Mówi: | Barbara Dąbrowska, dietetyk, ekspert kampanii „Przyjaciółka z Kalifornii” Witek Iwański, szef kuchni |
Codzienne spożywanie suszonej śliwki kalifornijskiej przyczynia się do prawidłowego funkcjonowanie układu trawiennego. Może tez pomóc utrzymać gęstość kości
Specjaliści do spraw żywienia podkreślają, że spożywanie dziennie 100 g suszonych śliwek to element zbilansowanej diety, która pomaga w prawidłowym funkcjonowaniu jelit i może pomóc w utrzymaniu gęstości kości. Bakalie te są źródłem miedzi, która korzystnie oddziałuje na układ nerwowy i przyczynia się do prawidłowej pigmentacji skóry oraz włosów. Mają one również wysoką zawartość potasu, który wspomaga pracę mięśni i pomaga utrzymać prawidłowe ciśnienie krwi.
– Jest to jedyny suszony owoc, który może się poszczycić zezwoleniem na używanie zatwierdzonego, autoryzowanego oświadczenia zdrowotnego, które mówi, że 100 g suszonych śliwek dziennie sprzyja funkcjonowaniu jelit przy jednoczesnym zachowaniu zdrowego stylu życia i aktywności fizycznej. W związku z tym jest to konkretny naukowy dowód na to, że śliwka suszona może być zaliczona do superfoods – mówi agencji Newseria Barbara Dąbrowska, dietetyk, ekspert kampanii „Przyjaciółka z Kalifornii”.
Suszone śliwki kalifornijskie są smaczne, zdrowe i mają wiele wartościowych składników odżywczych. Stanowią więc doskonałą przekąskę, która zapewnia dobre zdrowie i samopoczucie.
– Oddziaływanie zdrowotne śliwki kalifornijskiej obejmuje też inne obszary, między innymi zdrowie kości, zdolności antyoksydacyjne, wpływ na sytość, na układ nerwowy i krążenia. Tych zwyczajnych składników odżywczych, jak miedź, mangan, potas, witamina K, w suszonej śliwce jest dużo. One oddziałują na różne obszary i to jest w tym owocu fantastyczne – wyjaśnia Barbara Dąbrowska.
Eksperci tłumaczą, że zanim owoce w Kalifornii zanim zostają zerwane z drzewa, są bardzo dokładnie badane i dopiero wtedy, gdy zawartość naturalnego cukru jest odpowiednio duża, rozpoczynają się zbiory. Żniwa obywają się w sposób zautomatyzowany, owoce strząsane są z drzew tak, aby nawet na chwilę nie mieć kontaktu z ziemią. Następnie cały proces produkcyjny podlega bardzo surowemu nadzorowi jakości. Dlatego śliwka suszona z Kalifornii jest nie tylko słodka i po brzegi wypełniona wartościami odżywczymi, lecz także duża i mięsista. To produkt klasy premium adresowany do konsumentów oczekujących owoców najwyżej jakości, a także do wielu gałęzi przemysłu spożywczego. Suszona śliwka kalifornijska jest owocem niedosładzanym, występują w niej tylko naturalne cukry
– Istotne są również wszystkie związki, które są dookoła, między innymi błonnik pokarmowy, który wpływa na to, jak cukier jest przyswajany. Suszona śliwka ma niski indeks glikemiczny, a jeszcze niższy ładunek glikemiczny. To jest pojęcie, które uwzględnia również to, ile zwyczajowo danego produktu spożywamy, czyli obrazuje, jak cukier w produkcie wpływa na stężenie glukozy we krwi, uwzględniając to, ile zazwyczaj danego produktu zjadamy na raz – mówi Barbara Dąbrowska.
Zastosowanie suszonej śliwki kalifornijskiej jest bardzo szerokie. Może być ona wykorzystywana na przykład do wypieków, produktów mlecznych, koktajli owocowych, deserów, dań słodkich, sałatek czy pieczonych mięs. Pasta oraz purée z takiej śliwki może być z kolei używane zamiast oleju czy tłuszczu.
