Newsy

Zaczyna się Żółty Tydzień. Wirusem zapalenia wątroby typu B może być zakażonych 0,5 mln Polaków

2013-10-14  |  06:00
Mówi:prof. Alicji Wiercińska-Drapało
Funkcja:kierownik Kliniki Hepatologii i Nabytych Niedoborów Immunologicznych WUM
  • MP4
  • Medycyna wciąż nie radzi sobie w pełni z rakiem wątrobowokomórkowym. To choroba, która jest następstwem m.in. zapalenia wątroby typu B. Dlatego lekarze radzą, aby się szczepić. I to nie tylko na ten typ zakażenia, ale również na zapalenie wątroby typu A. Dziś rusza 27. edycja ogólnopolskiej akcji Żółty Tydzień, która ma uświadomić Polaków, jakie zagrożenia powodują zapalenie wątroby typu A i B.

    Wirusowe zapalenie wątroby typu B to jedna z najczęstszych chorób zakaźnych na świecie. Mówi się o niej „cichy zabójca’, bo występuje bezobjawowo i najczęściej dowiadujemy się o niej przez przypadek. Państwowy Zakład Higieny szacuje, że w Polsce zakażonych jest od 380-500 tys. osób. Dlatego lekarze zachęcają, żeby szczepić się przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B.

     – Tę szczepionkę uważam za bardzo ważną, a szczepienie za priorytetowe, ponieważ konsekwencje wirusowego zapalenia wątroby typu B mogą być bardzo poważne – przestrzega prof. Alicja Wiercińska-Drapało, kierownik Kliniki Hepatologii i Nabytych Niedoborów Immunologicznych WUM.

    Jednym z zagrożeń jest zachorowanie na m.in. raka wątrobowokomórkowego, z którym lekarze nie do końca dają sobie radę.

    Prof. Alicja Wiercińska-Drapało radzi również, aby szczepić się na zapalenie wątroby typu A. I choć ta przypadłość w Polsce występuje na razie sporadycznie to może się to zmienić.

     – Wyrasta nam populacja osób, które są wrażliwe na ten wirus, czyli nigdy się z nim nie zetknęły, więc można się spodziewać, że w pewnym momencie dojdzie do zwiększonej liczby zachorowań, ponieważ coraz więcej osób nie jest uodpornionych na ten wirus – mówi prof. Alicja Wiercińska-Drapało agencji informacyjnej Newseria.

    Zapalenia wątroby typu A można się nabawić, podróżując np.do Egiptu, krajów azjatyckich czy nawet do państw basenu Morza Śródziemnego.

     – Włochy mają dobry standard higieniczny, a jednak można "przywlec" stamtąd chorobę do Polski  – mówi prof. Alicja Wiercińska-Drapało.

    Dziś rusza 27. edycja ogólnopolskiej akcji Żółty Tydzień, która ma uświadomić Polaków, jakie zagrożenia powodują zapalenie wątroby typu A i B. Adresy punktów szczepień, które biorą udział w akcji można znaleźć na stronie www.zoltytydzien.pl. Akcja Żółty Tydzień potrwa od 14 do 25 października.

    Do pobrania

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Moda

    Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość

    Modelka zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba być bardzo ostrożnym, by nie dać się nabrać na różne sztuczki marketingowe, nie ulegać czarowi wyprzedaży i promocji, a zamiast tego kompletować swoją garderobę z ponadczasowych zestawów, które będzie można wykorzystać na różne okazje. Klaudia Zioberczyk uważa, że greenwashing, czyli wywoływanie u konsumentów poszukujących towarów eko mylnego wrażenia, że oferowany produkt taki właśnie jest, to nieuczciwa praktyka. Temu zjawisku postanowiła więc dokładnie się przyjrzeć w swojej pracy magisterskiej.

    Konsument

    Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób

    Polska jest jednym z liderów Europy w obszarze cyfryzacji sektora usług medycznych. Świadczą o tym m.in. popularność elektronicznych narzędzi zapewniających dostęp do danych zdrowotnych, e-recept czy wirtualna diagnostyka. Polacy są też otwarci na innowacje w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych, z których korzysta już blisko 5,5 mln osób. Za pomocą nowej cyfrowej platformy Medicover chce zachęcić klientów do samodzielnej konfiguracji i zakupu polis online.

    Żywienie

    Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

    Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.