Mówi: | dr n. med. Robert Bartkowiak |
Firma: | Premium Medical |
Nieleczona endometrioza może doprowadzić do trwałej niepłodności
Endometrioza dotyka nawet co dziesiątą kobietę w wieku rozrodczym, ale występuje również u dziewcząt. Choroba objawia się umiejscowieniem ognisk błony śluzowej macicy poza jamą macicy, co wywołuje dolegliwości bólowe. Przewlekły stan zapalny może doprowadzić do zrostów w obrębie jajowodów i zaburzyć zdolność prokreacyjną kobiety. Zalecaną metodą leczenia choroby jest laparoskopia.
Na endometriozę cierpi od 5 do 10 proc. kobiet w wieku rozrodczym. Szacuje się, że na całym świecie choroba występuje u blisko 180 milionów kobiet, również młodych i bardzo młodych. Diagnozuje się ją nawet w 80 proc. przypadków przewlekłego bólu miednicy i u 50 proc. kobiet niepłodnych.
– Endometrioza polega na występowaniu fragmentów błony śluzowej, które normalnie są zlokalizowane w jamie macicy, poza jamą macicy. Najczęściej te ogniska pojawiają się w okolicach jajników, jajowodów i więzadeł łączących macicę ze strukturami miednicy mniejszej. I te ogniska błony śluzowej raz w miesiącu krwawią, tak jak błona śluzowa w jamie macicy – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle dr n. med. Robert Bartkowiak z kliniki Premium Medical.
Wewnętrzne krwawienia doprowadzają do przewlekłych stanów zapalnych i zrostów w jamie miednicy. Rozwijają się również bolesne guzki endometrialne. Zapalenie w obrębie jajowodów może uszkodzić plemniki i jajniki, a także utrudnić ich ruch. W efekcie chore kobiety mogą mieć problem z zajściem w ciążę.
Głównym objawem endometriozy jest przewlekły ból w miednicy, szczególnie w okresie okołomenstruacyjnym. Dyskomfort może również pojawić się w trakcie współżycia płciowego. Jeżeli ogniska błony śluzowej macicy są zlokalizowane w okolicy ostatniego odcinka jelita lub pęcherza moczowego, ból pojawia się również przy wypróżnianiu. W niektórych przypadkach endometrioza przebiega bezobjawowo.
– Podstawowym badaniem diagnostycznym jest USG wykrywające nawet niewielkie ogniska endometriozy występujące często poza jajnikami, na przykład w okolicy przestrzeni odbytniczo-pochwowej. To dotyczy endometriozy głęboko naciekającej, która jest najbardziej dotkliwą formą choroby dla pacjentek – tłumaczy dr n. med. Robert Bartkowiak.
Standardem w ostatecznym rozpoznawaniu endometriozy jest laparoskopia, czyli endoskopia ginekologiczna. Zabieg ten stosuje się również w leczeniu choroby.
– Jest to metoda mało inwazyjna, polegająca na wykonaniu niewielkich nacięć na skórze, wprowadzeniu kamery i narzędzi do operacji. Dzięki temu pacjentki nie mają wykonywanej laparotomii, czyli nie mają przecinanych wszystkich powłok brzusznych, jak w sposób klasyczny – dodaje lekarz.
W trakcie laparoskopii usuwa się ogniska endometriozy, w tym torbiele i zrosty w obrębie jamy miednicy. Metoda ta zmniejsza dolegliwości bólowe i poprawia wskaźniki płodności pacjentek. U kobiet, które nie planują zajść w ciążę, możliwe jest również stosowanie farmakoterapii, jednak objawy choroby zwykle nawracają po zakończeniu podawania leków.
Nieleczona endometrioza postępuje. Zmiany zapalne i zrosty w obrębie jajowodów nasilają się, uniemożliwiają skuteczną owulację i zaburzają zdolność do prokreacji.
