| Mówi: | Martyna Borowska |
| Funkcja: | stylistka paznokci |
| Firma: | Centrum Urody Peggy Sage |
Newsy
Zimą stopy wymagają szczególnej pielęgnacji
2014-02-06 | 06:30
Zimą skóra na stopach jest narażona na przesuszenie i zrogowacenia. Zapobiec temu może codzienna pielęgnacja domowa, uzupełniona zabiegami w gabinecie kosmetycznym. Tymczasem wiele kobiet wciąż zapomina, że o stopy należy dbać przez cały rok, nie tylko latem.
Podstawą zimowej pielęgnacji w domu jest peeling, wykonywany minimum raz w tygodniu. Codziennie natomiast należy ścierać martwy naskórek specjalną tarką. Przed zabiegiem warto nałożyć na stopy krem zmiękczający na bazie kwasów owocowych. Tak przygotowana skóra jest gotowa na przyjęcie kremu nawilżającego. W zimie powinien to być krem zawierający glicerynę lub mocznik.
– Polecałabym używanie kremów przeznaczonych właśnie do przesuszonych stóp, które są tłustsze niż do zwykłej pielęgnacji stóp. Oczywiście, jeśli jest już zrogowaciały naskórek, musimy pamiętać, żeby go usunąć i nakładać krem, co pozwoli nam na lepsze jego wchłanianie. Nakładamy krem na noc i zakładamy skarpetę frotte – radzi Martyna Borowska z Centrum Urody Peggy Sage w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Zimą wiele kobiet skarży się na nadmierną potliwość stóp. Winę za to ponosi ciepłe, czasami zbyt ciasne obuwie ze sztucznego tworzywa. Aby zapobiec temu problemowi, należy kupować buty dobrej jakości, często zmieniać skarpety oraz zaopatrzyć się w dezodoranty do stóp i kremy na bazie talku.
– Proponowałabym zakupienie sobie wkładek antypotowych bądź używanie kremów do codziennej pielęgnacji stóp, które zawierają w sobie talk, oraz kąpiele z dodatkiem preparatów, które zawierają w sobie szałwię. Kąpiele w ciepłej, ale nie gorącej wodzie. – podpowiada Martyna Borowska.
Zabiegi domowe warto uzupełnić wizytą w salonie kosmetycznym. Stopy można tam poddać zabiegowi z parafiną, która nawilży i wygładzi skórę. Dla urody i zdrowia stóp niezbędne są też masaże, nawet te wykonane samodzielnie. Kilkuminutowy masaż olejkami eterycznymi zrelaksuje stopy i uelastyczni skórę.
Podstawą zimowej pielęgnacji w domu jest peeling, wykonywany minimum raz w tygodniu. Codziennie natomiast należy ścierać martwy naskórek specjalną tarką. Przed zabiegiem warto nałożyć na stopy krem zmiękczający na bazie kwasów owocowych. Tak przygotowana skóra jest gotowa na przyjęcie kremu nawilżającego. W zimie powinien to być krem zawierający glicerynę lub mocznik.
– Polecałabym używanie kremów przeznaczonych właśnie do przesuszonych stóp, które są tłustsze niż do zwykłej pielęgnacji stóp. Oczywiście, jeśli jest już zrogowaciały naskórek, musimy pamiętać, żeby go usunąć i nakładać krem, co pozwoli nam na lepsze jego wchłanianie. Nakładamy krem na noc i zakładamy skarpetę frotte – radzi Martyna Borowska z Centrum Urody Peggy Sage w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Zimą wiele kobiet skarży się na nadmierną potliwość stóp. Winę za to ponosi ciepłe, czasami zbyt ciasne obuwie ze sztucznego tworzywa. Aby zapobiec temu problemowi, należy kupować buty dobrej jakości, często zmieniać skarpety oraz zaopatrzyć się w dezodoranty do stóp i kremy na bazie talku.
– Proponowałabym zakupienie sobie wkładek antypotowych bądź używanie kremów do codziennej pielęgnacji stóp, które zawierają w sobie talk, oraz kąpiele z dodatkiem preparatów, które zawierają w sobie szałwię. Kąpiele w ciepłej, ale nie gorącej wodzie. – podpowiada Martyna Borowska.
Zabiegi domowe warto uzupełnić wizytą w salonie kosmetycznym. Stopy można tam poddać zabiegowi z parafiną, która nawilży i wygładzi skórę. Dla urody i zdrowia stóp niezbędne są też masaże, nawet te wykonane samodzielnie. Kilkuminutowy masaż olejkami eterycznymi zrelaksuje stopy i uelastyczni skórę.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Moda
Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość
Modelka zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba być bardzo ostrożnym, by nie dać się nabrać na różne sztuczki marketingowe, nie ulegać czarowi wyprzedaży i promocji, a zamiast tego kompletować swoją garderobę z ponadczasowych zestawów, które będzie można wykorzystać na różne okazje. Klaudia Zioberczyk uważa, że greenwashing, czyli wywoływanie u konsumentów poszukujących towarów eko mylnego wrażenia, że oferowany produkt taki właśnie jest, to nieuczciwa praktyka. Temu zjawisku postanowiła więc dokładnie się przyjrzeć w swojej pracy magisterskiej.
Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę
Julia Kamińska: Założyłam sobie, że w tym roku nie będę kupować żadnych nowych ubrań. Z sukcesem sprzedaję też swoje rzeczy na popularnej platformie
Krzysztof Skórzyński: Lubimy mówić, że dbamy o środowisko i dajemy rzeczom drugie życie. A potem idziemy do galerii i kupujemy nowe ubrania
Kajra: Nie mam problemu z tym, żeby zakładać te same ubrania wiele razy lub łączyć w inny sposób. Kupuję mało rzeczy, nie lubię wybierać i przymierzać
Radosław Majdan: W Grecji zaginęła mi walizka. To jest kraj lekkoduchów, wszystko odkładają na jutro, a pracę traktują drugorzędnie
Konsument
Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób
Polska jest jednym z liderów Europy w obszarze cyfryzacji sektora usług medycznych. Świadczą o tym m.in. popularność elektronicznych narzędzi zapewniających dostęp do danych zdrowotnych, e-recept czy wirtualna diagnostyka. Polacy są też otwarci na innowacje w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych, z których korzysta już blisko 5,5 mln osób. Za pomocą nowej cyfrowej platformy Medicover chce zachęcić klientów do samodzielnej konfiguracji i zakupu polis online.
Żywienie
Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień
Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.
|
|
|