Mówi: | prof. Maciej Małecki |
Funkcja: | prezes Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego kadencji 2015-2019 |
Ponad 1/3 Polaków nie wie, że choruje na cukrzycę typu 2
Cukrzyca typu 2 działa podstępnie, praktycznie bez objawów, dlatego 1/3 chorych nawet nie podejrzewa, że sieje ona spustoszenie w ich organizmie – ostrzegają lekarze. Ważne są więc regularne badania poziomu glukozy, tak żeby jak najwcześniej postawić diagnozę. Rozpoznanie choroby po kilku latach wiąże się z powikłaniami.
Na cukrzycę cierpi ponad 2 miliony Polaków. U tylu pacjentów zdiagnozowano chorobę, ale szacuje się, że ta liczba może być o kilkaset tysięcy wyższa, bo nie wiadomo, ile osób jest nieświadomych tego, że problem dotyczy także ich. 85 proc. przypadków cukrzycy stanowi cukrzyca typu 2.
– Cukrzyca typu 2 przez długi czas nie daje żadnych objawów. Można ją rozpoznać na podstawie badania poziomu oznaczenia glukozy. Na początku jest on tak nieznacznie podwyższony, że pacjent tego nie odczuwa. Nie odczuwa pragnienia, a także częstego nadmiernego oddawania moczu, co nie zmienia faktu, że przez cały ten okres tworzą się przewlekłe powikłania cukrzycy – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle prof. Maciej Małecki, Prezes Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego kadencji 2015-2019.
Lekarze tłumaczą, że bywają takie przypadki, kiedy cukrzyca jest rozpoznawana dopiero po dziesięciu latach od momentu, kiedy poziom glukozy zaczął się podnosić. Wtedy powikłania są nieodwracalne i groźne dla zdrowia.
– Często takie rozpoznanie choroby jest stawiane na oddziale kardiologicznym, kiedy pacjent przebył zawał serca, na oddziale neurologicznym, po udarze, w sytuacji, kiedy uszkodzone są nerki lub oczy. I na tym polega ta podstępność. Bo nie ma objawów, a trwa proces uszkadzania organów – wyjaśnia prof. Maciej Małecki.
Wyróżnia się dwie przyczyny cukrzycy typu 2 – jedna to zaburzenie wydzielania i działania insuliny (uwarunkowane genetycznie), druga to otyłość będąca przyczyną insulinooporności.
– Cukrzycę typu 2 najczęściej rozpoznajemy w wyniku badań przesiewowych, tzw. badań screeningowych, innymi słowy, aktywnie poszukujemy choroby, która przez długi okres przebiega bezobjawowo. U kogo szukamy tej cukrzycy? Otóż w pierwszym rzędzie u osób po 45. roku życia – wyjaśnia prof. Maciej Małecki.
Prof. Maciej Małecki podkreśla, że te osoby, które są w grupie ryzyka, powinny przynajmniej raz w roku wykonywać badanie poziomu glukozy na czczo.
– Te grupy ryzyka to osoby z nadwagą, otyłością, osoby, które mają osoby z cukrzycą w swojej rodzinie. To są pacjentki z zespołem wielotorbielowatych jajników, takie, które przebyły cukrzycę ciążową, to są pacjentki, które urodziły duże dziecko – powyżej 4 kg masy ciała. To są pacjenci z chorobami sercowo-naczyniowymi, nadciśnieniem tętniczym czy zaburzeniami lipidowymi. W sumie okazuje się, że jest duża grupa społeczna – tłumaczy prof. Maciej Małecki.
Lekarze przestrzegają, ważne jest nie tylko wczesne rozpoznanie, lecz także odpowiednie leczenie. Najmniejszy błąd może kosztować ludzkie życie.
– Bywa tak, że cukrzyca jest leczona niestarannie, niewystarczająco, czy to z winy pacjenta, czy to z winy lekarza, czy to w wyniku tego, że strony nie potrafią się ze sobą właściwie skomunikować – dodaje prof. Małecki.
Oprócz specjalistycznego leczenia chory powinien także postawić na zmianę trybu życia. Dieta stosowana w cukrzycy typu 2 ma na celu zmniejszenie masy ciała. Ważne jest też, by dokładnie – najlepiej z dietetykiem – ustalić liczbę spożywanych kalorii. Wskazana jest również aktywność fizyczna.
Czytaj także
- 2025-04-22: Rynek agencji PR staje się coraz bardziej rozproszony. Zdecydowanie rośnie liczba jednoosobowych działalności gospodarczych
- 2025-04-16: Polscy naukowcy rozwijają technologię hodowania bionicznej trzustki. Może ona rozwiązać problem cukrzycy insulinozależnej
- 2025-05-13: Sylwia Bomba: Nigdy nie stosowałam ozempicu. Dla mnie zdrowie jest ważniejsze niż efekt wizualny
- 2025-04-03: Eksperci apelują o przyspieszenie wdrożenia ETCS na polskiej kolei. Można to zrobić taniej i szybciej
- 2025-02-07: Nowoczesne formy podania leków pozwalają uniknąć hospitalizacji. To duże ułatwienie dla pacjentów z chorobami przewlekłymi
- 2024-12-16: Na przewlekłą chorobę nerek cierpi w Polsce 4,5 mln osób. Pacjenci apelują o szerszy dostęp do leczenia, które opóźnia dializy
- 2024-12-09: Joanna Kurowska: Lekarz w Stanach Zjednoczonych to jest ktoś, kto ma dom z basenem i jest milionerem. Medycy w Polsce muszą pracować na 13 etatów
- 2024-11-20: Bezpieczeństwo żywnościowe 10 mld ludzi wymaga zmian w rolnictwie. Za tym pójdą też zmiany w diecie
- 2025-01-22: Będzie ubywać mięsa na stołach Polaków. Eksperci radzą ograniczyć spożycie nawet o dwie trzecie
- 2024-10-24: Pracownicy deklarują mocne zaangażowanie w swoją pracę. Rzadko czują wsparcie od pracodawców
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Problemy społeczne

