Mówi: | Agnieszka Mielczarek |
Funkcja: | coach zdrowia i żywienia |
Alergie pokarmowe opóźnione nie są łatwe do wykrycia. Aby wyeliminować z diety szkodliwe składniki, trzeba wykonać specjalne badanie krwi
Alergie pokarmowe opóźnione mają ogromny wpływ na wygląd, samopoczucie i prawidłowe funkcjonowanie organizmu – przyznaje Agnieszka Mielczarek,coach zdrowia. Mogą one powodować zatrzymanie wody w organizmie, nadwagę i problemy skórne, na przykład trądzik. Specjaliści do spraw żywienia zachęcają więc do wykonywania specjalnych testów krwi, które pozwalają wykryć przeciwciała IgG wytwarzane przez organizm przeciwko spożywanym produktom żywnościowym.
– Alergie pokarmowe mają ogromne znaczenie dla wyglądu, samopoczucia i zdrowia. W moim gabinecie badam alergie pokarmowe opóźnione, które powodują zatrzymanie wody w organizmie, nadmierne kilogramy. Często nie wiemy, dlaczego są problemy ze skórą, np. trądzik po czterdziestce. To jest reakcja organizmu, którą bardzo często widać w wynikach alergii pokarmowych – mówi agencji Newseria Lifestyle Agnieszka Mielczarek, coach zdrowia i żywienia.
Alergia IgG- zależna, zwana również alergią pokarmową opóźnioną (typu III), często nie daje typowych, kojarzonych z alergiami objawów. Reakcje pojawiają się po dłuższym czasie od zjedzenia alergenu – od 24 do nawet 96 godzin. Alergenem najczęściej jest białko mleka krowiego, gluten, jaja, soja i orzechy.
– Moje programy dietetyczne polegają na tym, że na 30 dni wykluczam te produkty. I po 30 dniach każdy jeden składnik wprowadzam oddzielnie i sprawdzamy odpowiedź organizmu, czy na przykład zatrzymała się woda w organizmie, czy waga się zwiększyła bez powodu, czy stan skóry jest pogorszony, czy samopoczucie jest gorsze, czy jest dyskomfort w obrębie jamy brzusznej– tłumaczy Agnieszka Mielczarek.
Agnieszka Mielczarek podkreśla, że tak naprawdę potrzebujemy około 20-30 dni na zmianę nawyków, a później następuje proces utrwalenia tych korzystnych dla naszego zdrowia oraz figury przyzwyczajeń. Aby kompleksowo zadbać o swój organizm warto wykonać test alergiczne, np. ImuPro, który pozwoli określić alergie pokarmowe, zbadać florę bakteryjną oraz dobrać odpowiednią dietę. Wskazania do wykonania badania ImuPro są częste zmęczenie, migrenowe bóle głowy, nawracające infekcje, dolegliwości ze strony układu pokarmowego, zaburzenia nastroju i depresja, problemy skórne, a nawet niepłodność.
– Alergie pokarmowe mają wpływ nie tylko na wygląd, ale na odpowiedź autoimmunologiczną organizmu, na choroby, m.in. chorobę Hashimoto. Konsekwencjami mogą być problemy z zajściem w ciążę, problemy hormonalne u kobiet. To wszystko ma bezpośredni związek z odżywianiem. Również u mężczyzn będzie nadwaga, ospałość, problemy z koncentracją, problemy jelitowe, również ogromne znaczenie będą miały na to alergie pokarmowe – mówi Agnieszka Mielczarek.
Alergia często mylona jest z nietolerancją pokarmową, która jest spowodowana brakiem jakiegoś enzymu trawiennego, co sprawia, że nasz organizm nie jest w stanie przyswoić pewnych składników. Najwięcej osób nie toleruje laktozy, bo ich organizm nie produkuje laktazy – enzymu niezbędnego do trawienia tego składnika mleka. Często spotykana jest również nietolerancja glutenu, fruktozy czy alkoholu.
