Newsy

Pracodawcy boją się zatrudniać kobiety z zaawansowanym rakiem piersi

2013-11-28  |  06:00
Mówi:dr Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld
Firma:Centrum Onkologii w Warszawie
  • MP4
  • Ponad jedna trzecia kobiet z zaawansowanym rakiem piersi cierpi na depresję, traci pewność siebie i poczucie własnej wartości. Ich problemy psychiczne nasilają się przez niepewną sytuację zawodową. Pracodawcy niechętnie zatrudniają lub utrzymują na stanowiskach kobiety chore, głównie z obawy przed ciągłymi zwolnieniami lekarskimi.

    Pracodawcy obawiają się, że osoba z zaawansowanym stadium raka nie poradzi sobie ze swoimi obowiązkami. Taki stan pogłębia poczucie izolacji społecznej oraz pogarsza sytuacja materialną pacjentki, która chce i potencjalnie mogłaby pracować.

    Doktor Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld podkreśla, że dużym problemem w naszym kraju są niewielkie możliwości pracy na pół lub trzy czwarte etatu.

     – Część naszych pacjentek leczonych z powodu rozsianego raka piersi ma pewne problemy w pracy, chociażby dlatego, że musi uczęszczać na wizyty do lekarza i przyjmować leki. Gdyby jednak miały jeden wolny dzień w tygodniu, spokojnie mogłyby tym obowiązkom podołać – uważa dr Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld z Centrum Onkologii w Warszawie.

    Postępy w medycynie znacznie wydłużyły przeżywalność pacjentek z uogólnioną chorobą nowotworową. Niestety kobiety te zwykle cierpią z powodu depresji i tracą poczucie własnej wartości.

     – W tej chwili medycyna idzie do przodu i te pacjentki dosyć długo żyją - kilka, kilkanaście lat. W naszym społeczeństwie pojawia się więc coraz więcej kobiet, które żyją z rakiem. Chodzi o to, żeby te pacjentki wydobyć na powierzchnię, pokazać, że ten problem jest. Jako społeczeństwo musimy się z nim jakoś zmierzyć – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle dr Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld.

    Stowarzyszenie „Amazonki” od wielu lat zajmuje się pomocą kobietom chorym na raka piersi. Do tej pory organizacja skupiała głównie pacjentki nowo zdiagnozowane lub pozostające na obserwacji. Dziś do „Amazonek” dołącza coraz więcej kobiet w zaawansowanym stadium choroby, czyli z rozsianym rakiem piersi.

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Teatr

    Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

    Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

    Inwestycje

    Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

    Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

    Media

    Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

    Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.