Newsy

Tanie okulary przeciwsłoneczne mogą powodować większe uszkodzenie struktur oka niż ich brak

2017-07-06  |  06:00
Play
Current Time 0:00
/
Duration Time 0:00
Remaining Time -0:00
Stream Type LIVE
Loaded: 0%
Progress: 0%
00:00
Fullscreen
00:00
Mute
Playback Rate
1

    Dobre okulary przeciwsłoneczne przede wszystkim powinny być wyposażone w odpowiednie filtry UV – najlepiej do 400 nm, które w największym stopniu chronią oczy przed destruktywnym działaniem promieni słonecznych. Tanie modele od nieautoryzowanych sprzedawców często nie mają odpowiedniego filtra UV, a dodatkowo są bardziej podatne na zarysowania i przekłamują kolory.

    W słoneczne dni – zwłaszcza wiosną czy latem – powinniśmy mieć pod ręką okulary przeciwsłoneczne. To nie tylko ciekawy element naszych stylizacji, lecz przede wszystkim ochrona dla oczu przed groźnym promieniowaniem słonecznym.

    – Ochrona przeciwsłoneczna jest bardzo istotna, bo brak okularów przeciwsłonecznych w słoneczne dni może powodować przyśpieszenie zaćmy bądź zwyrodnienie plamki żółtej na siatkówce – mówi agencji Newseria Radosław Wyszyński, optometrysta Vision Express.

    Nadmierne promieniowanie słoneczne ma bardzo niekorzystny wpływ na nasz wzrok. Zbyt duża ilość światła słonecznego bardzo często powoduje poczucie dyskomfortu – przebłyski, łzawienie oczu, pieczenie, nadmierne mrużenie. Lekarze podkreślają, że ochrony przed promieniami UV (szczególnie UV-A w zakresie od 315 do 400 nm) wymagają wszystkie części oka – soczewka, siatkówka, spojówka, rogówka i powieka. Zbyt długotrwałe naświetlanie oka może doprowadzić do przewlekłego ostrego zapalenia spojówki czy rogówki, a w skrajnych przypadkach – poparzenia plamki i doprowadzenia do ślepoty. Nie jest też powiedziane, że negatywne skutki oddziaływania promieni słonecznych odczujemy natychmiastowo. Wynikiem braku profilaktyki może być m.in. zaćma, starcze zwyrodnienie plamki żółtej, a nawet czerniak.

    Okulary przeciwsłoneczne należy wybrać tak, by całe oko było przysłonięte, by światło słoneczne i promienie UV nie wchodziły nam do oczu po bokach i od góry. Podstawowe filtry to UV i polaryzacja. Polaryzacja to świetny filtr, który porządkuje światło w momencie, gdy są znaczne refleksy od samochodów, maski, szyby czy nawet tafli wody. Polaryzacja znacznie to niweluje i mamy dużo lepszy komfort patrzenia w okularach z polaryzacją – tłumaczy Radosław Wyszyński.

    Wiele modeli proponowanych np. w sieciowych sklepach z odzieżą czy w supermarketach, nie ma jakiegokolwiek filtra UV. Zdarza się także, że w okularach przeciwsłonecznych gorszej jakości, zamontowane soczewki nie „trzymają” neutralnej mocy zero – wykazując niewielką moc sferyczną, cylindryczną czy też pryzmatyczną – a to skutkuje w konsekwencji nieostrym lub niekomfortowym widzeniem (pływanie obrazu, zakrzywianie krawężników, itp). Okulary za 10 zł zwykle mają po prostu plastikowe przyciemniane szkiełka. Noszenie ich jest wyjątkowo niebezpieczne, ponieważ ciemne szkiełka powodują, że źrenica oka rozszerza się, bo dociera do niej mniejsza ilość światła. W efekcie, do oka dostaje się dużo więcej szkodliwego promieniowania ultrafioletowego niż gdyby oczy nie miały żadnej osłony. Promieniowanie słoneczne szybko więc uszkadza siatkówkę, powoduje poparzenia oczu lub zapalenie rogówki. Stąd już prosta droga do pogorszenia, a nawet utraty wzroku.

