Mówi: | Anna Gdula |
Funkcja: | prezes Fundacji na rzecz Prawnej Ochrony Zwierząt i Kontroli Obywatelskiej Lex Nova |
Trwają prace nad Prawem łowieckim. Organizacje pozarządowe chcą zniesienia zgody na udział dzieci w polowaniach i tresurę psów myśliwskich na dzikich zwierzętach
W Sejmie kończą się prace nad nowelizacją ustawy Prawo łowieckie. Organizacje pozarządowe domagają się odrzucenia w całości poselskich poprawek, uznając je za niezgodne z konstytucją i ustawą o ochronie zwierząt. Domagają się również zniesienia zgody na udział dzieci w polowaniach i tresurę psów myśliwskich na dzikich zwierzętach, a także zwiększenia strefy bezpiecznego strzelania. Propozycje te zostały jednak odrzucone przez posłów.
Zmiany w Prawie łowieckim obowiązującym od 1995 roku wymusił wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który w 2014 roku uznał, że część przepisów jest niezgodna z konstytucją. Trybunał podkreślił, że ustawa w niewystarczającym stopniu uwzględnia prawa właścicieli nieruchomości przy tworzeniu obwodów łowieckich. We wrześniu ub.r. wpłynął do Sejmu poselski projekt nowelizacji. Organizacje społeczne, m.in. Państwowa Rada Ochrony Przyrody, UNICEF i organizacje broniące praw zwierząt, wniosły swoje propozycje zmian w ustawie, które zostały odrzucone przez podkomisję nadzwyczajną w sprawie nowelizacji Prawa łowieckiego.
– Stworzono projekt, który wprowadza nowe przepisy, ale była również szansa, żeby w tym projekcie wprowadzić lepsze przepisy. W podkomisji na siedmiu posłów sześciu to byli aktywni myśliwi i oni wszelkie postulaty strony społecznej odrzucili. Ustawa została tak sformułowana, że właściwie wszystkie przepisy, które myśliwi chcieli przeforsować w końcowym projekcie, są właściwie bez zmian – mówi agencji informacyjnej Newseria Anna Gdula, prezes Fundacji na rzecz Prawnej Ochrony Zwierząt i Kontroli Obywatelskiej Lex Nova.
Strona społeczna chciała m.in. zwiększenia strefy bezpiecznego strzelania ze 100 m od zabudowań do 500 m, ponieważ zasięg broni palnej – także wiatrówki – wynosi nawet 400 m. Organizacje pozarządowe sprzeciwiają się zgodzie na udział dzieci w polowaniach. Z danych Fundacji na rzecz Prawnej Ochrony Zwierząt i Kontroli Obywatelskiej Lex Nova wynika, że rocznie w polowaniach uczestniczy kilkadziesiąt dzieci. Zdaniem ekspertów są one narażone na niebezpieczeństwo zarówno fizyczne, jak i emocjonalne. Organizacje pozarządowe domagają się także zakazu tresowania psów myśliwskich na dzikich zwierzętach.
– Ten proceder, niestety, w projekcie ustawy ciągle jest dozwolony, np. zawody norowania, które polegają na tym, że wpuszcza się zwierzę do specjalnego kanału i ono jest straszone przez psy, które uczą się polować. To wygląda podobnie jak zachowania, które są penalizowane przez ustawę o ochronie zwierząt – ona mówi wyraźnie, że zabrania się złośliwego straszenia i płoszenia zwierząt – mówi Anna Gdula.
W projekcie społecznym znalazła się także propozycja wycofania ołowianej amunicji. Według Fundacji na rzecz Prawnej Ochrony Zwierząt i Kontroli Obywatelskiej Lex Nova co roku w Polsce wystrzeliwuje się do środowiska ok. 540 ton takiej amunicji. Ołów zagraża zdrowiu ludzi, którzy spożywają mięso zabitych w ten sposób zwierząt – uszkadza wątrobę, nerki, układ krwiotwórczy, powoduje bezpłodność i zaburzenia neurologiczne. W wielu krajach Unii Europejskiej ołowiana amunicja jest wycofywana z obiegu. Autorzy projektu społecznego uważają ponadto, że ustawa nadal pozwalać będzie na polowanie na prywatnych nieruchomościach.
– Przepisy odnośnie strzelania na nieruchomościach prywatnych zostały teraz sformułowane w taki sposób, że zasadniczo obywatel nie ma możliwości, żeby się temu sprzeciwić. Jeżeli by chciał, to musiałby tego dochodzić na drodze sądowej, czyli w sądzie musiałby udowodnić, że jego światopogląd albo poglądy religijne nie pozwalają na to. To jest sprzeczne z konstytucją, która wyraźnie mówi, że instytucje publiczne nie mogą żądać od obywatela ujawnienia swojego wyznania czy światopoglądu – mówi Anna Gdula.
