Newsy

W trakcie wakacji wzrasta ryzyko zaprószenia oczu u dzieci

2014-06-06  |  06:20

Zabawy na plaży, leśne wędrówki i biwaki mogą nieść ze sobą ryzyko zaprószenia oczu, szczególnie u najmłodszych. Najlepszym sposobem usunięcia powierzchownych ciała obcych jest przepłukanie gałki ocznej jałowym roztworem fizjologicznym. W przypadku braku dostępu do apteki można zastosować przegotowaną lub mineralną wodę. Jeżeli podrażnienie utrzymuje się dłużej niż 2 dni lub w przypadku ciała obcego penetrującego rogówkę, konieczna jest wizyta w gabinecie lekarskim.

Ciała obce, które dostają się na powierzchnię gałki ocznej, powodują ból, łzawienie i pieczenie, a w przypadku zaniedbania mogą doprowadzić do poważnej infekcji. Ryzyko zaprószenia oczu jest szczególnie wysokie u dzieci w trakcie wakacyjnych wyjazdów. W przypadku powierzchownego ciała obcego najlepszym rozwiązaniem jest przepłukanie worka spojówkowego jałową solą fizjologiczną, dostępną w każdej aptece.

Jeżeli jesteśmy daleko od apteki i nie mamy możliwości zakupu roztworu fizjologicznego, dobrą substancją będzie przegotowana woda czy nawet woda mineralna z butelki. Chodzi o to, żeby była jak najbardziej czysta, żeby fizycznie po prostu przemyć oko – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle dr Radosław Różycki, specjalista chorób oczu, konsultant Centrum Medycznego MML.

Ciała obce, które dostały się pod górną powiekę, można usunąć nawilżonym wacikiem lub rogiem chusteczki. Jeżeli objawy podrażnienia utrzymują się mimo płukania oczu, w ciągu 2-3 dni należy udać się do gabinetu lekarskiego. Ciała obce wbite w rogówkę zwykle są wskazaniem do natychmiastowej konsultacji okulistycznej.

Na szczęście oko się bardzo szybko regeneruje. Im młodsza osoba, tym w parę godzin naprawdę może dojść do wygojenia. Jeżeli jest kłopot, zalecałbym zastosowanie jakiegoś żelu. Są maści bez recepty z witaminą A. Należy podać ją do oka, założyć opatrunek, wtedy stworzy się warunki do tej szybkiej regeneracji powierzchni gałki ocznej – dodaje Radosław Różycki.

Aby zapobiegać zaprószeniu oczu u dzieci, warto zaopatrzyć je w okulary przeciwsłoneczne, które dodatkowo chronią wzrok przed szkodliwym działaniem promieniowania ultrafioletowego.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość

Modelka zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba być bardzo ostrożnym, by nie dać się nabrać na różne sztuczki marketingowe, nie ulegać czarowi wyprzedaży i promocji, a zamiast tego kompletować swoją garderobę z ponadczasowych zestawów, które będzie można wykorzystać na różne okazje. Klaudia Zioberczyk uważa, że greenwashing, czyli wywoływanie u konsumentów poszukujących towarów eko mylnego wrażenia, że oferowany produkt taki właśnie jest, to nieuczciwa praktyka. Temu zjawisku postanowiła więc dokładnie się przyjrzeć w swojej pracy magisterskiej.

Konsument

Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób

Polska jest jednym z liderów Europy w obszarze cyfryzacji sektora usług medycznych. Świadczą o tym m.in. popularność elektronicznych narzędzi zapewniających dostęp do danych zdrowotnych, e-recept czy wirtualna diagnostyka. Polacy są też otwarci na innowacje w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych, z których korzysta już blisko 5,5 mln osób. Za pomocą nowej cyfrowej platformy Medicover chce zachęcić klientów do samodzielnej konfiguracji i zakupu polis online.

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.