– Możemy zacząć jedzenie od świeżych lub suszonych śliwek, możemy ich używać do sosów, na śniadanie przygotowując owsiankę, możemy dodawać do pieczywa, warto wypiekać w domu własny chleb czy bułki właśnie z orzechami, ze słonecznikiem, z siemieniem lnianym i suszoną śliwką, naprawdę takie pieczywo jest doskonałe – mówi Witek Iwański, szef kuchni.
Śliwka kalifornijska jest sprzedawana także w formie purée, koncentratu, kostki, pasty czy proszku. Producenci żywności, szefowie kuchni, mistrzowie cukiernictwa, piekarze i wędliniarze z całego świat doceniają korzyści, jakie niosą za sobą produkty wytwarzane właśnie na bazie tych bakalii.
Czytaj także
- 2024-12-16: Polscy młodzi chemicy tworzą innowacje na światowym poziomie. Część projektów ma szansę trafić potem do przemysłu
- 2024-12-20: Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
- 2024-12-02: Wzmocniona ochrona ponad 1,2 mln ha lasów. Część zostanie wyłączona z pozyskiwania drewna
- 2024-11-14: Dane satelitarne wspomagają leśników. Pomagają przeciwdziałać pożarom oraz kradzieżom drewna
- 2024-11-07: Eksport produktów spożywczych z Polski spowalnia. Producentom coraz trudniej konkurować niższą ceną
- 2024-10-28: Polski przemysł nie jest gotowy na większy udział OZE. Potrzebne są inwestycje w magazyny energii
- 2024-11-13: Dekarbonizacja jest wyzwaniem dla firm przemysłowych. Wymaga zmian w całym łańcuchu dostaw
- 2024-10-09: Zakaz silników spalinowych od 2035 roku nierealny. Rewizja przepisów ma być ratunkiem dla sektora motoryzacyjnego w UE
- 2024-10-29: David Gaboriaud: Według przewodnika Michelina poziom kulinarny polskich restauracji jest coraz wyższy. Polacy są w rozwoju gastronomii krok przed Francuzami
- 2024-10-03: David Gaboriaud: Żabie udka i ślimaki są dla turystów. Francuzi nie jedzą ich codziennie, sam jadłem je trzy razy w życiu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Podróże
Radosław Majdan: W Grecji zaginęła mi walizka. To jest kraj lekkoduchów, wszystko odkładają na jutro, a pracę traktują drugorzędnie
Były piłkarz przyznaje, że z perspektywy uczestników program „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” to bardzo wymagające przedsięwzięcie. Dla niego ten format okazał się nie tylko testem fizycznym, ale także emocjonalnym, bo trzeba było stawić czoła zarówno rywalom, jak i własnym słabościom. Radosław Majdan zdradza też, że emocji nie brakowało już na lotnisku. Tuż po przylocie do Grecji okazało się bowiem, że jego walizka zaginęła. Na szczęście miał przy sobie kilka zapasowych ubrań.
Finanse
Wciąż niewielkie finansowanie wsparcia psychicznego przez państwo. Usługi terapeutyczne są dziś głównie prywatne
Co czwarty Polak przynajmniej raz w ciągu swojego życia zmaga się z poważnym kryzysem zdrowia psychicznego. Może więc on statystycznie dotyczyć każdej polskiej rodziny – przypomina Fundacja Pomagam.pl. Problemem jest wciąż niskie finansowanie wsparcia psychicznego i psychiatrycznego przez państwo oraz słaba wiedza o zdrowiu psychicznym. Organizacja zwraca uwagę, że świadomość problemu może uwolnić ogromny potencjał wzajemnego wsparcia.
Film
Joanna Kurowska: Żaden polski aktor nie dostał miliona dolarów za film. Gramy równie dobrze jak amerykańscy, a jesteśmy niedoceniani i hejtowani
Artystka nie ma żadnych wątpliwości – polska branża filmowa wymaga natychmiastowego uzdrowienia. Konieczne jest wprowadzenie gruntownych zmian po to, aby zapewnić aktorom lepsze warunki pracy, odpowiednie wynagrodzenie i wsparcie w sytuacjach kryzysowych. Joanna Kurowska zauważa, że honoraria w polskim kinie są rażąco niskie i chociażby w stosunku do zarobków amerykańskich gwiazd dysproporcja jest ogromna. Dla przykładu żaden polski aktor nie otrzymał jeszcze miliona dolarów za rolę, podczas gdy w USA takie kwoty są standardem.