Newsy

By chudnąć, trzeba jeść. Zbyt mała liczba kalorii w diecie hamuje metabolizm i ogranicza spalanie tłuszczu

2016-06-23  |  06:40

Równowaga pomiędzy ilością energii dostarczanej organizmowi a zużywanej przez niego gwarantuje prawidłowy przebieg wszystkich procesów życiowych. Bilans dodatni prowadzi do nadwagi i otyłości. Nadmiar kalorii odkłada się bowiem w postaci tkanki tłuszczowej. Z kolei bilans ujemny powoduje, że organizm czerpie energię z tkanek. Skutkuje to redukcją masy ciała, a także pogorszeniem samopoczucia oraz spadkiem sprawności fizycznej i intelektualnej.

Utrzymanie równowagi energetycznej jest bardzo ważne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu. Na przykład w momencie, kiedy bilans jest ujemny, czyli przyjmujemy mniej kalorii, niż wydatkujemy, następuje redukcja masy ciała.

– Zbyt duży minus w kasie organizmu spowoduje, że mózg przestawi metabolizm na stan alarmowy. Organizm będzie hamował przemianę materii, będzie ograniczał spalanie tłuszczu. Kiedy dostanie coś do jedzenia, będzie jak najwięcej chciał z tego posiłku odłożyć. To właśnie powoduje efekt jojo, kiedy stosujemy restrykcyjne diety. Natomiast jeśli mamy dodatni bilans energetyczny, kończy się to gromadzeniem zapasów. Jeśli nie spalamy tej nadwyżki, którą przyjmujemy, będzie się nam ona odkładała w postaci wałeczków na biodrach i w pasie – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle mgr Ewa Kurowska – dietetyk, ekspert kampanii „Zarządzanie Kaloriami”.

Zbyt mała liczba kalorii spożywana każdego dnia może grozić niedożywieniem. Osoby, które się odchudzają, muszą zwracać szczególną uwagę na to, by uboga energetycznie dieta była ściśle dopasowana do konkretnych potrzeb organizmu.

– Każdy z nas ma inną podstawową przemianę materii, inną aktywność fizyczną i każdy z nas powinien mieć indywidualnie dobraną dietę dla redukcji masy ciała, tak, aby nie wprowadzać organizmu w niekorzystny alarmowy stan niedostatku energetycznego – mówi Ewa Kurowska.

Organizm zużywa ok. 60–70 proc. energii na podstawowy metabolizm, pracę organów wewnętrznych oraz podtrzymanie funkcji życiowych, takich jak oddychanie, praca serca, mózgu, płuc, nerek oraz krążenia krwi. 10 proc. pożytkuje na wytwarzanie ciepła, a pozostałe 20–30 proc. energii zużywamy na aktywność fizyczną związaną z codziennymi czynnościami.

– Energię wydatkowaną możemy obliczyć na podstawie kilku wzorów. Najbardziej znanym jest wzór Harrisa-Benedicta. Wystarczy wrzucić tę nazwę w wyszukiwarkę i skorzystać ze specjalnych kalkulatorów. Z kolei energię przyjmowaną najlepiej obliczać, np. używając aplikacji do liczenia kalorii. Tam sami wpisujemy produkty bądź możemy skanować np. kody kreskowe czy wpisywać ilość w gramach i mamy wtedy taką przynajmniej szacunkową, ale bardzo już korzystną kontrolę tego, ile energii spożywamy – wyjaśnia Ewa Kurowska.

Energię wydatkowaną możemy regulować poprzez określoną aktywność fizyczną. Kontrolujemy więc, ile kalorii przyjmujemy i do tego dopasowujemy wydatek energetyczny.

