Newsy

Polskie dzieci tyją najszybciej w Europie. Przyczyną jest brak ruchu i nieodpowiednia dieta

2015-03-25  |  06:15
Mówi:Iwona Fluder
Funkcja:młodszy kierownik ds. komunikacji korporacyjnej
Firma:Nestlé Polska
  • MP4
  • Polskie dzieci są coraz mniej aktywne i tyją szybciej niż ich rówieśnicy w Europie. 40 proc. dzieci spędza prawie trzy godziny dziennie przed komputerem, a prawie co czwarty gimnazjalista nie ćwiczy na lekcjach wychowania fizycznego. Młodzież nie przestrzega też zasad zdrowego odżywania, przedkładając żywność typu fast food nad zdrowe przekąski. 

    Według zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia dzieci powinny spędzać co najmniej 60 minut dziennie na aktywności fizycznej. Tymczasem polskie dzieci ruszają się coraz mniej: 40 proc. z nich spędza nawet trzy godziny dziennie przed komputerem i telewizorem. Z danych NIK wynika, że 19 proc. uczniów szkół podstawowych i 24 proc. gimnazjalistów nie ćwiczy na lekcjach WF. W efekcie polskie dzieci tyją najszybciej spośród dzieci w Europie, a 17 proc. chłopców i 11 proc. dziewczynek w wieku 7-18 lat zmaga się z otyłością.

    – Rozwiązaniem jest ruch i prawidłowe odżywianie się. Musi to być zapoczątkowane w rodzinie, bo przykład powinien iść z góry, czyli od rodziców. W szkołach natomiast powinny być ciekawe lekcje WF lub zajęcia pozalekcyjne – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Iwona Fluder, młodszy kierownik ds. komunikacji korporacyjnej Nestlé Polska.

    Równie ważne jest budowanie świadomości żywieniowej wśród rodziców i dzieci. Zdaniem ekspertów dobrym rozwiązaniem są lekcje w szkole, podczas których dzieci uczyłyby się zasad zdrowego odżywiania. W jadłospisie większości uczniów przeważają bowiem słodkie, gazowane napoje, słodycze czy niezdrowe, wysokokaloryczne przekąski, jak np. frytki, brakuje natomiast warzyw i owoców. Ponadto dużym problemem są nieregularne posiłki, 20 proc. polskich dzieci jada najważniejszy posiłek w ciągu dnia, czyli śniadanie, zaledwie 1-3 razy w tygodniu.

    – Ponieważ polskie dzieci tyją najszybciej w Europie i coraz mniej się ruszają, bardzo ważne jest nie tylko to, by ćwiczyły nie tylko na zajęciach w szkole, na zajęciach WF, lecz także to, by miały prawidłowo zbilansowaną dietę. Żeby rodzice zdawali sobie sprawę z tego, jak ważnym elementem zdrowia każdego dziecka jest różnorodna dieta bogata w warzywa i owoce. Niestety, polskie dzieci jedzą dziennie tylko jeden posiłek złożony z warzyw i owoców lub o nie uzupełniony, a powinny jeść pięć – mówi Iwona Fluder.

    Aby zachęcić dzieci i młodzież do zdrowszego trybu życia, firma Nestlé wraz z Polskim Związkiem Lekkiej Atletyki przygotowała program „Lekkoatletyka dla każdego”. Jego celem jest propagowanie aktywności fizycznej i prawidłowo zbilansowanej diety. Program skierowany jest do uczniów szkół podstawowych: klas I-III i IV-VI oraz gimnazjalistów. W sumie weźmie w nim udział 85 tys. dzieci z całej Polski. Wiedza przekazywana podczas zajęć dostosowana będzie do wieku dzieci: treningi i zawody lekkoatletyczne dla starszych dzieci, zabawy sportowe dla młodszych, a także lekcje żywieniowe o różnym stopniu zaawansowania.

    W ramach programu organizujemy eventy lekkoatletyczne, na których dzieci mogą w grupach rywalizować ze sobą, bawić się tą lekkoatletyką. Jako firma Nestlé będziemy podczas tych zajęć oferować też stoiska żywieniowe dla rodziców, żeby mogli skorzystać z porad żywieniowych i nauczyć się budować prawidłowo zbilansowaną dietę dzieci. Oprócz tego będziemy dystrybuować materiały edukacyjne w szkołach oraz będziemy szkolić trenerów, jak prowadzić lekcje z prawidłowego żywienia – mówi Iwona Fluder.

    Program realizowany będzie w sumie przez 16 Ośrodków Lekkiej Atletyki oraz 51 Ośrodków Kid's Athletic. Partnerem akcji jest Ministerstwo Sportu i Turystyki, samorządy lokalne w całej Polsce oraz szkoły podstawowe i gimnazja.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Farmacja

    Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

    Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.