Newsy

Małgorzata Ohme: Jeśli ludzie mają odwagę, by oglądać razem filmy pornograficzne, nie mam nic przeciwko temu. Niech im to sprawia przyjemność i pobudza ich

2023-02-07  |  06:21

Prezenterka uważa, że wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba umieć dobrze z tego skorzystać. Filmy „dla dorosłych” nie budzą w niej zgorszenia, nie widzi więc nic złego w oglądaniu pornografii i sama również to robi. Jej zdaniem wspólne erotyczne seanse z najbliższą osobą podsycają atmosferę w związku i pomagają pozbyć się rutyny w sypialni.

Małgorzata Ohme uważa, że oglądanie filmów pornograficznych absolutnie nie jest szkodliwe dla związków, wręcz przeciwnie – może pomóc partnerom pozbyć się ograniczeń i blokad związanych z własnym ciałem, wnieść do relacji powiew świeżości i być źródłem wielu pomysłów, które można wykorzystać w zaciszu swojej alkowy. Ale oczywiście, jeśli ktoś czuje się w tej sytuacji niekomfortowo, to nie można go zmuszać do rozrywki, która nie jest dla niego przyjemnym doświadczeniem.

– Jeśli ludzie mają taką odwagę i oglądają ze sobą razem filmy pornograficzne, nie mam nic przeciwko temu. Oczywiście budowanie wyobrażenia o seksie przez młodych ludzi na podstawie tego nie jest dobre, bo to jest nieprawda. Ale jeśli ludzie mają otwartość, że mogą razem to oglądać i to im sprawia przyjemność albo to ich pobudza, bo to są różne drogi poszukiwań, eksploracji, to przecież po to powstały te filmy, żeby otwierać ludzi na różne rzeczy – mówi agencji Newseria Lifesyle Małgorzata Ohme.

Jak podkreśla, definicja seksualności jest niezwykle pojemna i nie da się jej ująć w sztywne ramy. Każdy człowiek ma bowiem inne potrzeby, różne oczekiwania i preferencje, dlatego też tylko on sam najlepiej wie, jak dążyć do poprawy stosunków intymnych z bliską osobą i z tej bliskości czerpać satysfakcję.

– Seksualność jest ogromnym i nieoczywistym obszarem i wiem, że są osoby, które mają np. w życiu kompletnie inne role, niż podejmują później w swoim życiu seksualnym, więc to może być kompensujące, a może też pokazywać naszą kompletnie inną część. Więc to jest w ogóle dla mnie fascynujący obszar i uważam, że te pary, które są otwarte na to, żeby się razem rozwijać w tym obszarze, mogą przez długi czas mieć to życie bardzo satysfakcjonujące – mówi.

Małgorzata Ohme przyznaje, że w związku z wywiadem na temat pornografii udzielonym Żurnaliście wylała się na nią fala krytyki. Internauci zarzucali m.in., że nie przystoi jej w ten sposób wypowiadać swoich poglądów i spostrzeżeń.

– Czytałam tylko kilka komentarzy, które brzmiały: „postrzegałam panią inaczej albo nie wiedziałam, że pani będzie mówiła takie straszne rzeczy”.  Ale ja jestem dosyć nieoczywista, bo na początku przez długi czas kojarzyłam się z bardzo grzeczną, ciepłą osobą, ale potrafię wymykać się schematom. Potrafię więc być bardzo ciepła, miła, wrażliwa i czasami rozpadam się z powodu swoich lęków, a jednocześnie mam bardzo dużo odwagi i jestem brawurowa w swoich decyzjach. Wydaje mi się, że całe życie przekraczam swoje możliwości i swoje bariery. I to jest coś, z czego jestem dumna – mówi prezenterka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Psychologia

Media

Miuosh: Czegoś takiego jak w studiu „Must Be the Music” jeszcze nie przeżyłem. To jest inny świat, to jest rozmach

Artysta z entuzjazmem odpowiada o swoich wrażeniach z castingów i nagrań do nowej edycji programu „Must Be the Music”. Jako nowy członek jury czuje się doskonale w tej roli i cieszy się, że może zobaczyć kulisy realizacji tego kultowego show, które powraca na antenę Polsatu po ośmiu latach. Miuosh podkreśla, że są wykonawcy, którzy już zrobili na nim ogromne wrażenie, ale na razie nie zdradza, czy ma już swojego faworyta.

Konsument

Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców

Ponad 60 proc. konsumentów kupiło produkt na podstawie rekomendacji lub promocji przez twórców internetowych. 74 proc. uważa, że treściom przekazywanym przez influencerów można zaufać – wynika z badania EY Future Consumer Index. W Polsce na influencer marketing może trafiać ok. 240–250 mln zł rocznie, a marki widzą ogromny potencjał w takiej współpracy. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się mikroinfluencerzy, czyli osoby posiadające od kilku do kilkudziesięciu tysięcy followersów, ale o silnym zaangażowaniu.