Mówi: | Jacek Gugulski, prezes Stowarzyszenia PBSz, Konsylium Pacjentów z Nowotworami Krwi Marek Tombarkiewicz, wiceminister zdrowia prof. Wiesław Jędrzejczak, konsultant krajowy w dziedzinie hematologii |
Jest szansa dla pacjentów z przewlekłą białaczką limfocytową. Najczęstszy nowotwór krwi jednym z priorytetów służby zdrowia
Wraz ze starzejącym się społeczeństwem będzie rosła liczba zachorowań na przewlekłą białaczkę limfocytową. Ten najczęstszy nowotwór krwi zwykle dotyka ludzi starszych – 70 proc. zachorowań dotyczy osób powyżej 65 roku życia. Z tego względu walka z tą chorobą powinna być priorytetem dla systemu ochrony zdrowia – podkreślają autorzy raportu „Biała Księga – przewlekła białaczka limfocytowa”. Polscy hematoonkolodzy apelują również o jak najszybszą poprawę standardów leczenia tej choroby. Z nowych terapii mogą już korzystać pacjenci w innych europejskich krajach.
Przewlekła białaczka limfocytowa (PBL) jest jednym z najczęściej diagnozowanych w Polsce nowotworów krwi. Choruje na nią około 17 tys. pacjentów. Nowotwór ten na ogół diagnozuje się przypadkowo, na podstawie nieprawidłowości w obrazie krwi, ponieważ u 30 proc. pacjentów choroba nie daje żadnych objawów. Średni czas przeżycia chorych na przewlekłą białaczką limfocytową wynosi około 7 lat, jednak w przypadku agresywnej, odpornej na standardowe leczenie postaci PBL rokowania są gorsze i nie przekraczają 3–4 lat.
Jak wskazują eksperci, obecnie to właśnie leczenie chorych z agresywną postacią PBL jest największym wyzwaniem terapeutycznym.
– W agresywnych postaciach przewlekłej białaczki limfocytowej nie działają standardowe leki, które są dziś dostępne. Chorzy, pod warunkiem że są młodzi i nie mają innych schorzeń towarzyszących, mogą być leczeni jedynie przeszczepieniem szpiku. Natomiast osoby starsze nie mogą być poddane tym zabiegom ze względu na ich toksyczność, dlatego wymagają innego leczenia. Potrzebne są leki celowane, które hamują poszczególne enzymy istotne dla rozwoju białaczki – mówi agencji Newseria Biznes prof. Wiesław Jędrzejczak, konsultant krajowy w dziedzinie hematologii.
Jeszcze ponad 3 lata temu medycyna była bezsilna i nie miała żadnej propozycji dla pacjentów z agresywną postacią przewlekłej białaczki limfocytowej, zarejestrowane cztery lata temu innowacyjne terapie – drobnocząsteczkowe leki celowane i przeciwciała monoklonalne – okazały się przełomowe w leczeniu tej grupy chorych.
– Postęp w dziedzinie leczenia nowotworów krwi dotyczy przede wszystkim wprowadzania coraz to nowych leków celowanych. Pochodzą one z dwóch grup technologicznych. Z jednej strony są to przeciwciała monoklonalne, a z drugiej strony leki drobnocząsteczkowe, syntetyczne, będące swoistymi inhibitorami genów, które odpowiadają za nowotworowe zachowania komórek – wyjaśnia prof. Wiesław Jędrzejczak.
Jak wskazują autorzy Białej Księgi Polska jest obecnie jedynym w Europie Środkowo-Wschodniej państwem, które nie oferuje żadnej skutecznej terapii chorym z agresywną postacią PBL.
– Ci chorzy mają „zgaszone światło”. Nie mają dostępu do nowoczesnych terapii, bo w Polsce nie są one refundowane. Nie dość, że pacjent i cała jego rodzina cierpią psychicznie, to nie mają jeszcze możliwości leczenia, które jest dostępne choćby w Czechach i na Węgrzech. To jest bardzo dramatyczna sytuacja i będziemy walczyć o to, by pacjenci dostali właściwe leczenie – mówi Jacek Gugulski.
– Dzięki dostępowi do nowoczesnych terapii nowotwory krwi stają się chorobami przewlekłymi. Po wyczerpaniu pierwszej i drugiej linii leczenia pacjent chce dalej żyć, a jeśli choroba nawraca, potrzebujemy leków o innym mechanizmie działania. Leków, które będą działały również u chorych, którzy są oporni na dotychczasowe leczenie – dodaje prof. Wiesław Jędrzejczak.
Jak wynika z „Białej Księgi – przewlekłej białaczki limfocytowej”, w Polsce ograniczony jest również dostęp do specjalistów i badań cytogenetycznych, które są niezbędne do tego, by właściwie dobrać efektywną terapię. Odsetek pacjentów, u których przeprowadza się to badanie, nie przekracza 20 proc. Co ważne, w Polsce brakuje również lekarzy hematologów. Obecnie na 100 tys. osób przypada 1,3 tys. lekarzy hematologów, co jest jednym z najgorszych wskaźników w całej Europie. Efektem są długie kolejki i wydłużone terminy oczekiwania na konsultacje lekarskie.
Specjaliści hematoonkolodzy podkreślają, że standardy leczenia przewlekłej białaczki limfocytowej w Polsce powinny się poprawić, ponieważ wraz ze starzeniem się społeczeństwa liczba zachorowań będzie wzrastać. Według szacunków demograficznych do 2030 roku liczba osób po 65 roku życia w społeczeństwie wzrośnie dwukrotnie. Dlatego obok refundacji nowoczesnych terapii niezbędne jest zwiększenie liczby hematologów, finansowanie nowych oddziałów i poradni oraz szerszy dostęp do specjalistycznych badań cytogenetycznych.
