Newsy

Tylko mleko matki zapewnia optymalne odżywienie niemowlęcia. Zaledwie połowa Polek karmi wyłącznie piersią do 6. miesiąca życia dziecka

2017-08-02  |  06:25
Mówi:Joanna Neuhoff-Murawska
Funkcja:dietetyk z Instytutu „Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka”
  • MP4
  • Odpowiednie odżywianie w ciągu trzech pierwszych lat życia kształtuje zdrowe nawyki żywieniowe na przyszłość, zapewnia prawidłowy rozwój dziecka i zapobiega wielu chorobom dietozależnym. Jedynym pokarmem, jaki zapewnia optymalne odżywienie malucha, jest mleko matki, które powinno stanowić jedyny sposób żywienia dziecka przez pierwszych sześć miesięcy życia. Z badań Instytutu Matki i Dziecka wynika natomiast, że tylko połowa polskich matek stosuje się do tego zalecenia.

    1000 pierwszych dni życia to kluczowy okres w rozwoju dziecka. Rozwijają się wówczas wszystkie narządy wewnętrzne, kształtuje się też metabolizm i nawyki żywieniowe. W ciągu pierwszych trzech lat życia dziecko pięciokrotnie powiększa swoją masę ciała. Aby proces ten przebiegał prawidłowo, niezbędne jest dostarczanie maluchowi wszystkich potrzebnych substancji odżywczych. Odpowiednie odżywianie zapewnia prawidłowy przyrost masy ciała oraz zapobiega wielu chorobom występującym w wieku dorosłym, m.in. otyłości, cukrzycy oraz nadciśnieniu tętniczemu.

    – Czas między poczęciem a mniej więcej trzecimi urodzinami jest wyjątkowy dla każdego organizmu. Wtedy dojrzewa układ pokarmowy i odpornościowy,  rozwija się mózg, zatem odżywianie pełni wyjątkową rolę. Ten czas nigdy więcej się nie powtórzy – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Joanna Neuhoff-Murawska, dietetyk z Instytutu „Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka”.

    Potrzeby niemowlęcia najlepiej zaspokaja mleko matki, zawiera ono bowiem optymalną kombinację składników odżywczych: wody, białka, węglowodanów, tłuszczów, witamin, składników mineralnych oraz czynników odpornościowych chroniących organizm dziecka przed infekcjami. Światowa Organizacja Zdrowia oraz eksperci formułujący polskie zalecenia żywienia niemowląt rekomendują wyłączne karmienie piersią przez pierwszych sześć miesięcy życia malucha. Pierwszy taki posiłek niemowlę powinno spożyć wkrótce po przyjściu na świat, natomiast obecny stan wiedzy nie pozwala określić optymalnego momentu zaprzestania karmienia. Maluszek może się cieszyć mlekiem mamy tak długo, jak on i jego mama tego sobie życzą. Z badania „Kompleksowa ocena sposobu żywienia dzieci w wieku od 5. do 36. miesiąca życia – badanie ogólnopolskie 2016 rok” przeprowadzonego przez Instytut Matki i Dziecka oraz Fundację NUTRICIA wynika jednak, że tylko 54 proc. polskich matek karmi wyłącznie piersią do szóstego miesiąca życia niemowlęcia, a zaledwie 6 proc. karmi wyłącznie piersią.

    – Mleko mamy przez setki tysięcy lat kształtowała natura, ma ono właśnie taki skład, jaki odpowiada potrzebom organizmu malucha – mówi Joanna Neuhoff-Murawska.

    Dane z badania przeprowadzonego przez prof. Barbarę Królak-Olejnik oraz dr inż. Danutę Gajewską we współpracy z Fundacją NUTRICIA, wskazują, że 25 proc. matek nie karmi dziecka wyłącznie piersią już kilka dni po porodzie. Wśród przyczyn zaprzestania naturalnego karmienia kobiety wskazywały m.in. chorobę lub problemy zdrowotne dziecka, niechęć niemowlęcia do ssania piersi, brak pokarmu u nich samych. Najczęstszym powodem wskazanym przez 35 proc. matek dzieci do czwartego miesiąca życia okazało się jednak przekonanie, że niemowlę się nie najada. Jest to całkowicie błędne przekonanie, mleko matki zaspokaja bowiem wszystkie potrzeby organizmu, nie ma więc potrzeby podawania dziecku innych pokarmów.

    –  Mleko mamy dostosowuje swój skład do potrzeb dziecka nawet w skali doby; w nocy, gdy potrzebuje ono bardziej sycącego posiłku, w mleku wydziela się więcej tłuszczu niż w ciągu dnia. Również podczas każdej fazy karmienia mleko mamy ma inny skład; na początku dziecko tylko pije, bowiem w tym momencie w pokarmie mamy jest głównie woda, dopiero później wydzielają się węglowodany, tłuszcze, białka, to, czego maluch potrzebuje, aby się najeść – mówi Joanna Neuhoff-Murawska.

    Skład mleka może nieznacznie różnić się składem – zależy on bowiem od takich czynników jak miejsce zamieszkania, sposób odżywiania czy stan zdrowia matki. Zawsze jednak naturalny pokarm zaspokaja wszystkie potrzeby dziecka. Ponadto należy pamiętać, że organizm kobiety produkuje taką ilość mleka, której niemowlę potrzebuje na każdym etapie rozwoju. Tuż po przyjściu na świat żołądek dziecka jest niewielki, jego objętość wynosi ok. 5–7 ml, nie jest więc w stanie przyjąć zbyt dużej ilości pokarmu.

    – Żołądek dziecka szybko powiększa się, w trzeciej dobie życia jego objętość jest mniej więcej włoskiego orzecha, z czasem jest coraz większy, u miesięcznego dziecka jest to około 150 ml. Pamiętajmy, że każdy maluch jest inny, jedno dziecko będzie potrzebowało spożyć 130 ml w posiłku, inne 160 ml – mówi Joanna Neuhoff-Murawska.

    Aby mleko miało jak największą wartość odżywczą, kobieta w ciąży oraz w czasie laktacji musi przestrzegać prawidłowej diety. Jej posiłki powinny być bogate we wszystkie składniki odżywcze, minerały i witaminy, należy je również spożywać regularnie. Lekarze zalecają również suplementowanie diety poprzez przyjmowanie kwasu DHA i witaminy D. Badania pokazują bowiem, że 70 proc. karmiących mam ma zbyt małe stężenie witaminy D3 we krwi. Informacje o komponowaniu diety mamy karmiącej dostępne są na stronie www.1000dni.pl.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Muzyka

    Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem

    Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.