Newsy

Blisko połowa Polaków stosuje dietę odchudzającą. Większość popełnia liczne błędy

2016-09-28  |  06:30
Mówi:prof. Magdalena Olszanecka-Glinianowicz
Funkcja:prezes Polskiego Towarzystwa Badań nad Otyłością
  • MP4
  • Polskie społeczeństwo tyje w coraz szybszym tempie. Nadwagę ma już 60 proc. Polaków, na otyłość choruje natomiast 27 proc. Prawie połowa usiłuje sama walczyć z nadmiarem kilogramów. W czasie diety większość Polaków wyklucza z codziennego jadłospisu produkty o wysokiej zawartości cukru i tłuszczu. Popełniają jednak liczne błędy: rezygnują ze śniadań, jadają nieregularnie, wykluczają wartościowe produkty takie jak kasze czy pieczywo razowe.

    Jak wynika z badania „Polacy na diecie”, zrealizowanego na potrzeby kampanii Zarządzanie Kaloriami, 44 proc. ankietowanych stosowało dietę mającą na celu zmniejszenie masy ciała. Większość respondentów nie potrafiła jednak prawidłowo wytłumaczyć znaczenia terminu "dieta". 36 proc. stwierdziło, że oznacza on sposób odżywiania, w którym nie spożywa się określonych pokarmów, 33 proc. uznało, że dieta to sposób odżywiania się, który prowadzi do spadku masy ciała, a zaledwie 30 proc. wie, że jest to każdy sposób odżywiania się. 

    – Niewielu Polaków rozumie, co znaczy słowo dieta – dla Polaków to jakieś szczególne sposoby odżywiania, a nie każdy codzienny sposób odżywiania, jak mówi definicja. Dlatego niestety niewielu Polaków zmienia swoje codzienne nawyki żywieniowe, a tylko chwilowo stosuje jakiś inny niż zwykle sposób odżywiania – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle prof. Magdalena Olszanecka-Glinianowicz, prezes Polskiego Towarzystwa Badań nad Otyłością, patrona kampanii Zarządzanie Kaloriami.

    Aby walczyć z nadmiarem kilogramów 42 proc. ankietowanych wykluczyło z codziennego jadłospisu produkty bogate w cukry, a 40 proc. produkty o wysokiej zawartości tłuszczu. 37 proc. usiłowało liczyć kalorie, wyznaczając ich dzienny limit. 16 proc. respondentów zdecydowało się natomiast na zastąpienie dotychczasowych produktów spożywczych ich wersją light. Wykluczając pewne produkty z diety Polacy często popełniają poważne błędy np. rezygnując z węglowodanów, przestają jeść pieczywo razowe i kasze, przez co zmniejszają spożycie błonnika.

    – W diecie ważna jest różnorodność produktów i wykluczanie jakiejś konkretnej grupy nie ma korzystnego wpływu na zdrowie. Powinniśmy zdawać sobie sprawę z tego, że aby uzyskane efekty były trwałe, wszystkie zmiany w diecie muszą być dożywotnie. Co nie oznacza, że nigdy nie zjemy jakiegoś ulubionego wysokokalorycznego produktu, ale to, że zjemy go tylko od święta – mówi prof. Magdalena Olszanecka-Glinianowicz.

    Najważniejszym posiłkiem dnia jest śniadanie  odpowiednio skomponowane zapobiega podjadaniu i sięganiu po słodkie przekąski. Ponadto dostarczanie odpowiedniej ilości energii w godzinach porannych jest zgodne z funkcjonowaniem naszego organizmu, w tym wydzielaniem hormonów uczestniczących w procesach metabolicznych. Najważniejszy posiłek dnia jada jednak codziennie tylko 75 proc. ankietowanych. W codziennej diecie, oprócz ilości i jakości jedzenia, ważna jest także regularność spożywania posiłków. Tymczasem tylko 44 proc. Polaków deklaruje, że jada regularne posiłki, a aż 61 proc. podjada między posiłkami.

    – Regularne spożycie posiłków powoduje, że odczuwamy sytość i głód w określonym czasie, modulujemy czynność mózgu do tego, kiedy mamy spożywać posiłek. Jeżeli jemy od przypadku do przypadku, tracimy fizjologiczne poczucie głodu, co powoduje, że jemy na wszelki wypadek: bo mamy czas, bo akurat coś jest pod ręką, a nie dlatego, że rzeczywiście czujemy głód – mówi prof. Magdalena Olszanecka-Glinianowicz.

    Eksperci podkreślają, że w leczeniu otyłości najważniejsza jest regularność oraz zdrowy rozsądek. Nie należy poszukiwać chwilowych, cudownych diet, lecz mądrze i trwale zmienić nawyki żywieniowe. Bardzo tłuste produkty zastąpić ich chudszą wersją, wprowadzić do codziennej diety odpowiednią ilość warzyw, zmienić sposób przygotowywania posiłków m.in. ograniczyć smażenie na rzecz gotowania i pieczenia bez użycia tłuszczu.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Muzyka

    Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem

    Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.