– Jeśli danego dnia zjedliśmy np. tabliczkę czekolady, to idziemy pobiegać wieczorem i zrobić dodatkową piątkę dookoła osiedla. Oczywiście nie powinniśmy robić tak każdego dnia, ale każdy popełnia jakieś grzechy i ma swoje zwyczaje. Aktywność fizyczna również powinna być bardzo ściśle dobrana do osoby, ponieważ jak wskazują najnowsze badania, nadmierna aktywność fizyczna u osób odchudzających się, może przynosić przeciwne efekty i zaraz po zaprzestaniu treningów może spowodować bardzo intensywne tycie – mówi Ewa Kurowska.

Dieta to nie tylko trzymanie się określonych  zasad, to przede wszystkim zrozumienie procesów, jakie zachodzą w naszym organizmie każdego dnia. Redukcja masy ciała występuje wtedy, gdy przez dłuższy okres podaż energii jest mniejsza niż ilość energii wydatkowanej.

– Zachowanie prawidłowej równowagi energetycznej, nawet niekoniecznie ujemnej, ale takiej, w której nasz organizm wychodzi na zero, już wpłynie na powolną redukcję nadmiernych kilogramów. Wszyscy myślą, że tkanka tłuszczowa nic w organizmie nie robi, a ona też zużywa kalorie – niewiele bo 1 kg to ok. 5–10 kcal, ale jednak, bo do utrzymania tych skarbców też potrzebna jest energia – mówi Ewa Kurowska.

Trzeba jednak pamiętać o tym, żeby z dietą normenergetyczną czy ubogoenergetyczną przyjmować wszystkie możliwe składniki mineralne i witaminy, bo w przeciwnym razie będzie ona dietą niedoborową. Co ważne – dieta wysokokaloryczna również może być dietą niedoborową, jeżeli jest skomponowana monotonnie lub z produktów o niskiej zawartości witamin i składników mineralnych.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Rodziny zastępcze w kryzysie z powodu braku odpowiedniego wsparcia państwa. Zespoły robocze pracują nad wypracowaniem nowych przepisów

Na koniec 2022 roku w pieczy zastępczej przebywało 72,8 tys. dzieci, przy czym nieco ponad 56 tys. w pieczy rodzinnej. Od 2020 roku wzrasta ogólna liczba wychowanków placówek opiekuńczo-wychowawczych kosztem rodzin zastępczych, których jest coraz mniej. – Problemem jest niedofinansowanie całego systemu, brakuje też wsparcia i szkoleń dla rodziców – podkreśla Agnieszka Smarzyńska, prezeska Fundacji Happy Kids. Powołane niedawno przez resort polityki społecznej zespoły robocze mają wypracować nowe rozwiązania, które zapobiegną kryzysowi w pieczy zastępczej w Polsce.

Film

Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach

Wokalistka podkreśla, że poprzez utwór „Dobrze się mamy MSNR” chciała zaprezentować odbiorcom nieco inne oblicze niż to, które znają z jej dotychczasowych projektów zawodowych. Niektórych jej nowa odsłona zaskoczyła, a nawet zbulwersowała. Julia Kamińska nie boi się jednak krytyki i również w swojej twórczości chce podejmować tematy trudne i kontrowersyjne. A już w maju ukaże się jej debiutancka płyta. Jesienią natomiast artystka zamierza wyruszyć w trasę koncertową właśnie z piosenkami z tego albumu.

Gwiazdy

Joanna Jędrzejczyk: Przygotowuję się do udziału w stand-upach. Będę miała 30 występów i spróbuję rozśmieszyć gości swoimi historiami

Na pewien czas zawodniczka MMA zamienia ring na scenę i dołącza do stand-upowego teamu. Czeka ją 30 występów, do których musi się solidnie przygotować, by zaciekawić widzów i porwać ich do wspólnej zabawy. Joanna Jędrzejczyk ma nadzieję, że sprawdzi się w roli stand-uperki, a jeśli nawet zdarzą się jej jakieś potknięcia, to nie zamierza się poddawać, bo przecież to dopiero jej pierwszy taki projekt, a trening czyni mistrza, zarówno w sporcie, jak i w aktorstwie.