, specjalistka diagnostyki funkcjonalnej ze szpitala Grupy LUX MED Carolina Medical Center.

Ryzyko kontuzji można ograniczyć, wykonując badania biomechaniczne. Tego typu testy polegają na kompleksowej ocenie wydolności układu ruchu, czyli analizie funkcjonalnej sylwetki. Umożliwiają wychwycenie ukrytych wad, które początkowo nie dają objawów, a mogą skończyć się poważnym urazem.

– W skład analizy funkcjonalnej człowieka wchodzą m.in. analiza stabilności na platformie dynamometrycznej, pomiar mocy wyskoku, analiza wideo wyskoku, analiza chodu na ścieżce podoskopowej, pomiar siły mięśniowej stawu kolanowego i ramiennego. Dzięki tym badaniom jesteśmy w stanie wykryć urazy, które mogą nastąpić w przyszłości, i zapobiec np. złamaniom zmęczeniowym – tłumaczy Magdalena Syrek.

Badania biomechaniczne są przeznaczone nie tylko dla osób, które chcą zbadać swoje predyspozycje do wykonywania danej aktywności. Diagnostyka funkcjonalna jest bardzo istotna także dla profesjonalnych sportowców, którzy chcą kontrolować postępy treningowe. Szczególną rolę odgrywa również w okresie rekonwalescencji po urazach.

– Jesteśmy w stanie ocenić, czy osoba po urazie skrętnym czy złamaniu jest gotowa do powrotu do sportu. Możemy sprawdzić, czy amator jest w stanie podnieść swoje kwalifikacje sportowe, oraz ocenić, w jaki sposób biegacz może zwiększyć dystans biegu – dodaje fizjoterapeutka.

Testy funkcjonalne są polecane m.in. osobom uprawiającym bieganie, pływanie, sporty siłowe, gry zespołowe, a także triathlon. Trwają od godziny do dwóch godziny i są całkowicie nieinwazyjne.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Konsument

Problem wykorzystywania seksualnego dzieci online wymaga pilnych regulacji. To może wymagać rezygnacji w pewnym stopniu z szyfrowania korespondencji

Problem wykorzystywania seksualnego dzieci w internecie potrzebuje konkretnych regulacji – podkreślają eksperci Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę. I liczą, że pojawią się one zarówno na forum krajowym, jak i unijnym. Dziś tymczasowe rozporządzenie, wprowadzając odstępstwo od przepisów UE dotyczących prywatności, daje platformom internetowym możliwość dobrowolnego wykrywania materiałów przedstawiających seksualne wykorzystywanie dzieci. Nowe propozycje przepisów na forum zakładają jednak, że zmieni się to w obowiązek. To budzi szereg pytań o prywatność i potencjalne nadużycia.

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.