Newsy

Odporność dziecka musi być stale stymulowana. Pomagają szczepienia ochronne

2013-12-18  |  06:00
Leczenie infekcji u dzieci staje się coraz trudniejsze i bardziej czasochłonne. Nadużywanie antybiotyków sprawia, że bakterie uodparniają się na ich działanie. Aby wzmocnić odporność warto sięgnąć po szczepienia ochronne. 

Odporność dziecka musi być nieustannie ćwiczona i stymulowana. Jeżeli maluch często choruje, warto zastanowić się nad szczepieniem ochronnym, zwłaszcza przeciwko meningokokom i pneumokokom.

Podajemy pacjentowi szczepionkę, w której zawarte są fragmenty nieaktywnych bakterii. Nie wywołują one objawów infekcji – nie ma kataru, nie ma bólu gardła, nie ma temperatury, nie ma złego samopoczucia. Natomiast dla układu immunologicznego te fragmenty antygenowe są takie same, jakby ta infekcja przebiegała. Układ immunologiczny produkuje przeciwciała, kumuluje komórki obronne. To jest pewne ćwiczenie tego układu immunologicznego. Tak jak sportowiec, im częściej powtarza pewne ćwiczenia, tym bardziej jest sprawny – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle prof. dr hab. med. Dariusz Jurkiewicz, kierownik Kliniki Otolaryngologicznej Wojskowego Instytutu Medycznego.

Leczenie immunostymulujące polega na cyklicznym podawaniu kolejnych dawek przez kilka miesięcy. Jeżeli dziecko zachoruje w tym czasie, infekcje mają dużo lżejszy przebieg, a co za tym idzie, rzadziej sięga się po antybiotyki.

Szczepieniem ochronnym powinni zainteresować się rodzice dzieci, które chorują częściej niż 8-10 razy w roku. Po taką formę leczenia mogą sięgnąć również dorośli, jeżeli regularnie zapadają na infekcje. Gdy choroba dziecka przedłuża się, następują powikłania, a to stanowi sygnał, że maluch ma słabą odporności i należy ją wzmocnić.

Każda infekcja przebyta przez dziecko zostawia w układzie immunologicznym jakiś zapis – powstają komórki odpornościowe, przeciwciała. Kiedy organizm spotka tę samą bakterię następnym razem, przebieg jest szybszy i łagodniejszy, ponieważ komórki pamięci pamiętają tę infekcję – tłumaczy prof. dr hab. med. Dariusz Jurkiewicz.

Podanie szczepionki chorowitemu dziecku pozwala na skuteczne wykształcenie mechanizmów obronnych, które pomagają uodpornić organizm malucha na infekcje. Takie rozwiązanie może okazać się najlepsze dla rodziców przedszkolaków i dzieci w wieku wczesnoszkolnym, w kiedy bardzo łatwo o infekcję.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Maciej Pertkiewicz: Kasia Dowbor na planie programu interesowała się remontami i była dociekliwa. Niczego nie udawała tylko na potrzeby zdjęć

Architekt niezwykle miło wspomina współpracę z Katarzyną Dowbor przy realizacji programu „Nasz nowy dom”. I mimo że nie jest już ona gospodynią tego formatu, to nadal utrzymują ze sobą kontakt, wymieniają się doświadczeniami i mają wiele wspólnych tematów do rozmów. Maciej Pertkiewicz zaznacza, że na planie zdjęciowym prezenterka nie przyglądała się kolejnym etapom remontów z założonymi rękami, ale brała w nich czynny udział, by jak najwięcej się nauczyć. Nie bała się żadnej pracy, pomagała zrywać tynki, malować ściany czy też montować poszczególne elementy wyposażenia.

Konsument

Australijscy rodzice zaniepokojeni kierowanymi do dzieci reklamami niezdrowej żywności. Duże poparcie społeczne dla ich ograniczenia

Blisko 90 proc. rodziców i opiekunów w Australii wyraża zaniepokojenie nadmierną ekspozycją dzieci na reklamy niezdrowej żywności – wynika z badania naukowców z Deakin University w Australii. Dlatego chcą jego ograniczenia w różnych mediach i środowiskach. Zdaniem badaczy poparcie społeczne dla regulacji dotyczących marketingu niezdrowej żywności jest czynnikiem warunkującym ich wprowadzenie przez decydentów.

Gwiazdy

Mateusz Banasiuk: Dużo czytam swojemu synowi, bo kiedyś mój tata też mi czytał. Lektury lepiej wpływają na jego wyobraźnię i wyciszenie niż oglądanie bajek

Aktor zaznacza, że kultywuje rodzinną tradycję i z przyjemnością czyta swojemu synkowi. Przed laty bowiem jego tata zachęcał go do lektury, a teraz on pokazuje 7,5-letniemu Henrykowi, jaką wartość mają książki. Mateusz Banasiuk wspiera kampanię #TataTeżCzyta i zachęca też do tego, by rozwijać wyobraźnię dzieci nie tylko poprzez śledzenie historii opowiedzianych w bajkach, ale również tworząc własne opowieści. W jego rodzinie dużą popularnością cieszy się motyw pod hasłem „Chłopczyk i gruchocik”.