Mówi: | Radosław Wyszyński |
Funkcja: | optometrysta |
Firma: | Vision Express |
Tanie okulary przeciwsłoneczne mogą powodować większe uszkodzenie struktur oka niż ich brak
Dobre okulary przeciwsłoneczne przede wszystkim powinny być wyposażone w odpowiednie filtry UV – najlepiej do 400 nm, które w największym stopniu chronią oczy przed destruktywnym działaniem promieni słonecznych. Tanie modele od nieautoryzowanych sprzedawców często nie mają odpowiedniego filtra UV, a dodatkowo są bardziej podatne na zarysowania i przekłamują kolory.
W słoneczne dni – zwłaszcza wiosną czy latem – powinniśmy mieć pod ręką okulary przeciwsłoneczne. To nie tylko ciekawy element naszych stylizacji, lecz przede wszystkim ochrona dla oczu przed groźnym promieniowaniem słonecznym.
– Ochrona przeciwsłoneczna jest bardzo istotna, bo brak okularów przeciwsłonecznych w słoneczne dni może powodować przyśpieszenie zaćmy bądź zwyrodnienie plamki żółtej na siatkówce – mówi agencji Newseria Radosław Wyszyński, optometrysta Vision Express.
Nadmierne promieniowanie słoneczne ma bardzo niekorzystny wpływ na nasz wzrok. Zbyt duża ilość światła słonecznego bardzo często powoduje poczucie dyskomfortu – przebłyski, łzawienie oczu, pieczenie, nadmierne mrużenie. Lekarze podkreślają, że ochrony przed promieniami UV (szczególnie UV-A w zakresie od 315 do 400 nm) wymagają wszystkie części oka – soczewka, siatkówka, spojówka, rogówka i powieka. Zbyt długotrwałe naświetlanie oka może doprowadzić do przewlekłego ostrego zapalenia spojówki czy rogówki, a w skrajnych przypadkach – poparzenia plamki i doprowadzenia do ślepoty. Nie jest też powiedziane, że negatywne skutki oddziaływania promieni słonecznych odczujemy natychmiastowo. Wynikiem braku profilaktyki może być m.in. zaćma, starcze zwyrodnienie plamki żółtej, a nawet czerniak.
– Okulary przeciwsłoneczne należy wybrać tak, by całe oko było przysłonięte, by światło słoneczne i promienie UV nie wchodziły nam do oczu po bokach i od góry. Podstawowe filtry to UV i polaryzacja. Polaryzacja to świetny filtr, który porządkuje światło w momencie, gdy są znaczne refleksy od samochodów, maski, szyby czy nawet tafli wody. Polaryzacja znacznie to niweluje i mamy dużo lepszy komfort patrzenia w okularach z polaryzacją – tłumaczy Radosław Wyszyński.
Wiele modeli proponowanych np. w sieciowych sklepach z odzieżą czy w supermarketach, nie ma jakiegokolwiek filtra UV. Zdarza się także, że w okularach przeciwsłonecznych gorszej jakości, zamontowane soczewki nie „trzymają” neutralnej mocy zero – wykazując niewielką moc sferyczną, cylindryczną czy też pryzmatyczną – a to skutkuje w konsekwencji nieostrym lub niekomfortowym widzeniem (pływanie obrazu, zakrzywianie krawężników, itp). Okulary za 10 zł zwykle mają po prostu plastikowe przyciemniane szkiełka. Noszenie ich jest wyjątkowo niebezpieczne, ponieważ ciemne szkiełka powodują, że źrenica oka rozszerza się, bo dociera do niej mniejsza ilość światła. W efekcie, do oka dostaje się dużo więcej szkodliwego promieniowania ultrafioletowego niż gdyby oczy nie miały żadnej osłony. Promieniowanie słoneczne szybko więc uszkadza siatkówkę, powoduje poparzenia oczu lub zapalenie rogówki. Stąd już prosta droga do pogorszenia, a nawet utraty wzroku.
