Newsy

Mleko z mlekomatów zachowuje w całości wszystkie składniki odżywcze

2014-03-11  |  06:20
Mówi:Diana Wolańska
Funkcja:dietetyk, specjalista ds. żywienia
Firma:Instytut Żywności i Żywienia
  • MP4
  • Mleko prosto od krowy jest najzdrowsze, bo nie jest poddane pasteryzacji czy sterylizacji, dzięki czemu zachowuje w całości wszystkie witaminy, minerały i inne składniki odżywcze. Mieszkańcy dużych miast świeże mleko mogą kupić w specjalnych automatach zwanych mlekomatami. Urządzenia na świecie biją rekordy popularności. W Belgii jest ich ok. 500, we Francji 400, a we Włoszech prawie 1,5 tys.  W Polsce stoi ich dopiero kilkadziesiąt.

    Mlekomaty od trzech lat zdobywają polski rynek. Stoją m.in.: w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Trójmieście, Bydgoszczy czy Sochaczewie.

    Mleko to nie jest poddane żadnym obróbkom technologicznym, nie jest normalizowane, choćby na zawartość tłuszczu, nie jest poddawane sterylizacji, więc zawiera wszystkie naturalne składniki, które są w mleku zaraz po udoju – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Diana Wolańska dietetyk, specjalista ds. żywienia z Instytutu Żywności i Żywienia.

    Mleko zachowuje więc w całości wszystkie składniki odżywcze, czyli kazeinę, wapń, fosfor, witaminy A, D, E oraz z grupy B. Ma także więcej tłuszczu niż np. mleko pasteryzowane czy sterylizowane.

    Mleko w mlekomacie ma średnio od 4 do 4,5 proc. tłuszczu. Jego zawartość w mlekach w kartonie jest normalizowana przez mleczarnię. Mamy więc do wyboru mlek o zawartości tłuszczu od 0 do 3,2 proc. – mówi Diana Wolańska. 

    Tłuszcz w mleku bardzo łatwo ulega trawieniu, jednak osoby z chorobami układu krążenia powinny wybierać mleko chudsze, właśnie w kartonach.

    Codziennie świeże mleko dostarczają do mlekomatów lokalni rolnicy, najczęściej posiadający ekocertyfikat. Dane producenta są wypisane na urządzeniu.

    Mleko tuż po udoju trafia do pojemników izotermicznych i w nich jest transportowane do mlekomatów, stąd nie ma ono kontaktu z powietrzem i spada ryzyko zakażenia go jakimiś bakteriami, które są choćby w powietrzu. Dzięki temu jest bezpieczne – mówi Diana Wolańska. – Zaraz po udoju mleko jest schładzane do 4 stopni Celsjusza i w takiej temperaturze jest utrzymywane w mlekomacie.

    Przydatność mleka prosto od krowy jest krótka, z reguły od 24 do 28 godz.

    Zawarte są w nim naturalne mikroorganizmy i stąd takie mleko może szybko się zepsuć – wyjaśnia ekspertka.

    Mlekomaty wymyślili czescy rolnicy, którzy w ten sposób chcieli walczyć z niskimi cenami skupu mleka.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Farmacja

    Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

    Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.