Mówi: | Agnieszka Piskała |
Funkcja: | specjalista ds żywienia |
Firma: | Nestlé Polska |
Chipsy owocowe zawierają witaminy i błonnik. Są zdrową alternatywą dla fastfoodowych przekąsek
Tłuste chipsy, paluszki i orzeszki warto zastąpić zdrowymi i równie smacznymi chipsami owocowymi. Ze względu na witaminy i błonnik pokarmowy są alternatywą dla niezdrowych przekąsek. Świetnie nadają się też dla dzieci, które bardzo lubią chrupiące pokarmy, oraz osób cierpiących na dolegliwości gastryczne.
Chipsy owocowe nie zawierają glutenu, konserwantów ani sztucznych barwników. Nie mają też cukru, a słodki smak zawdzięczają wyłącznie cukrom naturalnie występującym w owocach. Produkty do wyrobu chipsów są suszone i niepoddawane obróbce cieplnej, dzięki czemu nie zawierają tłuszczu i soli, używanych zazwyczaj w procesie smażenia i pieczenia.
– Tego typu produkty zawierają znacznie mniej kalorii, ponieważ nie są smażone, a jedynie suszone. Często poddawane są procesowi liofilizacji – jest to metoda suszenia, która polega na tym, że uzyskujemy produkt, który jest bardzo chrupiący – wyjaśnia Agnieszka Piskała, specjalista ds. żywienia Nestlé Polska, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Suszone owoce są natomiast doskonałym źródłem witamin, zwłaszcza witaminy K i witamin z grupy B, oraz minerałów: miedzi, żelaza, magnezu i potasu. Zawierają też bardzo duże ilości błonnika pokarmowego, usprawniającego pracę przewodu pokarmowego, oraz przeciwutleniaczy, chroniących skórę przez wolnymi rodnikami. Dlatego dietetycy polecają je jako zdrowy zamiennik kalorycznych i niezdrowych przekąsek, takich jak tradycyjne chipsy, paluszki czy solone orzeszki.
– Najczęściej przygotowywane są chipsy z jabłek. Jest to związane z tym, że mają bardzo fajną strukturę gąbczastą, która podczas suszenia jest często zachowywana, dlatego fajnie chrupią. Inne owoce, które również są wykorzystywane do suszenia, to na przykład truskawki – mówi Agnieszka Piskała.
Chipsy owocowe to także dobra alternatywa dla osób, które ze względu na problemy gastryczne, takie jak wzdęcia lub chorobę wrzodową, nie mogą jeść surowych owoców.
– Zjedzenie małej paczuszki suszonych chipsów jabłkowych równa się spożyciu trzech jabłek. Łatwiej jest nam na pewno zjeść suszone owoce, bo mają one znacznie mniejszą objętość i szybciej możemy je skonsumować. Natomiast zjedzenie trzech jabłek często jest dla nas ogromnym wyzwaniem – mówi Agnieszka Piskała.
Na polskim rynku pojawia się coraz więcej rodzajów chipsów owocowych. Najpopularniejsze są te o smaku jabłkowym i bananowym. Warto jednak pamiętać, że choć suszone owoce mają niski indeks glikemiczny, to są dość kaloryczne: 100 gram suszonych moreli to 284 kcal. Dlatego nie należy ich spożywać w nadmiarze. Restrykcji takich nie trzeba natomiast stosować w przypadku coraz popularniejszych chipsów warzywnych z marchewki czy buraka. Zawierają one bowiem znacznie mniej naturalnych cukrów.
Chipsy owocowe lub warzywne można też przygotować samodzielnie w domu. Świetnie nadadzą się do tego takie warzywa i owoce, jak jabłka, banany, gruszki, marchewka, buraczki, a nawet cukinia. Należy jedynie pamiętać, by do smażenia zamiast soli i tłuszczu używać oliwy i ziół.
![Gotowe dania w proszku mogą być podstawą zdrowej diety Wszystkie newsy](/files/1111980533/942227945_dieta_smartfood,w_300,wo_300,ho_169,r_png,_small.png)
Gotowe dania w proszku mogą być podstawą zdrowej diety
![Trening fizyczny wymusza konieczność zmiany diety. Powinien wzrosnąć udział węglowodanów](/files/1111980533/1759957341_dieta_dla_osob_cwiczacych,w_300,wo_300,ho_169,r_png,_small.png)
Trening fizyczny wymusza konieczność zmiany diety. Powinien wzrosnąć udział węglowodanów
![Przekąski ze szkolnych sklepików mogłyby pomagać dzieciom w nauce. Obecnie są głównie źródłem pustych kalorii](/files/1111980533/1426533784_szkolne_sklepiki,w_300,wo_300,ho_169,r_png,_small.png)
Przekąski ze szkolnych sklepików mogłyby pomagać dzieciom w nauce. Obecnie są głównie źródłem pustych kalorii
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Konsument
![](/files/1922771799/murawski-gniazdownicy-foto-1,w_274,_small.jpg)
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
![](/files/1922771799/el-gendy-wstawanie-foto,w_133,_small.jpg)
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
![](/files/1922771799/zdrowie-ukraincy-foto_1,w_133,r_png,_small.png)
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.