| Mówi: | dr Marcin Smorawski |
| Funkcja: | okulista |
| Firma: | Klinika Lexum |
Newsy
Laserowa korekcja oczu pozwala pozbyć się wad wzroku w 10 minut
2013-11-20 | 07:50
Laserowa korekcja wzroku to zabieg, który szybko i skutecznie może podnieść jakość życia. Dzięki tej metodzie pacjenci mogą pozbyć się takich wad wzroku jak krótkowzroczność, nadwzroczność czy astygmatyzm. Zabiegowi można poddać się najwcześniej około 18 roku życia, górnej granicy wieku nie ma.
Laserowa korekcja wzroku to chirurgiczny zabieg, podczas którego energia lasera oddziałuje na powierzchnię oka. Rogówka modelowana jest w taki sposób, aby skupienie promieni świetlnych odbywało się dokładnie na siatkówce, czyli tak jak u osoby o wzroku bez wad. Dzięki temu podczas zaledwie kilkunastominutowego zabiegu, widzenie u pacjenta poprawia się do tego stopnia, że nie ma potrzeby noszenia szkieł kontaktowych lub okularów.
Szybka poprawa wzroku oraz krótka rekonwalescencja to efekty stosowania nowoczesnych urządzeń – laserów, które w bardzo precyzyjny sposób oddziałują na rogówkę. Do maszyn nowej generacji zalicza się laser femtosekundowy, który służy m.in. do korekcji wad wzroku, usuwania zaćmy oraz przeszczepów rogówki.
Chociaż laserowa korekcja wzroku zdobywa coraz większą popularność w Polsce, to wciąż część pacjentów podchodzi do tych zabiegów z rezerwą. Niepotrzebnie, jak ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle, doktor Marcin Smorawski, okulista z kliniki Lexum w Warszawie.
– Pacjenci pokazują niepewność w stosunku do operacji, które proponujemy, natomiast są to zabiegi, które są bezpieczne, one są sprawdzone wieloletnimi badaniami zagranicą – tłumaczy lekarz.
Co więcej laserowemu zabiegowi może poddać się osoba niemalże w każdym wieku. Dolna granica wiekowa nie jest ustalona precyzyjnie, ale aby poddać się takiej operacji pacjent musi mieć stabilną wadę wzroku oraz zakończony proces rozwoju gałki ocznej czyli minimum ok. 18 lat. Jak mówi dr Smorawski górnego limitu wieku nie ma.
Zabieg przebiega szybko, więcej czasu zajmuje przygotowanie do zabiegu oraz opieka pooperacyjna.
– Sam zabieg trwa ok.10 minut, dłużej zajmuje przygotowanie do operacji, m.in. zapuszczenie kropel znieczulających – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Ada Wichniewicz, studentka z Warszawy, która w październiku tego roku poddała się laserowej korekcji wzroku. Jak podkreśla, efekty pojawiają się szybko, ale nie natychmiastowo.
– Trzeba na nie cierpliwie poczekać. Początkowo widzenie jest nieostre, występuje również światłowstręt, dlatego niezbędne są okulary przeciwsłoneczne, które nosimy nawet w domu – dodaje.
Minusem laserowej korekcji wzroku może być fakt, że nie jest ona refundowana przez NFZ. Jej koszt, w zależności od wady i rodzaju zabiegu waha się między 1900 a 3000 zł.
Laserowa korekcja wzroku to chirurgiczny zabieg, podczas którego energia lasera oddziałuje na powierzchnię oka. Rogówka modelowana jest w taki sposób, aby skupienie promieni świetlnych odbywało się dokładnie na siatkówce, czyli tak jak u osoby o wzroku bez wad. Dzięki temu podczas zaledwie kilkunastominutowego zabiegu, widzenie u pacjenta poprawia się do tego stopnia, że nie ma potrzeby noszenia szkieł kontaktowych lub okularów.
Szybka poprawa wzroku oraz krótka rekonwalescencja to efekty stosowania nowoczesnych urządzeń – laserów, które w bardzo precyzyjny sposób oddziałują na rogówkę. Do maszyn nowej generacji zalicza się laser femtosekundowy, który służy m.in. do korekcji wad wzroku, usuwania zaćmy oraz przeszczepów rogówki.
Chociaż laserowa korekcja wzroku zdobywa coraz większą popularność w Polsce, to wciąż część pacjentów podchodzi do tych zabiegów z rezerwą. Niepotrzebnie, jak ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle, doktor Marcin Smorawski, okulista z kliniki Lexum w Warszawie.
– Pacjenci pokazują niepewność w stosunku do operacji, które proponujemy, natomiast są to zabiegi, które są bezpieczne, one są sprawdzone wieloletnimi badaniami zagranicą – tłumaczy lekarz.
Co więcej laserowemu zabiegowi może poddać się osoba niemalże w każdym wieku. Dolna granica wiekowa nie jest ustalona precyzyjnie, ale aby poddać się takiej operacji pacjent musi mieć stabilną wadę wzroku oraz zakończony proces rozwoju gałki ocznej czyli minimum ok. 18 lat. Jak mówi dr Smorawski górnego limitu wieku nie ma.
Zabieg przebiega szybko, więcej czasu zajmuje przygotowanie do zabiegu oraz opieka pooperacyjna.
– Sam zabieg trwa ok.10 minut, dłużej zajmuje przygotowanie do operacji, m.in. zapuszczenie kropel znieczulających – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Ada Wichniewicz, studentka z Warszawy, która w październiku tego roku poddała się laserowej korekcji wzroku. Jak podkreśla, efekty pojawiają się szybko, ale nie natychmiastowo.
– Trzeba na nie cierpliwie poczekać. Początkowo widzenie jest nieostre, występuje również światłowstręt, dlatego niezbędne są okulary przeciwsłoneczne, które nosimy nawet w domu – dodaje.
Minusem laserowej korekcji wzroku może być fakt, że nie jest ona refundowana przez NFZ. Jej koszt, w zależności od wady i rodzaju zabiegu waha się między 1900 a 3000 zł.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Teatr
Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia
Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.
Mateusz Banasiuk: Żałuję, że dzisiaj tak rzadko pisze się sztuki wierszem. Dla aktora to prawdziwy sprawdzian umiejętności
Magdalena Boczarska: Spektakl „Wypiór” rozprawia się z mitem romantyzmu i z postacią Adama Mickiewicza. Nasz wieszcz wcale nie był takim kryształowym bohaterem i wielkim patriotą, za jakiego go uznajemy
Paweł Małaszyński: Nigdy nie miałem na pieńku z sąsiadami. Zresztą jak mieszkamy w jednym bloku, to fajnie trzymać się razem i wspierać
Katarzyna Zielińska: Na dobranoc nie oglądamy telewizji, tylko czytamy dzieciom książki. To jest ten moment, kiedy możemy budować relację z naszymi pociechami
Edyta Herbuś: Teraz mam taki moment obfitości, że mogę wybierać role, które są dla mnie najciekawsze. Ale na pewno muszę sobie zafundować reset, żeby utrzymać równowagę w życiu
Inwestycje
Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów
Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.
Media
Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć
Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.
|
|
|