    – Okulary z niepewnego źródła mogą wyrządzić nam krzywdę, ponieważ nie wiemy, jakie filtry mają, z czego te szkła, soczewki są zrobione. Polecamy kupowanie w sprawdzonych źródłach – mówi Radosław Wyszyński.

    Po okulary przeciwsłoneczne najlepiej wybrać się do optyka. W ten sposób mamy szansę wybrać bezpieczne okulary, które ochronią nasz wzrok przed skutkami bardzo silnego – zwłaszcza latem – promieniowania słonecznego. Każdy optyk po dokładnej analizie zaproponuje nam najbezpieczniejsze i najbardziej komfortowe rozwiązanie. Co więcej, jeśli borykamy się z wadą wzroku, możemy także skorzystać z przeciwsłonecznych okularów korekcyjnych, które oprócz filtracji UV zapewnią nam odpowiednią korekcję wady. Na niemal dowolny kolor zabarwić można także soczewki progresywne.

    Osoby z wadą wzroku jak najbardziej mogą mieć okulary przeciwsłoneczne. Wtedy robimy okulary korekcyjne, również z polaryzacją, również z antyrefleksem, który podnosi kontrast i ze wszystkimi filtrami, więc to jest duże ułatwienie – podkreśla Radosław Wyszyński.

    Rodzice muszą też pamiętać o tym, że nawet najmniejsze dzieci powinny być zabezpieczone przed promieniowaniem UV, szczególnie w przypadkach, gdy będą długo narażone na ekspozycję światła słonecznego. Naturalna soczewka wewnątrz oka dziecka nie jest jeszcze w pełni wykształcona i znacznie cieńsza niż u dorosłych, dlatego do siatkówki dociera więc większa ilość światła UV. Aby więc zminimalizować ryzyko wystąpienia problemów w przyszłości, należy zaopatrzyć dzieci w dobre okulary przeciwsłoneczne, koniecznie z filtrem UV.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Moda

    Problemy społeczne

    Poziom wyszczepienia Ukraińców jest o 20 pp. niższy niż Polaków. Ukraińskie mamy w Polsce wskazują na szereg barier

    Różnice w kalendarzu szczepień, bariery językowe, nieznajomość polskiego systemu szczepień oraz obawy przed skutkami ubocznymi szczepionek – to jedne z najczęstszych problemów, które prowadzą do tego, że poziom wyszczepienia Ukraińców w Polsce jest niższy niż Polaków. To może mieć wpływ na bezpieczeństwo zdrowotne w całym kraju. Fundacja Instytutu Matki i Dziecka podejmuje inicjatywę mającą budować postawy proszczepienne wśród imigrantów.

    Handel

    Rynek saszetek nikotynowych w Polsce będzie uregulowany. Osoby nieletnie nie będą mogły ich kupić

    Siódmego maja sejmowa Komisja Zdrowia zajmie się nowelizacją ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych, która w części reguluje rynek woreczków nikotynowych. Eksperci z Forum Prawo dla Rozwoju podkreślają pilną potrzebę objęcia tego rynku przepisami prawnymi. Podkreślają, że brak odpowiednich regulacji prawnych dotyczących tych produktów, obecnych na polskim rynku od pięciu lat, to realne zagrożenie dla zdrowia publicznego. Niezbędne są kompleksowe przepisy, które uregulują kwestię saszetek i ograniczą do nich dostęp młodzieży.

    Nasza strona używa cookies między innymi w celu gromadzenia statystyk oraz prawidłowego funkcjonowania serwisu. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przegladarki oznacza, że ciasteczka będa zapisywane na Twoim urządzeniu. Pamietaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Kliknij tutaj aby zamknąć