Mówi: | Julia Kamińska |
Funkcja: | aktorka, wokalistka |
Julia Kamińska: Nie zawsze badałam się regularnie. Ale kiedy zaczęłam mieć problemy zdrowotne, to się przestraszyłam
Aktorka przyznaje, że był w jej życiu taki moment, kiedy mocno zaniepokoił ją stan jej zdrowia. Najadła się wtedy sporo strachu, ale z tego przykrego doświadczenia wyciągnęła też ważne wnioski na przyszłość. Od tamtego czasu nie zaniedbuje więc regularnych badań kontrolnych.
– Nie zawsze badałam się regularnie, ale od pewnego czasu bardzo o to dbam, bo jestem już coraz starsza, mam 36 lat i bardzo pilnuję cytologii, USG piersi i regularnych badań krwi – mówi agencji Newseria Lifestyle Julia Kamińska.
Impulsem do tego, by uważniej przyjrzeć się swojemu organizmowi, były niepokojące objawy, które świadczyły o pogorszeniu się jej zdrowia. Jak wspomina, oczekiwanie na diagnozę było bardziej stresujące niż sam wynik badań. Dlatego też, by w przyszłości uniknąć takich momentów, na bieżąco monitoruje swoje zdrowie, by jak najszybciej wykryć każdą nieprawidłowość.
– Zaczęłam mieć problemy zdrowotne i w pewnym momencie trochę się przestraszyłam. I to właśnie spowodowało, że przemyślałam sobie porządnie swoje podejście do zdrowia i uznałam, że już nigdy nie chcę się tak czuć. Wolę badać się regularnie i wiedzieć na bieżąco, co się dzieje z moim ciałem i umysłem. Myślę, że to jest dobra droga – mówi aktorka.
Julia Kamińska zapewnia, że nie narzeka na służbę zdrowia. Zarówno w kwestii profilaktyki, jak i leczenia ma same dobre doświadczenia.
– Część badań robię prywatnie, a część na NFZ. Jeżeli chodzi o zwykłe badanie krwi, to jest z tym łatwo, natomiast jeżeli już chodzi o wizyty u specjalistów, to faktycznie długo się czeka, ale też nie na każdego, czasami można mieć szczęście – mówi.
By jednak nie przeoczyć terminów badań czy wizyt u poszczególnych lekarzy, aktorka wykorzystuje nowinki technologiczne.
– Jeżeli chodzi o różne badania, to staram się to po prostu zapisywać w kalendarzu w telefonie, z taką opcją, żeby wyskakiwała mi przypominajka i to faktycznie się sprawdza. Natomiast jeżeli chodzi na przykład o sprawy ginekologiczne, to mam swoją ukochaną panią doktor, do której chodzę już od dłuższego czasu, i ponieważ odwiedzam ją regularnie, to ona to sprawdza w swoim systemie i kiedy przychodzi odpowiedni termin, to mi przypomina. Czasami nawet robimy te badania odrobinę częściej, niż trzeba by było. Ale mnie to bardzo cieszy, bo przynajmniej mam pewność, że nic złego się nie dzieje – dodaje Julia Kamińska.
Czytaj także
- 2024-12-16: Polscy młodzi chemicy tworzą innowacje na światowym poziomie. Część projektów ma szansę trafić potem do przemysłu
- 2024-12-13: Agencja Badań Medycznych walczy z czasem przy obsłudze konkursów z KPO. Największym problemem są braki kadrowe
- 2024-12-27: Dwa konkursy w Agencji Badań Medycznych w 2025 roku. Do wzięcia 275 mln zł
- 2024-12-16: Na przewlekłą chorobę nerek cierpi w Polsce 4,5 mln osób. Pacjenci apelują o szerszy dostęp do leczenia, które opóźnia dializy
- 2024-12-02: W ostatnich miesiącach coraz więcej Polaków sięga po jabłka. Konsumpcja tych owoców jednak z roku na rok spada [DEPESZA]
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2024-12-03: 40 proc. Polaków nie czuje się zabezpieczonych na wypadek poważnej choroby. Obawiają się problemów z dostępem do leczenia i jego finansowaniem
- 2024-12-12: Wdrażanie GenAI może oznaczać nasilenie stresu wśród pracowników. Firmy potrzebują odpowiedniej strategii komunikacyjnej
- 2024-12-04: Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
- 2024-12-30: Mija rok obowiązywania ustawy o opiece geriatrycznej. W systemie opieki nad seniorami zmieniło się niewiele
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Hazard coraz poważniejszym problemem dla zdrowia publicznego. Najbardziej zagrożone są dzieci
Z badania Komisji Zdrowia Publicznego „Lancet” ds. hazardu wynika, że na całym świecie stanowi on większe zagrożenie dla zdrowia publicznego, niż do tej pory sądzono. Jego szybki rozwój za pośrednictwem telefonów komórkowych i internetu sprawia, że kasyno można mieć dziś w kieszeni, dlatego zdaniem naukowców należy go traktować podobnie jak tytoń i alkohol. Zaburzenia związane z hazardem dotykają niemal 16 proc. dorosłych korzystających z kasyn online lub automatów, coraz częściej narażone są na nie także dzieci.