Newsy

Pojawiła się alternatywa dla tradycyjnej sauny. Sauna na podczerwień

2014-01-29  |  06:00
Zima to dla wielu osób okres intensywnego korzystania z sauny. Terapia ciepłem wzmacnia naczynia krwionośne, hartuje organizm i sprawia, że czujemy się wypoczęci. Coraz bardziej popularną alternatywą dla tradycyjnej sauny staje się sauna na podczerwień, czyli kabina infrared. Jej działanie polega na łagodnym ogrzewaniu ciała przy temperaturze nieprzekraczającej 60ºC.

Walory lecznice sauny znane są od lat. Wraz z potem organizm pozbywa się toksyn i soli, a rozszerzanie i kurczenie naczyń krwionośnych przyspiesza krążenie krwi i wzmacnia odporność. W ostatnich latach coraz bardziej popularne stają się, oprócz tradycyjnej kuracji w saunie fińskiej, zabiegi w kabinie na podczerwień.

Kabina infrared działa podobnie do tradycyjnej sauny. Oddziałuje ciepłem, które ma działanie oczyszczające i regenerujące organizm. Taka sauna korzysta z energii podczerwieni, za sprawą której większość energii ogrzewa ciało przebywającej w niej osoby, a zaledwie ułamek ogrzewa powietrze. Ciepło promieniowania podczerwonego momentalnie wnika w organizm i rozprzestrzenia się, podnosząc temperaturę ciała. Promieniowanie podczerwone ma właściwości lecznicze i stosowane jest często w fizykoterapii. 

W kabinach infrared jest maksymalnie 60 stopni i ciepło wchodzi nawet do centymetra w głąb, do mięśni, i rozgrzewa. Kabiny infrared są zwykle dużo mniejsze od kabiny saun fińskich, ponieważ korzysta się z nich zazwyczaj w pozycji siedzącej. Kabina taka bardzo pomaga przy uprawianiu sportów, przy jakichkolwiek kontuzjach, czyli zwichnięciach, stłuczeniach – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Michał Łupkowski z firmy Harvialand produkującej sauny. 

Z saun niskotemperaturowych mogą korzystać osoby w niemal każdym wieku. Dla niektórych udogodnieniem będzie również fakt, że w kabinie infrared można przebywać w ubraniu.

– Kabina infrared ma głównie właściwości lecznicze, ale korzystać z niej mogą wszyscy, którzy chcą zadbać o swoje zdrowie. Sauny te coraz częściej pojawiają się w siłowniach, ale można również kupić własną kabinę. Jeżeli chodzi o koszty, nie ma takiego rozstrzału cenowego jak w przypadku saun fińskich. Chodzi tu niemal wyłącznie o zastosowanie promienników oraz o producenta. Saunę dla dwóch osób możemy kupić już za 4-5 tysięcy złotych – mówi Michał Łupkowski. 

Kabina infrared zapewnia doskonały relaks w postaci terapii ciepłem, zwłaszcza w okresie zimowym, kiedy organizm regeneruje się przed nadejściem wiosny.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.