Newsy

Trwają prace nad Prawem łowieckim. Organizacje pozarządowe chcą zniesienia zgody na udział dzieci w polowaniach i tresurę psów myśliwskich na dzikich zwierzętach

2015-06-11  |  06:25
Mówi:Anna Gdula
Funkcja:prezes Fundacji na rzecz Prawnej Ochrony Zwierząt i Kontroli Obywatelskiej Lex Nova
  • MP4
  • W Sejmie kończą się prace nad nowelizacją ustawy Prawo łowieckie. Organizacje pozarządowe domagają się odrzucenia w całości poselskich poprawek, uznając je za niezgodne z konstytucją i ustawą o ochronie zwierząt. Domagają się również zniesienia zgody na udział dzieci w polowaniach i tresurę psów myśliwskich na dzikich zwierzętach, a także zwiększenia strefy bezpiecznego strzelania. Propozycje te zostały jednak odrzucone przez posłów.

    Zmiany w Prawie łowieckim obowiązującym od 1995 roku wymusił wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który w 2014 roku uznał, że część przepisów jest niezgodna z konstytucją. Trybunał podkreślił, że ustawa w niewystarczającym stopniu uwzględnia prawa właścicieli nieruchomości przy tworzeniu obwodów łowieckich. We wrześniu ub.r. wpłynął do Sejmu poselski projekt nowelizacji. Organizacje społeczne, m.in. Państwowa Rada Ochrony Przyrody, UNICEF i organizacje broniące praw zwierząt, wniosły swoje propozycje zmian w ustawie, które zostały odrzucone przez podkomisję nadzwyczajną w sprawie nowelizacji Prawa łowieckiego.

    Stworzono projekt, który wprowadza nowe przepisy, ale była również szansa, żeby w tym projekcie wprowadzić lepsze przepisy. W podkomisji na siedmiu posłów sześciu to byli aktywni myśliwi i oni wszelkie postulaty strony społecznej odrzucili. Ustawa została tak sformułowana, że właściwie wszystkie przepisy, które myśliwi chcieli przeforsować w końcowym projekcie, są właściwie bez zmian – mówi agencji informacyjnej Newseria Anna Gdula, prezes Fundacji na rzecz Prawnej Ochrony Zwierząt i Kontroli Obywatelskiej Lex Nova.

    Strona społeczna chciała m.in. zwiększenia strefy bezpiecznego strzelania ze 100 m od zabudowań do 500 m, ponieważ zasięg broni palnej – także wiatrówki – wynosi nawet 400 m. Organizacje pozarządowe sprzeciwiają się zgodzie na udział dzieci w polowaniach. Z danych Fundacji na rzecz Prawnej Ochrony Zwierząt i Kontroli Obywatelskiej Lex Nova wynika, że rocznie w polowaniach uczestniczy kilkadziesiąt dzieci. Zdaniem ekspertów są one narażone na niebezpieczeństwo zarówno fizyczne, jak i emocjonalne. Organizacje pozarządowe domagają się także zakazu tresowania psów myśliwskich na dzikich zwierzętach.

    Ten proceder, niestety, w projekcie ustawy ciągle jest dozwolony, np. zawody norowania, które polegają na tym, że wpuszcza się zwierzę do specjalnego kanału i ono jest straszone przez psy, które uczą się polować. To wygląda podobnie jak zachowania, które są penalizowane przez ustawę o ochronie zwierząt – ona mówi wyraźnie, że zabrania się złośliwego straszenia i płoszenia zwierząt – mówi Anna Gdula.

    W projekcie społecznym znalazła się także propozycja wycofania ołowianej amunicji. Według Fundacji na rzecz Prawnej Ochrony Zwierząt i Kontroli Obywatelskiej Lex Nova co roku w Polsce wystrzeliwuje się do środowiska ok. 540 ton takiej amunicji. Ołów zagraża zdrowiu ludzi, którzy spożywają mięso zabitych w ten sposób zwierząt – uszkadza wątrobę, nerki, układ krwiotwórczy, powoduje bezpłodność i zaburzenia neurologiczne. W wielu krajach Unii Europejskiej ołowiana amunicja jest wycofywana z obiegu. Autorzy projektu społecznego uważają ponadto, że ustawa nadal pozwalać będzie na polowanie na prywatnych nieruchomościach.

    Przepisy odnośnie strzelania na nieruchomościach prywatnych zostały teraz sformułowane w taki sposób, że zasadniczo obywatel nie ma możliwości, żeby się temu sprzeciwić. Jeżeli by chciał, to musiałby tego dochodzić na drodze sądowej, czyli w sądzie musiałby udowodnić, że jego światopogląd albo poglądy religijne nie pozwalają na to. To jest sprzeczne z konstytucją, która wyraźnie mówi, że instytucje publiczne nie mogą żądać od obywatela ujawnienia swojego wyznania czy światopoglądu – mówi Anna Gdula.

    Organizacje pozarządowe apelują do członków Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa o odrzucenie w całości projektu nowelizacji ustawy Prawo łowieckie jako sprzecznego z konstytucją, obowiązującą obecnie ustawą o ochronie zwierząt i prawem europejskim.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Uroda

    Farmacja

    Dostępność antykoncepcji awaryjnej wzrosła, ale wiedza o niej nadal jest niewystarczająca. To w Polsce wciąż temat tabu

    Rocznie w Polsce wystawia się ponad ćwierć miliona recept na antykoncepcję awaryjną. Jednocześnie świadomość na temat tzw. tabletki dzień po, choć rośnie, wciąż jest niewystarczająca. Eksperci kampanii Poranek PO wskazują na szereg mitów, które wciąż pokutują wokół tego tematu i które mogą nawet zniechęcać kobiety do sięgania po antykoncepcję awaryjną, np. dotyczące mechanizmu jej działania czy skutków długoterminowych. Dlatego podkreślają także potrzebę edukowania poszczególnych grup pacjentek, ale także ich partnerów. Jedną z takich inicjatyw edukacyjnych jest kampania Poranek Po.

    Psychologia

    Bartłomiej Nowosielski: Kluczowe w leczeniu otyłości jest odpowiednie nastawienie psychiczne. Otoczenie nie zawsze jest wyrozumiałe i empatyczne

    Aktor przyznaje, że osoby otyłe z powodu swojego wyglądu często przez otoczenie są odrzucane, marginalizowane i hejtowane. Brak akceptacji i zrozumienia wynika między innymi z tego, że nie brakuje tych, którzy myślą stereotypami i ich zdaniem dodatkowe kilogramy są wynikiem złego odżywiania i lenistwa. Bartłomiej Nowosielski tłumaczy, że otyłość jest chorobą przewlekłą, która wymaga leczenia. By terapia była skuteczna, potrzeba silnej woli i wielu wyrzeczeń. Dla niego w chwilach zwątpienia niezwykle ważne jest również wsparcie ze strony bliskich.