– Okulary z niepewnego źródła mogą wyrządzić nam krzywdę, ponieważ nie wiemy, jakie filtry mają, z czego te szkła, soczewki są zrobione. Polecamy kupowanie w sprawdzonych źródłach – mówi Radosław Wyszyński.
Po okulary przeciwsłoneczne najlepiej wybrać się do optyka. W ten sposób mamy szansę wybrać bezpieczne okulary, które ochronią nasz wzrok przed skutkami bardzo silnego – zwłaszcza latem – promieniowania słonecznego. Każdy optyk po dokładnej analizie zaproponuje nam najbezpieczniejsze i najbardziej komfortowe rozwiązanie. Co więcej, jeśli borykamy się z wadą wzroku, możemy także skorzystać z przeciwsłonecznych okularów korekcyjnych, które oprócz filtracji UV zapewnią nam odpowiednią korekcję wady. Na niemal dowolny kolor zabarwić można także soczewki progresywne.
– Osoby z wadą wzroku jak najbardziej mogą mieć okulary przeciwsłoneczne. Wtedy robimy okulary korekcyjne, również z polaryzacją, również z antyrefleksem, który podnosi kontrast i ze wszystkimi filtrami, więc to jest duże ułatwienie – podkreśla Radosław Wyszyński.
Rodzice muszą też pamiętać o tym, że nawet najmniejsze dzieci powinny być zabezpieczone przed promieniowaniem UV, szczególnie w przypadkach, gdy będą długo narażone na ekspozycję światła słonecznego. Naturalna soczewka wewnątrz oka dziecka nie jest jeszcze w pełni wykształcona i znacznie cieńsza niż u dorosłych, dlatego do siatkówki dociera więc większa ilość światła UV. Aby więc zminimalizować ryzyko wystąpienia problemów w przyszłości, należy zaopatrzyć dzieci w dobre okulary przeciwsłoneczne, koniecznie z filtrem UV.
Czytaj także
- 2024-07-04: Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
- 2024-06-25: Grupa LUX MED szuka medycznych innowatorów. Najlepsi mogą liczyć na potężny zastrzyk finansowania
- 2024-07-01: Nowe obowiązki przedsiębiorców dotyczące jednorazowych opakowań z plastiku. Takie regulacje zyskują duże poparcie społeczne
- 2024-06-11: Pola elektromagnetyczne nie stwarzają ryzyka dla ludzi. Poziomy promieniowania są znacznie poniżej limitów
- 2024-06-10: Zaawansowane skanery produkowane pod Warszawą pomagają w ochronie granic i walce z przemytem. Są wykorzystywane przez służby we wszystkich krajach UE
- 2024-07-04: Europejskie sklepy internetowe skarżą się na nieuczciwą konkurencję z Chin. Apelują o lepszy nadzór nad rynkiem
- 2024-05-15: Rewolucja w legislacji dotyczącej opakowań i powstających z nich odpadów. Działania firm wyprzedzają wymogi prawne
- 2024-05-07: Tanie dekoracje do domu coraz poważniejszym problemem dla środowiska. Eksperci ostrzegają przed skutkami fast homeware
- 2024-04-23: Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
- 2024-04-26: Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Media
![](/files/1922771799/el-gendy-wstawanie-foto-2,w_274,_small.jpg)
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
![](/files/1922771799/zdrowie-ukraincy-foto,w_133,r_png,_small.png)
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.
Teatr
Mateusz Banasiuk: Podczas studiów uczyliśmy się żonglerki maczugami i popisów cyrkowych. Te umiejętności przydały mi się w zawodzie aktora
![](/files/1922771799/banasiuk-zonglerka,w_133,r_png,_small.png)
W pracy zawodowej kolejny raz przydały się Mateuszowi Banasiukowi umiejętności zdobyte w szkole aktorskiej. W spektaklu „Wypiór” wystawianym na scenie Teatru IMKA odtwórca roli Łukasza udowodnił, że potrafi perfekcyjnie żonglować, wzbudzając podziw widowni. W rozmowie z agencją Newseria Lifestyle artysta zdradza, że podczas studiów nauczył się jeszcze kilku innych sztuczek cyrkowych.