Mówi: | Małgorzata Morańska |
Funkcja: | specjalista ds. PR i marketingu |
Firma: | Europ Assistance Polska |
Linie lotnicze zawieszają regularne loty do Afryki Zachodniej. Transport medyczny z krajów dotkniętych epidemią eboli może być utrudniony
Polskie MSZ odradza podróże do krajów Afryki Zachodniej, w których występuje epidemia gorączki krwotocznej ebola. Decydując się mimo to na wyjazd w ten region Afryki, należy bezwzględnie pamiętać o zachowaniu podstawowych zasad bezpieczeństwa. W przypadku wystąpienia takich objawów, jak bardzo wysoka gorączka, bóle stawów i mięśni lub krwawienie z błon śluzowych i oczu, należy niezwłocznie zwrócić się do miejscowych placówek służby zdrowia. Trzeba także pamiętać o tym, że transport medyczny z tego regionu do kraju może być utrudniony.
23 października WHO podała, że obecna epidemia ebola w Afryce Zachodniej doprowadziła do śmierci 4877 osób, a blisko 10 tysięcy jest zarażonych.
– Wirus ebola w głównej mierze występuje w krajach Afryki Zachodniej. Najbardziej dotknięte epidemią są Gwinea, Sierra Leone i Liberia. Od początku pojawienia się tego wirusa zdiagnozowano tam ponad 8 tys. zarażeń, ponad 400 osób było związanych bezpośrednio ze służbą medyczną, ponad 4 tys. osób nie przeżyło tego zarażenia, a ponad jedna trzecia zarażeń jest z ostatnich 21 dni – mówi Małgorzata Morańska, specjalista ds. PR i marketingu Europ Assistance Polska, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria.
Wybierając się do któregoś z krajów, w których istnieje realna możliwość zarażenia się tym wirusem, należy przestrzegać podstawowych zasad bezpieczeństwa. Przede wszystkim trzeba unikać kontaktu z osobami, które potencjalnie mogą być zarażone, lub osób wobec których nie została zdiagnozowana bądź jednoznacznie zdiagnozowana choroba. Należy unikać jedzenia surowego mięsa, bardzo często korzystać ze środków higienicznych oraz myć dłonie i ręce środkami zawierającymi alkohol. W sytuacji ciężkiego zachorowania musimy natychmiast powiadomić lokalne służby medyczne.
– Objawy, które powinny wzbudzić nasz niepokój, to przede wszystkim bardzo wysoka gorączka, ogólne osłabienie organizmu, pogarszający się w dość szybkim tempie ogólny stan zdrowia, bóle stawów i mięśni. Do tego bóle kostne, a w późniejszym okresie i stanie pogarszającym się biegunka, wymioty oraz krwawienie z błon śluzowych, również oczu – mówi Małgorzata Morańska.
Decydując się na wyjazd do państw Afryki Zachodniej, należy też pamiętać o tym, że w sytuacji zagrożenia zdrowia może być utrudniona repatriacja, czyli transport medyczny do Polski. Nie każdy przewoźnik zdecyduje się na wylot w tamtym kierunku. Wiele linii lotniczych zawiesiło lub ograniczyło regularne loty do krajów Afryki Zachodniej, m.in. Brazilian Airlines, British Airways i Air France.
Wszystkie lotniska w Afryce objęte zostały ścisłą kontrolą medyczną pasażerów. Kontrolę wzmocniono także na lotniskach w Stanach Zjednoczonych oraz krajach Europy Zachodniej, w których wystąpiły przypadki zarażenia tym wirusem. W ciągu ostatnich kilku dni ponad 30 tys. pasażerów przeszło ścisłą kontrolę medyczną. Ponad 70 osób, u których objawy chorobowe przypominały gorączkę krwotoczną, nie wpuszczono na pokłady samolotów.
Wirus przenosi się przez bezpośredni kontakt z krwią lub innymi płynami ustrojowymi zarażonych ludzi i zwierząt. Wywołuje szczególnie niebezpieczną dla człowieka gorączkę krwotoczną ebola, która w większości przypadków kończy się śmiercią. Objawy kliniczne choroby to wysoka temperatura ciała, bóle stawów i mięśni, zapalenie gardła i przełyku, skaza krwotoczna. Organizm chorego bardzo szybko ulega odwodnieniu, zaburzona zostaje gospodarka elektrolitowa i białkowa, co prowadzi do skrajnego wyczerpania.
Czytaj także
- 2024-12-05: Przedświąteczna gorączka zakupów może sprzyjać nieprzemyślanym decyzjom. UOKiK ostrzega przed nadmiernym zadłużaniem
- 2024-11-29: W tym roku liczba nowych zakażeń wirusem HIV sięgnie w Polsce 2 tys. Większość z nich rozpoznawana jest na późnym etapie
- 2024-09-24: Rosnąca liczba przypadków mpox w Afryce rodzi strach przed nową epidemią. Eksperci mówią o znacznie mniejszym ryzyku niż przy covidzie
- 2024-06-20: Trwają prace nad zmianami w programie szczepień przeciwko HPV. Na razie zaszczepiła się jedna piąta uprawnionych nastolatków
- 2024-04-29: Nawet 80 proc. populacji może mieć kontakt z wirusem HPV. Wciąż niewielka jest wiedza na temat nowotworów, jakie wywołuje
- 2024-04-12: Kakao podrożało w ekspresowym tempie. Czekolada może się stać towarem luksusowym
- 2024-03-22: Coraz gorsza sytuacja humanitarna w Sudanie Południowym. Głodem zagrożonych jest ponad 7 mln ludzi
- 2024-03-01: Kraje afrykańskie w bezprecedensowym kryzysie żywnościowym. Potrzebne wsparcie rozwojowe dla lokalnego rolnictwa
- 2024-02-12: Prawie połowa kobiet z diagnozą raka szyjki macicy umiera. Zmiany w badaniach przesiewowych i ich szerszy zasięg pomogłyby wcześniej wykrywać ten nowotwór
- 2023-10-04: VFS Global o aferze wizowej: Decyzje o wydaniu wiz podejmowali konsulowie, a nie nasi pracownicy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.