Newsy

Nowoczesna diagnostyka nowotworów dróg oddechowych umożliwia skuteczne leczenie

2013-12-11  |  06:00

Wczesne rozpoznanie pozwala niemal w 100 proc. wyleczyć nowotwór górnych dróg oddechowych. Nowoczesna metoda diagnostyczna, badanie NBI, uwidacznia nawet niewielkie zmiany na błonach śluzowych. Jest dużo dokładniejsza od tradycyjnych metod obrazowych, dzięki czemu znacznie podwyższa prawdopodobieństwo powodzenia terapii.

Skuteczność leczenia nowotworów górnych dróg oddechowych zależy od stadium, w którym choroba zostanie zdiagnozowana. Wczesne rozpoznanie, czyli uchwycenie zmian na błonach śluzowych, znacznie zwiększa szanse na powodzenie terapii.

 - Obecnie mamy możliwość wyleczenia chorób nowotworowych praktycznie w 100 proc., jeżeli są one we wczesnej fazie. Każdy późniejszy stopień zaawansowania zmian nowotworowych górnych dróg oddechowych powoduje, że nasze możliwości terapeutyczne bardzo się ograniczają albo wręcz stają się niemożliwe - mówi dr n. med. Michał Michalik z Centrum Medycznego MML.

Dokładność tradycyjnych metod diagnostyki obrazowej znacznie wzrosła dzięki zastosowaniu techniki NBI, czyli badania wykorzystującego wąskie pasmo światła. Naczynia krwionośne błon śluzowych i okoliczne tkanki w różnych stopniu pochłaniają wiązkę światła. Dzięki temu badanie NBI z wielką precyzją pozwala uwidocznić nawet niewielkie rejony śluzówki o wzmożonych ukrwieniu, co może świadczyć o rozpoczęciu procesu nowotworowego.

- Dzisiaj postawienie diagnozy powoduje kolejne skutki. Mamy możliwość wcześniej pobrać materiał do badań histopatologicznych, żeby ocenić czy rzeczywiście jest to zmiana tkankowa na tyle podejrzana, że wymaga dalszej diagnostyki czy leczenia, czy też nie. Czy może umówić się z pacjentami na kolejne wizyty, by w pewnych okresach czasu można było ocenić ich progresję – tłumaczy Michał Michalik.

Dodaje, że na konsultacje lekarską powinna zgłosić się każda osoba, która zaobserwowała u siebie objawy takie jak: przedłużająca się chrypka, zmiana tembru głosu niezwiązana z przebytą infekcją, uczucie drapania i pieczenia w obrębie gardła i w obrębie krtani, długotrwałe plamienie z nosa czy osłabienie. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.