Resort zdrowia zapewnia jednak, że już pracuje nad priorytetami w hematoonkologii.
– Ostatni raport dotyczący dostępności terapii onkologicznych w Polsce [Raport Fundacji Alivia – red.] pokazuje, że mamy spore zapóźnienia w tym temacie. Staramy się, jak najszybciej rozwiązać problem dostępu do leków hematoonkologicznych, ale musi to być wyważone, czyli skuteczność terapii i odpowiednie warunki ich finansowania powinny iść w parze. Jesteśmy w dialogu ze specjalistami z zakresu onkologii i hematoonkologii, mamy ustalone priorytety. Wiemy, które z terapii są najbardziej potrzebne i skuteczne. Wierzę, że uda nam się szczęśliwie zakończyć proces refundacji nowych leków – ocenia wiceminister zdrowia Marek Tombarkiewicz.
Więcej informacji o przewlekłej białaczce limfocytowej w raporcie „Biała Księga – przewlekła białaczka limfocytowa”.
Do pobrania
Czytaj także
- 2024-05-16: Trwają prace nad reformą finansowania samorządów. Mają zyskać większą autonomię i niezależność budżetu od zmian w podatkach
- 2024-04-29: Nawet 80 proc. populacji może mieć kontakt z wirusem HPV. Wciąż niewielka jest wiedza na temat nowotworów, jakie wywołuje
- 2024-04-23: Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
- 2024-05-02: Sport może wspomagać walkę z bezsennością. Osoby aktywne fizycznie mają mniej problemów ze snem
- 2024-04-11: Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Regularne badania profilaktyczne stawiamy sobie za punkt honoru. Chcemy być zdrowi i aktywni
- 2024-05-09: Julia Kamińska: Nie zawsze badałam się regularnie. Ale kiedy zaczęłam mieć problemy zdrowotne, to się przestraszyłam
- 2024-04-18: Prawie 60 proc. Polaków podejmowało próby odchudzania. U większości efekty były krótkotrwałe i powodowały problemy zdrowotne
- 2024-05-21: Tomasz Ciachorowski: Po czterdziestce nasze ciało nie jest już tak sprawne jak wcześniej. Imają się go różne choroby, dolegliwości i łatwiej o infekcje
- 2024-04-08: Całkowity zakaz sprzedaży e-papierosów jednorazowych może mieć skutek odwrotny do zamierzonego. Konsekwencje będą zarówno ekonomiczne, jak i zdrowotne
- 2024-03-28: Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
IT i technologie
Polskie samorządy chcą wdrażać rozwiązania z użyciem sztucznej inteligencji. Wyzwaniem jest brak świadomości, jak zacząć i gdzie można ją zastosować
Robotyzacja i sztuczna inteligencja w biznesie zapoczątkowały już nowy etap rewolucji technologicznej, która nie ominie też sektora publicznego i samorządowego. Jej wdrożenie w urzędach może przynieść duże korzyści m.in. w postaci skrócenia czasu obsługi mieszkańców i odciążenia pracowników administracji, którzy będą w stanie poświęcić więcej czasu na bardziej wymagające zadania. Samorządy są mocno zainteresowane takimi rozwiązaniami, ale barierą wciąż pozostaje m.in. brak świadomości i wiedzy, jak rozpocząć proces ich wdrażania. – Drugą barierą jest strach przed tym, czy roboty zastąpią pracowników, którzy zostaną zwolnieni – podkreśla Tomasz Tybor, dyrektor ds. inteligentnej automatyzacji w Betacom.
Konsument
Organizacje społeczne przestrzegają przed wycofywaniem się z Zielonego Ładu. Koszty poniesie i rolnictwo, i całe społeczeństwo
W ubiegłym tygodniu 140 organizacji społecznych z całej Europy, również z Polski, wystosowało apel do unijnych instytucji przestrzegający przed skutkami odchodzenia od Zielonego Ładu. W ostatnich miesiącach Komisja Europejska zaczęła łagodzić niektóre wymogi, do czego przyczyniły się protesty rolników w krajach członkowskich. – Zielony Ład to nie tylko jest kwestia rolnictwa, ale sprawa nas wszystkich – przekonują ekolodzy. W ich opinii, jeśli nie zostaną podjęte konkretne działania, koszty zaniechań i zmiany klimatu zapłacą wszyscy – zarówno rolnicy, jak i społeczeństwo.
Transport
Polska walczy o utrzymanie pozycji hubu logistycznego w Europie. Będzie to możliwe dzięki inwestycjom w infrastrukturę transportową
Polska stała się już hubem logistyczno-transportowym w środkowej części Europy. Mamy też dominującą pozycję w tranzycie Wschód – Zachód. Aby utrzymać tę pozycję, konieczne są jednak kolejne inwestycje. Będzie miało to kluczowe znaczenie już po zakończeniu wojny w Ukrainie. Zamknięcie tego etapu wojny i odbudowy Ukrainy, przy dofinansowaniu infrastruktury w Polsce, to duża szansa, aby nasz transport mógł faktycznie się stać pewnym ogniwem łączącym Zachód z Ukrainą – ocenia Przemysław Sekieta, dyrektor Działu Handlowego w Grupie SKAT.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.