Organizacje pozarządowe apelują do członków Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa o odrzucenie w całości projektu nowelizacji ustawy Prawo łowieckie jako sprzecznego z konstytucją, obowiązującą obecnie ustawą o ochronie zwierząt i prawem europejskim.
Czytaj także
- 2025-01-15: Pracodawcy apelują o usprawnienie wydawania zezwoleń na pracę cudzoziemcom. Nowe regulacje tylko w części w tym pomogą
- 2025-01-02: Ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej wchodzi w życie. Najważniejszym zadaniem przygotowanie społeczeństwa na zagrożenia
- 2025-01-07: W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców
- 2024-12-05: Saszetki nikotynowe dodane na finiszu prac do ustawy tytoniowej. Pracodawcy RP: to kontrowersyjna wrzutka legislacyjna
- 2024-12-12: Nowe obowiązki dla e-sklepów. Wchodzi w życie rozporządzenie o bezpieczeństwie produktów
- 2024-12-30: Mija rok obowiązywania ustawy o opiece geriatrycznej. W systemie opieki nad seniorami zmieniło się niewiele
- 2024-11-22: Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
- 2024-11-27: Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu
- 2024-11-20: Branża wiatrakowa niecierpliwie wyczekuje liberalizacji przepisów. Zmiany w prawie mocno przyspieszą inwestycje
- 2024-10-30: Wraca temat zakazu hodowli zwierząt na futra. Polska może dołączyć do 22 krajów z podobnymi ograniczeniami
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
NEWSERIA POLECA
Bezpieczeństwo najważniejsze dla pacjentów decydujących się na zabiegi korekty wad wzroku
Wady refrakcji, takie jak krótkowzroczność, astygmatyzm czy starczowzroczność, można skutecznie i trwale usunąć. Kwestii bezpieczeństwa zabiegów korekcji wad wzroku dotyczy najwięcej obaw pacjentów, którzy myślą o takim kroku. Tutaj z pomocą przychodzą certyfikaty spełnianych norm jakości, akredytacje poszczególnych placówek oraz potwierdzenie kwalifikacji lekarzy chirurgów.
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
Jakub Rzeźniczak: Z Radkiem Majdanem mamy dużo tematów do rozmowy. Jest świetnym współlokatorem, ale trochę ciężko się przy nim spało
Podczas realizacji zdjęć do programu „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” w Grecji Jakub Rzeźniczak mieszkał w pokoju z Radosławem Majdanem. Ucieszyło go to, bo w wolnych chwilach mogli wymieniać swoje spostrzeżenia dotyczące aktualnej sytuacji w piłce nożnej. Miał też okazję się przekonać, czy mąż Małgorzaty Rozenek również jest perfekcyjnym panem domu. Niestety byłemu bramkarzowi zdarzało się chrapać, co przełożyło się na bezsenne noce Jakuba Rzeźniczaka.
Ochrona środowiska
Susza stała się już corocznym zjawiskiem w Polsce. Lokalne inicjatywy mogą wiele zmienić
Polskie lato coraz bardziej zaczyna przypominać temperaturami to śródziemnomorskie. Rośnie liczba dni z temperaturą przekraczającą 30 st. C i tropikalnych nocy, a fale upałów sprzyjają nasilaniu się susz. Wylesianie i powiększanie obszarów nieprzepuszczalnych, w połączeniu z wadliwą gospodarką wodną, zwiększa w ostatnich dekadach „ucieczkę” wody z obszaru Polski, powodując większą intensywność skutków suszy – wynika z analizy „Nauki o klimacie”. Problemem jest brak spójnej i konsekwentnej polityki gospodarowania zasobami wodnymi.
Muzyka
Dawid Kwiatkowski: Padłem ofiarą oszustów, którzy na mnie nieuczciwie zarabiali. Teraz jestem też swoim księgowym, liczę pieniądze i sprawdzam umowy
Artysta przyznaje, że w branży muzycznej są ludzie, którzy zamiast wspierać młodych wykonawców w budowaniu kariery, po prostu chcą tylko zarobić na swoich „podopiecznych”. Dawid Kwiatkowski przestrzega więc wszystkich, którzy stają na scenie „Must Be the Music” i innych talent show, by nie ufali każdemu, kto się do nich odezwie po programie i zaproponuję współpracę, bo bardzo możliwe, że będzie mu zależało tylko na tym, by wykorzystać ich „pięć minut” dla własnych korzyści. On sam również padł ofiarą takich oszustów i musiał walczyć z nimi w sądzie.