Czytaj także
- 2024-05-09: Trening siłowy może mieć umiarkowane działanie przeciwdepresyjne. Naukowcy rekomendują jego włączenie do procesu leczenia
- 2024-04-10: Badania kliniczne są często jedyną szansą na dostęp do innowacyjnego leczenia. Polska notuje dynamiczny wzrost liczby ich rejestracji
- 2024-04-11: Wibracje mogą pomóc w leczeniu fobii społecznej. Brytyjscy naukowcy zbadali skuteczność ich stosowania w stresujących sytuacjach
- 2024-03-06: Pacjenci i lekarze apelują o Narodowy Plan dla Chorób Rzadkich. Aktualizacja strategii ma być gotowa w II kwartale
- 2024-03-05: Uzależnienie od ekranów i gier dotyczy nawet małych dzieci. Profilaktyka potrzebna jest już od najmłodszych lat
- 2023-12-21: Polska w ogonie Europy pod względem leczenia astmy ciężkiej przyczyniającej się do wielu zgonów. Tylko 3 tys. pacjentów otrzymuje skuteczne leczenie terapią biologiczną, a diagnoza trwa nawet siedem lat
- 2024-01-24: Innowacyjny lek może zrewolucjonizować podejście do leczenia otyłości. Wywołuje efekty, jakie osiąga się poprzez intensywne ćwiczenia
- 2023-10-20: Qczaj: Moja mama miała nowotwór dokładnie rok temu. Teraz właśnie jest po badaniach okresowych i na szczęście już jest zdrowa
- 2023-10-16: Leczenie hipnozą nie budzi zaufania pacjentów. Powodem są głównie utrwalone w przestrzeni publicznej mity na jej temat
- 2023-09-22: Polacy rozwijają platformę do dostarczania terapeutycznych cząsteczek RNA do komórek nowotworowych. To innowacyjne podejście do walki z rakiem
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Dom i ogród
Lara Gessler: Moje aktualne mieszkanie jest już szesnastym. Połowy kuchni jeszcze nie pokazuję, bo nie mam blatu kuchennego
To już 16. lokum, w którym zamieszkała Lara Gessler, ale jak podkreśla, jest ono wyjątkowe, bo wreszcie jest "na swoim". Dom na warszawskim Żoliborzu od razu przypadł jej do gustu i z dużym entuzjazmem rozpoczęła jego renowację i urządzanie. Jednak co ciekawe, budynek nie posiadał kuchni. Teraz to pomieszczenie jest już prawie gotowe. Córka restauratorki czeka jedynie na wymarzony kamienny blat.
Zdrowie
Tomasz Ciachorowski: Po czterdziestce nasze ciało nie jest już tak sprawne jak wcześniej. Imają się go różne choroby, dolegliwości i łatwiej o infekcje
Aktor zaznacza, że po czterdziestce stał się wielkim entuzjastą profilaktyki i na bieżąco monitoruje stan swojego zdrowia. Korzysta więc z dobrodziejstw medycyny i docenia, że dzięki regularnym badaniom może mieć kompleksową wiedzę na temat tego, co się dzieje w jego organizmie. Tomasz Ciachorowski uważa, że w pewnym wieku trzeba już dbać o siebie ze zdwojoną siłą. Dobrą kondycję pomaga mu zachować także aktywny styl życia. Szczególnie lubi jeździć na rowerze.
Psychologia
Katarzyna Zielińska: Na dobranoc nie oglądamy telewizji, tylko czytamy dzieciom książki. To jest ten moment, kiedy możemy budować relację z naszymi pociechami
Aktorka, która jest ambasadorką kampanii #TataTeżCzyta2024, zapewnia, że wraz z mężem z ogromną przyjemnością kultywuje tradycję wieczornego czytania swoim synkom, ośmioletniemu Henrykowi i sześcioletniemu Aleksandrowi. Chłopcy mają już ulubione lektury, wśród nich są miedzy innymi książki detektywistyczne, przyrodnicze, o sporcie i o kosmosie. Katarzyna Zielińska podkreśla, że cała rodzina uwielbia ten wieczorny rytuał i czerpie z niego wiele korzyści.