37 proc. Ukraińców nie wie, jak zaszczepić dziecko w Polsce. Potrzebna większa edukacja w tym zakresie
Choć trzech na czterech uchodźców z Ukrainy darzy polski system ochrony zdrowia dużym zaufaniem, to 21 proc. z nich ma problem z zaufaniem do samych szczepień. To dlatego wiele ukraińskich mam podejmuje decyzję o nieszczepieniu dziecka. Dużym wyzwaniem jest więc zwiększanie ich świadomości na temat korzyści płynących ze szczepień dla zdrowia jednostek i całej populacji, a także wyjaśnianie wątpliwości związanych z ewentualnymi skutkami ubocznymi. Tę rolę edukacyjną musi wziąć na siebie polski personel systemu ochrony zdrowia.
Problemy społeczne
Muzea pomagają walczyć ze stereotypami i uprzedzeniami. To ważne dla zmieniającego się rynku pracy

Według NEMO, Sieci Europejskich Organizacji Muzealnych, społeczna rola muzeów wykracza daleko poza ich tradycyjne funkcje. W coraz bardziej spolaryzowanym świecie muzea mogą odgrywać kluczową rolę w promowaniu dialogu i spójności społecznej, zachęcać do dyskusji, mogą też pełnić rolę ośrodków integracji społecznej. Dzięki przybliżaniu obcych kultur mogą też zmienić spojrzenie na rynek pracy.
Żywienie
Sylwia Bomba: Nigdy nie stosowałam ozempicu. Dla mnie zdrowie jest ważniejsze niż efekt wizualny

Celebrytka uważa, że leków typu Ozempic nie powinno się stosować jako złotych środków na odchudzanie. Bo choć pozwalają one w dość krótkim czasie pozbyć się zbędnych kilogramów, to odbywa się to kosztem zdrowia. Aby więc bezpiecznie i trwale zredukować masę ciała, trzeba przede wszystkim zmodyfikować dietę i prowadzić aktywny styl życia. To długi, ale wart starania proces. Ze swojego doświadczenia Sylwia Bomba wie, że nie ma jednej cudownej tabletki, dzięki której bez żadnego wysiłku uzyskamy wymarzony rozmiar S.