Newsy

Polscy naukowcy badają pracę mózgu u dzieci z dysleksją. Chcą opracować metodę wczesnego wykrywania zaburzeń w nauce czytania

2020-06-09  |  06:20
Play
Current Time 0:00
/
Duration Time 0:00
Remaining Time -0:00
Stream Type LIVE
Loaded: 0%
Progress: 0%
00:00
Fullscreen
00:00
Mute
Playback Rate
1
    Mówi:Katarzyna Chyl
    Funkcja:laureatka programu START Fundacji na rzecz Nauki Polskiej
    Firma:Instytut Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego PAN
  • MP4
  • Około 10 proc. dzieci w Polsce może mieć problemy z nauką czytania, co często powoduje niechęć do nauki, kompleksy i problemy emocjonalne. – Diagnoza dysleksji możliwa jest dopiero od trzeciej klasy szkoły podstawowej, a to dość późno, żeby wprowadzać trening i terapię – mówi Katarzyna Chyl, doktorantka w Instytucie Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego PAN. Dzięki jej badaniom, które wykazały zmienione działania lewej półkuli mózgu u dzieci z dysleksją, możliwe będzie opracowanie testów przesiewowych do stosowania na wcześniejszym etapie edukacji. Za tę pracę ekspertka otrzymała stypendium w ramach programu START Fundacji na rzecz Nauki Polskiej.

    Naukowcy z Instytutu Biologii Doświadczalnej PAN w Warszawie od wielu lat zajmują się zagadnieniami dotyczącymi dysleksji rozwojowej. Ostatnie badania umożliwiły pierwszą kompleksową ocenę czynników odpowiedzialnych za rozwój zaburzeń w czytaniu.

    – Udało nam się lepiej zrozumieć, jak działa mózg małego dziecka, kiedy uczy się czytać, oraz co dzieje się w mózgu tych dzieci, którym czytanie sprawia szczególną trudność, a więc tych, u których diagnozowana jest dysleksja rozwojowa – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Katarzyna Chyl, doktorantka w Pracowni Neurobiologii Procesów Językowych w Instytucie Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego PAN. – Używamy techniki funkcjonalnego rezonansu magnetycznego, dzięki czemu możemy niejako wejrzeć w mózg małego dziecka, które uczy się czytać.

    Badacze odkryli, że mózg dziecka z dysleksją działa nieco inaczej w trakcie czytania niż dziecka bez zaburzeń. Różnice są widoczne bez względu na to, czy porównamy grupę dzieci z dysleksją do dzieci w tym samym wieku czytających lepiej, czy do młodszych czytających na podobnym poziomie.

    – W obu tych sytuacjach obserwujemy podobny obniżony wzorzec aktywności lewopółkulowej sieci językowej w trakcie czytania – uściśla badaczka. – Nasze spostrzeżenia dowodzą, że mózg dziecka z dysleksją działa nieco inaczej i jest inaczej zbudowany. Być może pomoże to walczyć z przekonaniem, że dzieci z dysleksją są leniwe i nie wkładają pracy w naukę. Wiemy, że czytanie jest dla nich trudniejsze z powodów neurobiologicznych czy genetycznych. Nauczyciele i wychowawcy także coraz bardziej zdają sobie z tego sprawę.

    W badaniach uczestniczyło kilkuset uczniów pierwszych pięciu klas szkoły podstawowej, zarówno z grup o podwyższonym ryzyku wystąpienia dysleksji, jak i wykazujących umiejętności percepcji tekstu typowe dla swego wieku. Polegały one na serii testów w formie gier komputerowych opracowanych specjalnie dla potrzeb projektu, angażujących te funkcje mózgu, które mogą być zaburzone w dysleksji. Część badań została przeprowadzona z użyciem aparatury okulograficznej, pozwalającej śledzić ruchy oczu podczas czytania. Aktywność i budowa mózgu były monitorowane za pomocą nowoczesnego skanera rezonansu magnetycznego.

    – Przez kolejne lata śledziłyśmy postępy dzieci w nauce czytania, ale także w nabywaniu innych, powiązanych z czytaniem umiejętności szkolnych. W trzeciej klasie, kiedy możliwa już była diagnoza dysleksji, mogłyśmy też ocenić, z jakimi zadaniami dzieci, które później rozwinęły dysleksję, radziły sobie gorzej już w zerówce i w pierwszej klasie. Dzięki temu chcemy opracować testy przesiewowe do stosowania w wieku przedszkolnym, kiedy dzieci jeszcze nie czytają i zaczynają naukę, aby jak najwcześniej ocenić, które z nich obarczone są większym ryzykiem dysleksji. Wczesna diagnoza umożliwi pracę z nimi już na początku edukacji w szkole podstawowej – tłumaczy Katarzyna Chyl.

    Dysleksja rozwojowa ma podłoże genetyczne, występuje u około 10 proc. populacji i nie przemija z wiekiem. W rodzinach, w których dysleksja już występowała, ryzyko dziedziczenia może sięgać aż 50 proc. U części osób może być ona wynikiem wystąpienia pojedynczego, bardzo wyraźnego czynnika związanego z funkcjami mózgu, u innych pojawi się wskutek szeregu drobniejszych zmian o zróżnicowanej naturze. Warszawscy naukowcy po raz pierwszy na świecie próbują podejść do zagadnienia kompleksowo – zbadać wpływ wszystkich znanych grup czynników: deficytów poznawczych, objawów behawioralnych i zmian neurologicznych w mózgu.

    – Coraz więcej osób zdaje sobie sprawę z tego, że dysleksja to ważny problem. Jeżeli dziecko ma tę szczególną trudność w nauce czytania, może się zniechęcić do szkoły, mieć kompleksy czy problemy emocjonalne. Dlatego nauczyciele i rodzice poszukują wiedzy nie tylko w publikacjach naukowych, do czego zachęcamy, ale również w mediach społecznościowych czy podczas Dni Mózgu organizowanych w naszym instytucie – dodaje doktorantka.

    Za badania nad dysleksją Katarzyna Chyl otrzymała Stypendium im. Barbary Skargi w ramach programu START Fundacji na rzecz Nauki Polskiej. Wyróżnienie to przyznawane jest za osiągnięcia naukowe, które charakteryzują się odważnym przekraczaniem granic pomiędzy różnymi dziedzinami nauki, otwierają nowe perspektywy badawcze i tworzą nowe wartości w nauce. Roczne stypendium wynosi 36 tys. zł.

    Program START Fundacji na rzecz Nauki Polskiej jest najstarszym w Polsce programem stypendialnym dla najlepszych młodych naukowców reprezentujących wszystkie dziedziny nauki. Jego celem jest wspieranie wybitnych młodych uczonych i zachęcanie ich do dalszego rozwoju naukowego. W ciągu 28 lat realizacji programu prestiżowe stypendia zdobyło ponad 3100 wybitnych badaczy, którym FNP przekazała w sumie ponad 84,5 mln zł. 

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Polityka

    PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

    Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

    Infrastruktura

    Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

    Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

    Polityka

    Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

    Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.

    Nasza strona używa cookies między innymi w celu gromadzenia statystyk oraz prawidłowego funkcjonowania serwisu. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przegladarki oznacza, że ciasteczka będa zapisywane na Twoim urządzeniu. Pamietaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Kliknij tutaj aby zamknąć