Czytaj także
- 2024-04-19: Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć
- 2024-04-18: Prawie 60 proc. Polaków podejmowało próby odchudzania. U większości efekty były krótkotrwałe i powodowały problemy zdrowotne
- 2024-04-04: Już nawet częściowa rezygnacja z mięsa i nabiału przynosi efekty zdrowotne. Znacząco redukuje też ślad węglowy
- 2024-03-04: Naukowcy zbadali korzyści dla organizmu z postu przerywanego. Wyniki mogą posłużyć stworzeniu nowych strategii walki z otyłością
- 2024-02-07: Ewa Wachowicz: Tłusty czwartek znosi kalorie i w ten jeden dzień nie obowiązują. Ja zdecydowanie jestem w teamie chrust
- 2024-02-08: Joanna Liszowska: W tłusty czwartek zawsze ten jeden pączek na szczęście jest wskazany. Ale nie trzeba się objadać, żeby potem nie mieć wyrzutów sumienia i brzuch nie bolał
- 2024-01-19: Po trzech–czterech tygodniach po większości postanowień noworocznych nie ma już śladu. Przyczyną są zbyt nierealne cele i nakładanie na siebie dużej presji
- 2024-02-05: Ewa Minge: Po pięćdziesiątce niełatwo było mi utrzymać formę i nie mogłam jeść wszystkiego, co chciałam. Musiałam ograniczyć słodycze, którymi wcześniej się zajadałam
- 2023-12-21: Polska w ogonie Europy pod względem leczenia astmy ciężkiej przyczyniającej się do wielu zgonów. Tylko 3 tys. pacjentów otrzymuje skuteczne leczenie terapią biologiczną, a diagnoza trwa nawet siedem lat
- 2024-01-09: Dieta roślinna staje się cenowo i ofertowo bardziej dostępna dla polskiego konsumenta. Przybywa takich produktów w sieciach handlowych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Film
Tomasz Dedek: Trzy dekady temu wziąłem udział w zdjęciach do „Listy Schindlera” Stevena Spielberga. Film był za długi i niestety cały mój wątek wycięli
W „Liście Schindlera” Tomasz Dedek wcielił się w rolę gestapowca. Niestety wątek z jego udziałem został wycięty z filmu. Mimo wszystko aktor cieszy się, że dane mu było współpracować ze Stevenem Spielbergiem, bo to dla niego prawdziwy wirtuoz kina, którego podziwia od wielu lat. Jak wspomina, na planie wiele wymagał, ale nie tworzył niepotrzebnych barier i nie dystansował się, natomiast był niezwykle otwarty i życzliwy.
Gwiazdy
Jan Wieczorkowski: W ogóle nie mam wyczucia w kwestii kupowania prezentów. Sam kilka razy dostałem wody toaletowe, które po prostu do mnie nie pasowały
Aktor grający jedną z głównych ról w spektaklu „Wyjątkowy prezent” w reżyserii Tomasza Sapryka przyznaje, że w życiu prywatnym również zdarzyły mu się nietrafione prezenty, które szybko wylądowały w koszu. Zwykle były to perfumy czy wody kolońskie, których kompozycja zapachowa w ogóle mu nie odpowiadała. Jeśli natomiast chodzi o wybór okolicznościowych upominków dla innych, to Jan Wieczorkowski zdradza, że zawsze zdaje się w tej kwestii na gust i intuicję żony. Sam zupełnie nie ma do tego głowy.
Handel
Rynek makaronów w Polsce wart jest około 800 mln zł. Producenci pracują nad nowymi funkcjami tych produktów w diecie
Makarony stają się coraz nowocześniejszą kategorią na rynku spożywczym. Konsumenci mają do wyboru m.in. szereg makaronów warzywnych, bezglutenowych, a także funkcjonalnych, których regularne spożywanie ma pomagać w walce z chorobami cywilizacyjnymi, jak cukrzyca, otyłość czy miażdżyca. To m.in. w ten segment rynku chce w najbliższych latach inwestować notowany na warszawskiej giełdzie producent Makarony Polskie. Spółka podkreśla, że wyzwaniem dla dalszego rozwoju firm z branży spożywczej pozostają rosnące koszty działalności, braki kadrowe, a także niestabilność cenowa.